Reklama

Niedziela plus

Tarnów

Zaciekawić Polską

W Centrum Informacji Turystycznej w Nowym Sączu odbył się wernisaż wystawy fotograficznej pt. Pejzaże z cyklu „Znalezione w Polsce”.

Niedziela Plus 29/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Tarnów

Mateusz Góra

Warto wywoływać zdjęcia i tworzyć z nich albumy – przekonuje Michał Piotrowski

Warto wywoływać zdjęcia i tworzyć z nich albumy – przekonuje Michał Piotrowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wystawa Pejzaże należy do cyklu „Znalezione w Polsce”. Michał Piotrowski chce przez swoje fotografie pokazać piękną i niezwykłą Polskę. W ramach tego cyklu można oglądać również ekspozycje Zamki, dwory i pałace oraz Nekropolie, która przedstawia cmentarze żydowskie, katolickie i prawosławne.

Dokument i pamiątka

Ekspozycja Pejzaże prezentuje fotografie wykonane w różnych miejscach w Polsce. Pokazuje ciekawe, choć niekoniecznie znane miejsca. Prace umieszczone w zbiorze mają utrwalić polski krajobraz, a także udokumentować zmiany w jego obrazie. – Niejednokrotnie zachwycamy się tym, co znajdziemy za granicą. Mamy jednak przepiękne polskie pejzaże i zachwycającą architekturę. Poza tym znajdziemy w Polsce wyjątkowo malownicze cmentarze. Wszystko to, nie tylko ma walory artystyczne, lecz także jest pamiątką. Przypomina bowiem to, co działo się w Polsce, jakie były w danych miejscach kultury i zwyczaje. Przypomina o ludziach, którzy żyli i tworzyli nasz kraj i jego krajobrazy – informuje w rozmowie z Niedzielą Michał Piotrowski. I dodaje: – Chcę zaciekawić ludzi Polską. Zachęcić ich do tego, żeby czasem zjechać z autostrady i pojechać bocznymi drogami, a nawet skierować się z nich po prostu w polne dróżki, aby móc zobaczyć te pejzaże, to, co piękne, lecz czasem zakryte.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Prezentowane fotografie powstawały przez kilkanaście lat. Fotograf wykonał je podczas podróży po Polsce. Przedstawiają pejzaże znad morza, z Warmii i Mazur, z Roztocza, a także z południa Polski. – Te zdjęcia to nie tylko przekaz wizualny, ale też dokument i pamiątka. Czasem zdarza się powrócić w to samo miejsce i wygląda ono już zupełnie inaczej. Na jednym zdjęciu możemy dostrzec w szczerym polu drzewo, którego dziś już nie ma, zostało wycięte. Podobnie z dworami. Kilkanaście lat temu były w dość dobrym stanie. Dziś niektóre z nich to ruiny – wyjaśnia artysta.

Wyjątkowa technika

Fotografie łączą nie tylko wspólna tematyka, ale również sposób ich powstawania. Michał Piotrowski wykonał je techniką chromianowo--proszkową, której początki sięgają XIX wieku. Polega ona na nałożeniu na papier fotograficzny żelatyny, która następnie jest uczulana i naświetlana. Papier pokryty żelatyną jest zabarwiany, a światło na zdjęciu, czyli to, co jest białe, odsłaniane jest pędzlem. Jak podkreśla fotograf, to prawdziwie ręczna technika. Stąd każda fotografia ma niepowtarzalny charakter i wygląd. – Światło jest odsłaniane ręcznie pędzelkiem, więc tą techniką nie da się zrobić dwóch identycznych zdjęć. Za każdym razem inaczej ułoży się żelatyna, różnie się naświetli, inaczej wchłonie się pigment – tłumaczy twórca. W Polsce jest on jedyną osobą, która tworzy tą techniką fotografie wielkoformatowe.

Michał Piotrowski zachęca, aby wywoływać fotografie. – W czasach, kiedy każdy ma telefon z aparatem przy sobie, robimy mnóstwo zdjęć. Nawet jeśli są to zdjęcia „pstrykane” naszej rodzinie, to są one ważne, bo stanowią pewnego rodzaju dokumenty. Niestety, problem polega na tym, że większość tych zdjęć przepada na dyskach razem z komputerami czy telefonami. Warto wywoływać zdjęcia i tworzyć z nich albumy, bo jest szansa, że ktoś po latach do nich sięgnie i będzie to dla niego pamiątka naszych czasów – przekonuje autor fotografii.

Zdjęcia w Nowym Sączu można oglądać do końca lipca. Druga część prac z wystawy Pejzaże będzie prezentowana do końca wakacji w zamku Tropsztyn, a Zamki, dworki i pałace można zobaczyć w Pijalni Głównej w Krynicy-Zdroju.

2023-07-11 14:12

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Aby się radować

Niedziela Plus 3/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Tarnów

Archiwum organizatorów

Tym razem w Rozdzielu będzie kolędował zespół Trebunie-Tutki

Tym razem w Rozdzielu będzie kolędował zespół Trebunie-Tutki

To podtrzymywanie naszej pięknej tradycji, a że miejsce jest wyjątkowe i niepowtarzalne, to kolędowanie tym bardziej raduje i integruje lokalną społeczność – przekonuje dyr. Magdalena Adamska-Urban.

Pani dyrektor reprezentuje Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Żegocinie, które wspólnie z parafią św. Mikołaja w Żegocinie i społecznością Rozdziela organizuje po raz kolejny Koncert Kolęd. W niedzielę 28 stycznia w kościele św. Jakuba w Rozdzielu wystąpi zespół góralski Trebunie-Tutki – muzykująca od pokoleń góralska rodzina, która, jak piszą na swej stronie „nic nie tracąc ze swego charakteru, przeszła ewolucję od kapeli góralskiej po zespół koncertujący na największych festiwalach Muzyki Świata (...)”.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: nieznaczna poprawa stanu zdrowia Ojca Świętego

2025-04-08 12:57

[ TEMATY ]

Franciszek

Vatican News

Sytuacja kliniczna Papieża Franciszka jest stacjonarna, z niewielką poprawą głosu i mobilności. Natlenienie pozostaje na wysokim poziomie w nocy a także w razie potrzeby, poza tym stosowane są kaniule nosowe. Badania nie wykazały żadnych szczególnych wskazań - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Od 17 dni Franciszek odbywa rekonwalescencją w Domu Świętej Marty.

Ojciec Święty kontynuuje terapię farmakologiczną, a także fizjoterapię ruchową i oddechową, ponieważ zgodnie z tym, czego się dowiadujemy, „infekcja płuc jest nadal obecna, chociaż w niewielkim stopniu”. Papież kontynuuje pracę, otrzymuje dokumenty i jest w kontakcie z różnymi dykasteriami. Wczoraj, jak podano, przyjął kardynała sekretarza stanu Pietro Parolina. Codziennie koncelebruje Mszę św. w Domu Świętej Marty. Watykańskie biuro prasowe nie przewiduje żadnych innych „niespodzianek”, takich jak te z ostatniej niedzieli, kiedy Franciszek udał się na dziedziniec Bazyliki Watykańskiej, aby pozdrowić wiernych na zakończenie Mszy Świętej z okazji Jubileuszu chorych i pracowników służby zdrowia.
CZYTAJ DALEJ

Sądy wolne, a nawet „zatkane”

2025-04-09 07:19

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Czekanie na pierwszą rozprawę frankową zajmuje średnio 4-6 lat i stało się już normą w Polsce. Jak wynika z danych zebranych w sądach przez RMF FM kredytobiorcy, którzy czują się oszukani, w praktyce są pozbawiani prawa do szybkiego dochodzenia sprawiedliwości.

Dane są zatrważające: według stanu na koniec minionego roku, w sądach powszechnych oczekiwało na rozstrzygnięcie 204 066 spraw frankowych, z czego ponad 74 tys. spraw w sądach apelacji warszawskiej, w tym 46 728 spraw w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję