Reklama

Niedziela Częstochowska

Wywalczyli swoją parafię

Jubileusz pozwala się spotkać z tymi, którzy tworzyli tę wspólnotę niegdyś, i z tymi, którzy budują ją dzisiaj – mówi ks. Tomasz Krawczyk.

Niedziela częstochowska 31/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Franciszkański Zakon Świeckich

Karol Porwich/Niedziela

Zadaniem wspólnoty jest, by razem ze swoim duszpasterzem uświęcać się i zbawiać

Zadaniem wspólnoty jest, by razem ze swoim duszpasterzem uświęcać się i zbawiać

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy w Chrzanowicach została erygowana 1 czerwca 1983 r. Po 40 latach 4 czerwca w parafialnym kościele została odprawiona Msza św. w intencji byłych proboszczów, zmarłych i żyjących budowniczych świątyni oraz wszystkich wiernych.

Uszanowanie

– Chciałem docenić księży proboszczów naszej parafii. Dzisiaj przybyli wszyscy z wyjątkiem 82-letniego ks. Zygmunta Todosa, drugiego proboszcza parafii. Ich gremialna obecność na dzisiejszej uroczystości świadczy o tym, że nie wstydzą się swojej pracy w chrzanowickiej parafii. Jak powiedział jeden z kapłanów: „Tutaj zostawiliśmy swoje serce”. Rzeczywiście, przecież tutaj chrzcili, spowiadali i prowadzili ludzi do Boga. Wydaje mi się, że to jest dobry przykład dla młodych wiernych. Może wśród nich znajdzie się przyszły kapłan – wyraża nadzieję ks. Robert Foryś, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy w Chrzanowicach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– W tak uroczystym dniu wypadałoby, żeby rodak, kapłan pochodzący z tej parafii, był razem z wiernymi. Jubileusz pozwala się spotkać z tymi, którzy tworzyli tę wspólnotę niegdyś, i z tymi, którzy budują ją dzisiaj. Kapłan jest odzwierciedleniem tej wspólnoty, z której wychodzi. Tutaj dorastałem, tutaj są moi koledzy, znajomi, rodzice, a na cmentarzu spoczywają moi przodkowie. Oni wszyscy do pewnego czasu mnie kształtowali. W dorosłym życiu to owocuje – przekonuje pochodzący z Chrzanowic ks. Tomasz Krawczyk, proboszcz parafii św. Tekli w Raczynie, który wygłosił jubileuszową homilię.

– Świątynia rodziła się z wielkim trudem i z zaangażowania wiernych. Towarzyszyły temu temu strach i obawa – przypomniał heroiczne początki parafii ks. Tomasz. – historia każdej parafii to historia spotkania człowieka z Bogiem. Zadaniem wspólnoty jest, by razem ze swoim duszpasterzem uświęcać się, zbawiać i tworzyć jedno – zaznaczył duszpasterz. Zwrócił też uwagę na to, że jubileusz jest dobrym powodem, by wrócić pamięcią do wydarzeń radosnych i smutnych, do osób, które tę parafię budowały, a dziś są już w domu Ojca. – Pamięć o nich powinna nas mobilizować do tego, aby to bogactwo wspólnoty było przekazywane następnemu pokoleniu, by wspólnota nadal nieustannie się rozwijała i jednoczyła – apelował ks. Krawczyk.

Piękny śpiew

Reklama

Na uroczystości znakomicie zaprezentował się parafialny chór. – Dzięki Facebookowi nasze dziewczyny (byłe uczestniczki scholi) skrzyknęły się i zaśpiewały na dzisiejszej Eucharystii – cieszy się Sławek Tokarek, organista i chórmistrz. Jest dumny z tego, że przez te wszystkie lata swojej obecności nauczył wiernych poprawnie śpiewać. Z żalem wspomina czasy, kiedy w scholi miał ponad 30 osób. – Śpiewam od początku powstania chóru, czyli od 1994 r. Pierwszy skład dosłownie się nam rozjechał po świecie. Ale dzisiaj dziewczyny z dawnego zespołu stanęły na wysokości zadania i pojawiły się na jubileuszu. Miło jest śpiewać na Mszy św. i zachęcać do śpiewu wiernych, bo przecież śpiew to podwójna modlitwa. Ona jest na pierwszym miejscu, a dopiero potem jest satysfakcja artystyczna. Moja trzyletnia córeczka też już stara się z nami śpiewać. Młodzi podpatrują nasze chóralne poczynania i mamy nadzieje, że się odważą i dołączą – zachęca Anna Więcek.

Wczoraj i dziś

Reklama

– Mąż bardzo pomagał przy budowie kościoła. Kiedy milicja zamykała kościół i zabijała go deskami, to myśmy je wyrywali, by móc wejść do kościoła i odprawić Mszę św. Grozili nam wtedy, że będziemy wszyscy siedzieć – odsłania kulisy dramatycznych dziejów parafii Maria Rogaczewska. – Moja mama Zenona Bąkowicz była bardzo zaangażowana w budowę kościoła, nawet kopała fundamenty. A kiedy przyjeżdżała milicja i zamykała kościół, to moja mama broniła tej budowy i gorąco się modliła. Chciała, by ten kościół powstał. Bardzo się cieszyła, kiedy to się stało. Pamiętam tamte czasy. Byłam dorastającą dziewczynką i pamiętam milicjantów, którzy zabijali okna w świątyni i ją plombowali. Parafianie bardzo bronili tego kościoła – wspomina Stanisława Ciupińska. – Władze prześladowały nas, było ciężko. Fizycznie, finansowo i modlitewnie ludzie wpierali budowę kościoła – podkreśla Jan Tłuścik, lat 80. I dodaje: – Nikogo się nie zmusi do przyjścia do kościoła, to musi być dobrowolne. – Parafia rodziła się w trudnych chwilach. Po tylu latach wyrażamy wielką wdzięczność Panu Bogu za kościół i parafię. Nasi wierni są otwarci i przychylni na wszelkie prośby. Po 23 latach kierowania akcją mogę powiedzieć, że nadal robię to z chęcią. Moje zaangażowanie to odpowiedź na wezwanie, tak działa Duch Święty – zwierza się Anna Motylska, od 23 lat prezes parafialnej Akcji Katolickiej. – Parafia jest fantastyczna i ludzie są fantastyczni. Chociaż coraz mniej ich przychodzi do kościoła. Oczywiście, demografia to jedno, ale ludzie się od Kościoła odsuwają – martwi się Katarzyna Mirczak. – Bez wiary, modlitwy nie ma dla mnie życia. Nie wyobrażam sobie niedzieli bez Mszy św. Chyba że jestem chora i nie mogę wstać z łóżka – zapewnia Maria Makowska.

Goście i swoi

Wśród zaproszonych osób była m.in. Krystyna Kowalczyk, siostra pierwszego proboszcza parafii – ks. Zenona Haraziaka. – Kochany brat miał 37 lat, kiedy zmarł. Odszedł do Pana po ciężkiej chorobie – przypomina. – Był wspaniałym kapłanem i kaznodzieją. Był bardzo lubiany. Teraz z wysokiego nieba błogosławi nam wszystkim. Moja córka jest katechetką w Krasicach i znała wujka – p. Krystyna wskazuje na stojącą obok Dorotę Grabarek. – Czczę pamięć wujka. Cieszę się, że parafianie pamiętają swojego pierwszego proboszcza – przyznaje p. Dorota.

– Młodym przekazuję wiedzę pożarniczą nabytą na studiach – mówi Paweł Klimas, naczelnik OSP w Chrzanowicach, absolwent Szkoły Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie. – Coś mnie ciągnęło z powrotem do Chrzanowic. Chciałem tu być, mieć swój ogródek. I mam ogródek, mam żonę oraz dwójkę dzieci. Mam tu ciszę i spokój. Ziarnko wiary wszczepił we mnie 28 lat temu ks. Piotr Wyrwich. Od tego momentu służyłem przy ołtarzu jako ministrant.

Andrzej Kopcik, prezes OSP w Chrzanowicach, lat 26, w straży udziela się od młodych lat. – Dbam organizacyjnie o jednostkę straży, załatwiam dotację. W parafii strażacy czynnie się udzielają. Nasz sztandar często jest w kościele – przyznaje. – Dzisiaj strażacy muszą się doszkalać w nowych metodach gaszenia pożarów, bo mamy przecież panele fotowoltaiczne, samochody elektryczne – tłumaczy prezes.

2023-07-25 13:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Idą śladami św. Franciszka

Zobowiązują się do prowadzenia życia na wzór franciszkański. Trwając w braterskiej wspólnocie, realizują cel budowania świata w oparciu o Ewangelię. Franciszkanie świeccy naśladując Chrystusa na wzór św. Franciszka z Asyżu, angażują się w tworzenie świata bardziej ludzkiego i sprawiedliwego, szerząc pokój i dobro. Poprzez pogłębioną wiarę, prostotę i jedność świadczą o wzajemnej miłości chrześcijańskiej wśród tych, do których zostali posłani.
CZYTAJ DALEJ

Wizytator apostolski w Medjugorje: "Przyjeżdżajcie, bo to miejsce łaski, wybrane przez Pana"

2025-01-16 08:30

[ TEMATY ]

Medjugorje

Adobe Stock

Wywiad z abp. Aldo Cavallim, papieskim wysłannikiem do miejsca domniemanych objawień. To on ma czytać orędzia przypisywane „Królowej Pokoju” i zezwalać na ich publikację.

„Medjugorje to normalne miejsce, bez niczego szczególnego, które dzięki łasce stało się miejscem duchowym, do którego przybywają ludzie z całego świata. Przyjeżdżają i tam zaczynają się modlić”. Stwierdził w wywiadzie dla watykańskich mediów 78-letni arcybiskup Aldo Cavalli, pochodzący z Lecco wieloletni nuncjusz, który w listopadzie 2021 r. został wysłany przez Papieża Franciszka jako wizytator apostolski do małej miejscowości w Bośni i Hercegowinie, która w ciągu ostatnich czterdziestu lat stała się jednym z najczęściej odwiedzanych ośrodków maryjnych na świecie. Rok 2024 był szczególnie ważny dla Medjugorje: w maju ubiegłego roku Dykasteria Nauki Wiary opublikowała nowe normy dotyczące domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych, które ułatwiają dawanie zielonego światła dla różnych form pobożności, nie zobowiązując przy tym Stolicy Apostolskiej do orzekania o nadprzyrodzoności. We wrześniu ukazała się nota zatytułowana „Królowa Pokoju”, poświęcona duchowemu doświadczeniu Medjugorje, przyznająca fenomenowi maryjnemu „nulla osta”, czyli najwyższe uznanie przewidziane przez nowe normy. Od tego czasu „domniemane przesłania”, które otrzymują wizjonerzy, są publikowane „za kościelną aprobatą”.
CZYTAJ DALEJ

Studenckie kolędowanie w Duszpasterstwie Akademickim PIĄTKA

2025-01-17 08:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Ks. Paweł Kłys

Okres Bożego Narodzenia, który liturgicznie kończy się w Niedzielę Chrztu Pańskiego w tradycji Polskiej trwa aż do 2 lutego, tj. do Święta Ofiarowania Pańskiego. W tym czasie poświątecznym ma miejsce kolęda – wizyta duszpasterska oraz kolędowanie – spotkania związane ze wspólnym śpiewaniem kolęd.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję