Mowa, oczywiście, o Opowieściach o Świętym Franciszku i jego współbraciach – powstałym w XIII wieku barwnym i urzekającym literackim portrecie Biedaczyny z Asyżu oraz jego pierwszych towarzyszy. Kwiatki Świętego Franciszka, które stały się jedną z najpopularniejszych lektur średniowiecznej literatury, zawierają jedynie wybrane historie zaczerpnięte z pierwowzoru, którym są Opowieści... Teraz, dzięki fenomenalnemu tłumaczeniu prof. Stanisława Stabryły, możemy poznać pełną wersję tego średniowiecznego dzieła, będącego owocem franciszkańskiej duchowości.
Opowieści o Świętym Franciszku... zaliczane są do wczesnych źródeł franciszkańskich. Ich autor starał się przekazać kolejnym pokoleniom braci mniejszych ideały postulowane przez Biedaczynę z Asyżu w czystej postaci, bez interpretacyjnej nadbudowy. Tym samym otrzymujemy intrygującą narrację o koncepcji życia franciszkańskiego i wyborach, którymi kierowali się pierwsi naśladowcy św. Franciszka. Historie zawarte w książce nie są wolne od sfery emocjonalnej, dzięki czemu jej bohaterzy są nam jeszcze bardziej bliscy. Historie opowiedziane przez XIII-wiecznego autora pozwalają lepiej zrozumieć pokorę zakonną, ubóstwo, praktyki umartwiania się i braterstwo, a więc ideały, które leżały u podstaw założonej przez św. Franciszka wspólnoty.
Z Opowieści... wyłania się też bodaj najbliższy prawdzie obraz samego św. Franciszka – przyjaciela trędowatych, ptaków i wilków. Jak relacjonuje jeden z braci, Franciszek był osobą o niezbyt przyjaznej dla oka aparycji... Realizmu nabierają też współbracia św. Franciszka, a ich przygody pozwalają czytelnikowi lepiej pojąć motywy, którymi się kierowali, wkraczając na drogę ubóstwa, prowadzącą ich do Boga. Dzięki Opowieściom... życie św. Franciszka i jego towarzyszy przemawia do nas z nową siłą, jeszcze bardziej wymownie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu