W sobotę 9 września beatyfikację rodziny Ulmów poprzedziło Podkarpackie Święto Młodych, na które do Markowej przyjechała młodzież z archidiecezji przemyskiej, diecezji rzeszowskiej, diecezji zamojsko-lubaczowskiej i diecezji sandomierskiej.
Wydarzenie rozpoczęła procesja, w której wniesiono krzyż Spotkań Młodych Archidiecezji Przemyskiej. – Bardzo się cieszę, że obchody uroczystości beatyfikacyjnej rozpoczynają właśnie młodzi – mówił w czasie celebracji ks. prał. Roman Chowaniec, proboszcz parafii św. Doroty w Markowej. – Patrząc na rodzinę Ulmów, to byli ludzie młodzi. Świat wtedy należał do młodzieży, tak samo jak i dzisiaj. Dzięki tej młodości oni też doszli do świętości – dodał gospodarz miejsca.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W czasie wydarzenia do uczestników przemawiał m.in. kard. Robert Sarah, który w swoim orędziu do młodych przypomniał znaczenie i wartość rodziny. – Jestem zaszczycony, że mogę spotkać się z wami w wigilię uroczystości beatyfikacji rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów wraz z ich siedmiorgiem dzieci. Pragniemy dziękować Bogu, że dał nam i naszym rodzinom przykład tej świętej rodziny – mówił hierarcha. Przypomniał, że rodzina jest niezwykłym skarbem myśli Bożej. – Kiedy Bóg chciał wejść w relację z człowiekiem, pragnął, aby miało to miejsce w rodzinie. Chciał przez to pokazać, że w myśli i pragnieniu Boga rodzina zajmuje wyjątkowe, szczególne i jedyne miejsce – dodał.
Kardynał podkreślił, że rodzina jest największym skarbem, który Bóg podarował człowiekowi. – Pragniemy z serca dziękować Bogu, że dał światu rodzinę. W szczególny sposób dzisiaj dziękujemy za rodzinę Józefa i Wiktorii. Dziękuję także wam, że przybyliście tutaj, żeby uczcić rodzinę Ulmów. Pragniemy modlić się za wszystkie rodziny, ale w szczególności polecać Bogu rodziny europejskie, bo niestety Europa niszczy rodzinę, małżeństwo i niszczy tym samym życie. Pragniemy prosić Boga o łaskę, abyśmy umieli rozumieć ten skarb, jaki otrzymaliśmy od Niego, a jakim jest rodzina – powiedział hierarcha.
Podkarpackie Święto Młodych podsumował na scenie i antenie Radia FARA bp Krzysztof Chudzio, biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej i główny koordynator przygotowań uroczystości beatyfikacyjnej. – Podczas święta młodych patrzymy na Wiktorię i Józefa, bo to jest ta przyszłość, która w większości młodych czeka, ale też patrzymy na dzieci, które uśmiechnięte, zapatrzone w dal i w piękno, tego piękna poszukują – powiedział hierarcha i zaprosił młodych na wielki koncert z okazji beatyfikacji pt. Nie ma większej miłości (J 15, 13). – Bardzo dziękuję młodzieży za uczestnictwo w tym wydarzeniu, w tym święcie młodych i wszystkich zapraszam na koncert. Muzyka jest czymś niezwykłym. Dlatego muzyką chcemy przekazywać te piękne idee, które płyną od rodziny z Markowej – powiedział ekscelencja.
Wcześniej młodzi zgromadzeni w Markowej mieli możliwość wziąć udział w tańcach integracyjnych, które animowała kadra Duszpasterza Młodzieży Archidiecezji Przemyskiej, koncercie Diakonii Muzycznej Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Przemyskiej, sztuce teatralnej o rodzinie Ulmów Powołani do Miłości, którą zaprezentowała młodzież z Zespołu Szkół Elektronicznych i Ogólnokształcących w Przemyślu. W Godzinie Miłosierdzia odbyła się celebracja nabożeństwa „Powołani do świętości”, które zorganizowały wspólnie duszpasterstwa młodzieży z trzech sąsiednich diecezji (rzeszowskiej, sandomierskiej i zamojsko-lubaczowskiej). Finałem Podkarpackiego Święta Młodych był koncert zespołu NiemaGOtu.