Cytuje Franciszka, który „zanim spakował walizki”, nagrał przesłanie wideo. Wyjaśnił w nim, że przyjeżdża, by „przynieść czułość i serdeczną miłość Boga (...) najbardziej potrzebującym, osobom starszym, chorym, więźniom, ubogim, tym, którzy są ofiarami kultury odrzucenia”. Z kolei sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin dwa dni temu wyraził przekonanie, iż w czasie swej podróży papież stanie po stronie „sprawiedliwości społecznej”.
Agencja zauważa, że na swą dziewiątą podróż zagraniczną Franciszek wybrał trzy kraje w większości katolickie, a jednocześnie mające długą historię ubóstwa i społecznych nierówności, dotykających głównie Indian. Jest to zgodne z jego pragnieniem wyjścia Kościoła na peryferie i obroną środowiska naturalnego; poświęcona jej encyklika „Laudato si’” wywołała „entuzjazm ekwadorskich i boliwijskich władz” - informuje AFP.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kościół w Ekwadorze oczekuje „mocnego przesłania” papieża, który wezwie, „byśmy rzeczywiście skierowali się na peryferie, ku najsłabszym i najuboższym” - powiedział ks. David de la Torre, rzecznik episkopatu tego kraju.
Reklama
Jego mieszkańcy po raz drugi witają papieża. W 1985 r. był tam św. Jan Paweł II. Wówczas do katolicyzmu przyznawało się 94 proc. mieszkańców, dziś znacznie mniej, bo 80 proc. Spadek ten przypisywany jest rozwojowi wspólnot ewangelikalnych, którym udało się przyciągnąć Indian.
W liczącym niespełna 16 mln mieszkańców Ekwadorze Franciszek odprawi dwie Msze św. - jedną w poniedziałek w Guayaquil, drugą we wtorek w Quito. Spodziewane są na nich nawet trzy miliony wiernych, gdyż oprócz Ekwadorczyków wezmą w nich udział liczni wierni z sąsiednich krajów: Kolumbii i Peru.
Papieska wizyta w Ekwadorze odbywa się w kontekście napięć politycznych wokół osoby prezydenta Rafaela Correi, który przedstawia siebie „jako lewicowego humanistę katolickiego”. Od miesiąca stawia on czoło demonstracjom przeciwko swej polityce o zabarwieniu socjalistycznym. - Podoba nam się przesłanie papieża, inspiruje nas i pobudza do działania - mówił wczoraj Correa.
W czasie swej latynoamerykańskiej podróży Franciszek spotka także innego „katolickiego progresistę” - prezydenta Boliwii Evo Moralesa, a także prezydenta Paragwaju Horacio Cartesa i innych przywódców, w tym prezydent Argentyny Cristinę Kirchner.
Wśród symbolicznie ważnych punktów programu francuska agencja wymienia jedno z najbardziej strzeżonych więzień kontynentu, osławione boliwijskie Palmasola w Santa Cruz.