To cykliczne spotkanie ewangelizacyjne odbywa się tradycyjnie w pierwszym tygodniu sierpnia, ale w tym roku termin został przesunięty ze względu na Światowe Dni Młodzieży w Portugalii. Inicjatorem tej imprezy i wielu innych dzieł oraz wspólnot związanych z Medjugorie był o. Slavko Barbarić, posługujący tutaj niemal od pierwszych dni objawień.
71 krajów, 600 kapłanów
Uczestnicy tegorocznego festiwalu przybyli z 71 krajów. Zgodnie z wieloletnim zwyczajem podczas Mszy św., powitania i obrzędu rozesłania, kończącego festiwal młodzi prezentowali się z flagami swych krajów i w charakterystycznych dla swego regionu strojach. W tym roku najwięcej było Polaków i, co wymowne, Ukraińców. Grupom zawsze towarzyszą kapłani katoliccy lub grekokatoliccy, których w tym roku było blisko 600. Diecezję sosnowiecką reprezentował ks. Mariusz Dydak wraz z ks. Ireneuszem Kwoką i zorganizowanymi grupami. Kapłanom towarzyszyli biskupi, arcybiskupi i kardynałowie z całego świata. W tym roku był to abp Aldo Cavalli, wizytator apostolski, który odczytał przesłanie Ojca Świętego, bp miejsca Petar Palić, który wraził radość z obecności młodych i wszystkich, którzy w tej wspólnocie czują się młodzi duchem i bp Jan Sobiło z Ukrainy, który wzywał do modlitwy różańcowej o pokój.
– Choć nazwa tej niewielkiej miejscowości w Bośni i Hercegowinie kojarzy się ludziom na całym świecie przede wszystkim z Matką Bożą, którą miejscowi nazywają Gospą, tzn. Panią, to jednak nie Ona jest tam najważniejsza. Osobiście zawsze najbardziej wzruszają mnie w Medjugorie olbrzymie kolejki do spowiedzi. Czasami kilkuset kapłanów spowiada praktycznie we wszystkich językach, siedząc na rozstawionych wokół kościoła krzesłach, bo brakuje miejsca w konfesjonałach. Medjugorie jest więc przede wszystkim miejscem pojednania z Bogiem. Dla wielu droga nawrócenia, powrotu do Kościoła i sakramentów rozpoczyna się od głębokiej, prawdziwej i szczerej spowiedzi. Maryja, która miała się przedstawić w Medjugorie jako Królowa Pokoju, 10 lat przed wybuchem wojny na Bałkanach, ciągle miała powtarzać, że pokój musi zapanować najpierw pomiędzy człowiekiem a Bogiem, a dopiero wtedy zapanuje w samym człowieku i pomiędzy ludźmi – przypomina ks. Mariusz Dydak.
Skarby Medjugorie
Dopołudniowy i wieczorny program festiwalu jest zawsze czasem świadectw uczestników, wspólnego śpiewu i uwielbienia. Centralnym punktem dnia jest Eucharystia i adoracja, które zwykle pielgrzymi najbardziej przeżywają i pamiętają, bo towarzyszy im fantastyczny, międzynarodowy chór wokalno-instrumentalny młodzieży.
– Pierwszy raz pielgrzymowałem do Medjugorie jako uczeń szkoły średniej jeszcze w czasie działań wojennych w 1992 r. W festiwalu wraz z grupą uczestniczę już 20. raz. Owocem pielgrzymek i spotkań w Medjugorie jest wiele nowych powołań kapłańskich, zakonnych i misyjnych. Pielgrzymi podkreślają, że tygodniowy pobyt w tym miejscu zawsze jest dla nich czasem łaski i pogłębienia wiary. Przeżywają i odkrywają na nowo skarby, które zawsze były obecne w Kościele: Eucharystię, comiesięczną spowiedź, słowo Boże, post i modlitwę sercem, szczególnie różańcową. Warto tu przyjechać, by doświadczyć obecności Boga i Maryi – dopowiada ks. Mariusz Dydak.
2023-08-08 12:53
Ocena:+10Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Płock: młodzież z diecezji uczestniczy w 35. Mladifest w Medziugoriu
Około 60-osobowa grupa młodych ludzi z diecezji płockiej uczestniczyć będzie w 35. Mladifest, czyli festiwalu młodych w Medziugoriu, pod hasłem „Maria obrała najlepszą cząstkę…” (Łk 10,42). Towarzyszy im biskup Szymon Stułkowski i pięciu księży: - Medziugorie to miejsce, które zbliża do Matki Bożej - mówi ks. Tomasz Dec, duszpasterz młodzieży w diecezji płockiej.
Hasłem 35. Mladifest, czyli Festiwalu Młodych (1-6 sierpnia), są słowa z Ewangelii Łukasza „Maria obrała najlepszą cząstkę…” (Łk 10,42). Wielu młodych właśnie w Medziugoriu odnalazło tam sens życia, radość i umocnienie w wierze.
Słowo "wigilia" pochodzi od łacińskiego wyrazu "vigilare" i
oznacza czuwanie.
Starożytni rzymianie wigiliami nazywali godziny "straży"
nocnej. Nazwa ta przyjęła się w chrześcijaństwie na określanie nabożeństw
odprawianych nocną porą w przeddzień uroczystych świąt. Po Wniebowstąpieniu
Chrystusa Pana w każdą rocznicę Jego Zmartwychwstania apostołowie
noc poprzedzającą tę uroczystość spędzali na wspólnym modlitewnym
czuwaniu (por. S. Hieronim, Commentarium in Matheum 4,25). Z czasem
zaczęto także i inne uroczystości i wspomnienia męczenników poprzedzać
modlitewnym czuwaniem. Nabożeństwo składało się z czytania Pisma
Świętego, śpiewu psalmów i modlitwy (często kończyło się agapą).
Wigilia Bożego Narodzenia zajmuje szczególne miejsce
między innymi wigiliami w ciągu roku. Jest to wigilia wyjątkowa i
uprzywilejowana. Jeżeli jakakolwiek inna wigilia przed świętem wypadnie
w niedzielę, wtedy uprzedza się jej obchód w sobotę. Wigilia przed
Bożym Narodzeniem nie podlega tej regule i obchodzi się ją zawsze
24 grudnia bez względu, w jaki dzień wypadnie. Nawet IV niedziela
Adwentu musi jej ustąpić, mimo że należy do niedziel uprzywilejowanych
tego okresu.
Wieczór wigilijny w tradycji polskiej jest najbardziej
uroczystym i rodzinnym spotkaniem. W Polsce wigilia Bożego Narodzenia
w takiej formie jak dziś jest obchodzona od XVIII w. Wieczerza wigilijna
ma charakter sakralny. Stół nakrywa się białym obrusem. Na pamiątkę
narodzenia się Chrystusa w żłóbku pod obrus
kładzie się siano. Na środku stołu zapala się świecę, która
symbolizuje Chrystusa, prawdziwą światłość (por. J 8,12). Można też
umieścić obok mały żłóbek z Dzieciątkiem Jezus. Przy stole tradycyjnie
jedno miejsce zostawia się wolne. Jest ono przeznaczone dla gościa,
który w ten wieczór mógłby się przypadkowo zjawić. Zgodnie z polskim
zwyczajem obowiązuje w tym dniu post. Także w czasie wieczerzy wigilijnej
spożywa się potrawy postne w liczbie od trzech do dwunastu. Na pamiątkę
gwiazdy, która ukazała się nad grotą betlejemską, wieczerzę wigilijną
rozpoczyna się "gdy ukaże się pierwsza gwiazda na niebie".
Wieczerzę wigilijną rozpoczyna ojciec rodziny lub najstarszy
jej członek odmówieniem wspólnej modlitwy (może być nią pacierz).
Następnie można przeczytać fragment Ewangelii św. Łukasza (rozdział
2, wiersz od 1. do 8.). Spożywanie wieczerzy poprzedza wzajemne dzielenie
się opłatkiem, połączone ze składaniem sobie życzeń. Przy okazji
wszyscy przepraszają się wzajemnie i darują sobie urazy.
Zwyczaj dzielenia się opłatkiem w czasie wieczerzy wigilijnej
wywodzi się z eulogiów chrześcijańskich. Sama zaś wieczerza żywo
przypomina nam dawne agapy, czyli wspólne uczty organizowane przez
chrześcijan pierwszych wieków. Eulogia były to cząstki chleba tylko
poświęcane, a nie konsekrowane. Dawano je tym, którzy nie przystępowali
do Komunii św. Można je było zabierać również do domu. Zwyczaj ten
znany był już w III w. i praktykowany jest do dziś w Kościele Wschodnim.
W Kościele Zachodnim był w powszechnym użyciu w VI/VII w.
Po spożyciu wieczerzy wzajemnie obdarowujemy się upominkami,
co w szczególny sposób raduje dzieci. Świąteczny nastrój tego wieczoru
może wypełnić wspólny śpiew kolęd i pastorałek. W ten sposób szybko
upłynie czas oczekiwania na Pasterkę. W świątyni wspólnie z innymi
znów zaśpiewamy: Bóg się rodzi, moc truchleje...
Jeszcze raz uświadomimy sobie i przeżyjemy prawdę wiary,
że w Jezusie Chrystusie, Bogu, który stał się człowiekiem, wszyscy
ludzie stają się rodziną. Winna to być rodzina, w której wszyscy
się kochają i wzajemnie sobie służą. Tak oto raz w roku, w ciągu
zaledwie paru godzin uświadamiamy sobie polskim zwyczajem wieczerzy
wigilijnej Bożego Narodzenia, jakim wprost "rajem" tu, na ziemi,
mogło by być nasze życie, gdyby prawa tego wieczoru rządziły nami
zawsze.
Pasterce w katedrze wrocławskiej przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF. - mamy wskazywać na Jezusa Chrystusa, Informować, że jest żywy i prawdziwy oraz prowokować innych swoim stylem życia - mówił biskup w czasie homilii.
Narodzenie Pańskie to radosna uroczystość, stąd też bp Jacek podkreślał charakter radości i wyraził także słowa w tym duchu względem uczestników Eucharystii. - Gdy sięgniemy do czasów Jezusa, możemy powiedzieć, że rodzi się w zwyczajnych okolicznościach. Cesarz August ogłasza spis ludności, Józef posłuszny prawu idzie do Betlejem, bo pochodzi z rodu Dawida. Józefowi towarzyszy Maryja, dla której przychodzi czas rozwiązania, a Chrystus rodzi się w grocie betlejemskiej. Maryja owinęła go w pieluszki i położyła w żłobie. Wszystko byłoby zwyczajne, gdyby nie chwała Pańska oświeciła to miejsce i słowa Anioła: “Nie bójcie się. Zwiastuję wam radość wielką. Dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel - zaznaczył biskup, dodając: - W tym wydarzeniu przyjścia Jezusa na świat spełniło się proroctwo proroka Izajasza: “Naród kroczący w ciemności, ujrzał światłość wielką, nad mieszkańcami kraju mroków zabłysło światło.”
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.