Parafia Świętej Rodziny w Lublinie potocznie nazywana jest papieską parafią, a to dzięki wizycie papieża Jana Pawła II w 1987 r. w Lublinie i Mszy św. sprawowanej przez niego przy budującej się wówczas świątyni na Czubach. Niemym świadkiem tych wydarzeń jest metalowy krzyż, który miał widnieć na frontonie kościoła, ale ostatecznie pozostał na tym samym miejscu, gdzie był podczas historycznej Liturgii.
W tym roku parafia Świętej Rodziny świętuje 40-lecie istnienia. Z tej okazji, z inspiracji proboszcza i kustosza ks. prał. Tadeusza Pajurka, odbyły się misje prowadzone przez Misjonarzy Świętej Rodziny. Czas rekolekcji (1-9 czerwca) wymownie zbiegł się z 45. rocznicą pierwszej wizyty Jana Pawła II w Ojczyźnie (1979 r.), a ich zakończenie z 37. rocznicą jego wizyty w Lublinie (1987 r.). Uroczystej Mszy św. odpustowej przewodniczył abp Mieczysław Mokrzycki, ostatni sekretarz papieża, obecnie metropolita lwowski obrządku łacińskiego. Podczas Eucharystii zostały wystawione na ołtarzu relikwie św. Jana Pawła II, a w gablocie w bocznej ścianie kościoła ornat, w którym papież sprawował Mszę św. na Czubach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podczas sumy odpustowej abp Mieczysław Mokrzycki wygłosił homilię o rodzinie, określając ją jako najpiękniejszą wspólnotę, która jest powołana do świętości na wzór Stwórcy. Podkreślił, że rodzinę należy pielęgnować poprzez dobre postawy i troskę, a unikać zagrożeń, które źle wpływają na więzi rodzinne, jak porzucenie hierarchii wartości czy brak czasu. Podzielił się także krótko doświadczeniem wojny przez rodziny mieszkające na Ukrainie. – Dla nas, żyjących na Ukrainie, wielką tragedią dosięgającą rodziny jest trwająca wojna. Sprowadziła ona na nasze domy lęk o przyszłość, rozpacz spowodowaną śmiercią, trwałe okaleczenie powracających z wojny. To wojenne zagrożenie staje się dla rodzin krzyżem trudnym do udźwignięcia – podzielił się pasterz.
Dokonując diagnozy polskich rodzin, abp Mokrzycki wskazał, że „wiele rodzin podzielonych jest wojną o wartości, o rozumienie prawdy, o poglądy na sposób życia”. Jako wzór dla rodzin postawił Świętą Rodzinę z Nazaretu. – Od Maryi, Józefa i Jezusa możemy uczyć się wierności swojemu zadaniu. Wierność swojemu powołaniu stanowi fundament chrześcijańskiej rodziny – podkreślił. – Jesteśmy sobie potrzebni. Powinniśmy patrzeć oczyma wiary, by nie przegapić okazji do czynienia dobra. Rodzina wewnętrznie zjednoczona i kierująca się zasadami wiary łatwiej przezwycięża trudności. Wierna miłość rodziców, którą trzeba nieustanie umacniać i strzec, stwarza dzieciom najlepsze warunki rozwoju i daje poczucie bezpiecznego domu – nauczał. Za św. Janem Paweł II wezwał, aby rodziny były domowym Kościołem, w których kocha się drugiego człowieka i Boga. – Miłujmy niewidzialnego Boga poprzez widzialnych ludzi – zaapelował.