Reklama

Niedziela Małopolska

W drodze do Mamy

Jeśli raz się na nią wybierzesz, to już co roku będziesz chciał brać w niej udział – przekonuje Piotr Suchanek.

Niedziela małopolska 30/2024, str. III

[ TEMATY ]

Pielgrzymka na Jasną Górę

Biuro Prasowe AK

Pielgrzymowanie to czas wyciszenia i wsłuchania się w głos Pana Boga

Pielgrzymowanie to czas wyciszenia i wsłuchania się w głos Pana Boga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Moich rozmówców – pątników poprosiłam o dokończenie zdania: Idę w pielgrzymce na Jasną Górę, ponieważ... Oto ich refleksje:

Marcin Paliński, parafia Miłosierdzia Bożego na os. Oficerskim w Krakowie: – Poszedłem na pielgrzymkę pierwszy raz w 2017 r., bo chciałem podziękować za wszystkie otrzymane łaski od Maryi, a nade wszystko za dar nawrócenia. Wdzięczność obejmowała moją rodzinę. Towarzyszyła mi chęć poznania kogoś fajnego i wartościowego, a że Maryja ma poczucie humoru, poznałem wtedy mojego najlepszego przyjaciela Piotrka, z którym przyjaźnię się do dziś! Pragnąłem prosić Matkę Bożą z Jasnej Góry o dalsze błogosławieństwo dla mnie i chciałem rozeznać swoje powołanie, dostać wymarzoną pracę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z perspektywy czasu uważam, że warto chodzić na pielgrzymki. Wymodliłem ciekawą pracę, przyjaciela, na którego mogę liczyć i kiedy mogę, pielgrzymuję na Jasną Górę do naszej Mamy.

Piotr Suchanek, parafia św. Dominika w Krakowie: – Idę na Jasną Górę kolejny raz, ponieważ mogę poznać wielu wspaniałych ludzi o tych samych wartościach: serdecznych, pełnych radości, uśmiechu i chęci pomocy. To czas wyciszenia i szczególnego wsłuchania się w głos Pana Boga. To także okres, kiedy wspólnie pokonujemy to, co trudne; zmęczenie, upał, deszcz, bolące nogi, zniechęcenie.

Reklama

Owocem mojej pierwszej pielgrzymki było poznanie najlepszego przyjaciela i kilku osób, z którymi mam kontakt do dzisiaj. W drodze zdarzają się różne warunki; pada deszcz, panuje upał dający się we znaki, ale mimo to pątnikom towarzyszy pokój serca i nadzieja, że wszystkie te przeciwności się pokona. Myślę, że czynnikiem motywującym jest intencja, z którą się idzie, każdy ma jakieś kwestie do omodlenia, co leżą mu na sercu. Jest tu połączenie ofiary i modlitwy. Bardzo wzruszającym momentem bywa wejście na Jasną Górę, a kiedy jesteśmy w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej, to zapomina się o wszystkich trudach wędrowania. To takie odniesienie do naszego życia: są różne krzyże, łzy, smutek, ale na końcu będzie nieopisane szczęście. Każdemu polecam pielgrzymkę: jeśli raz się na nią wybierzesz, to już co roku będziesz chciał brać w niej udział.

Ksiądz Mateusz Szymczyk, parafia Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Krakowie-Mistrzejowicach: – W archidiecezji krakowskiej na początku sierpnia na Jasną Górę wybiera się kilka tysięcy osób. Najmłodsi uczestnicy mają nieraz kilka miesięcy i idą (właściwie jadą w wózkach) wspólnie z rodzicami. Najstarsi – od wielu lat są emerytami. Tu jest miejsce dla każdego. Dla mnie pielgrzymka to przestrzeń, w którym mogę zobaczyć żywy Kościół, ludzi o różnej wierze i z różnym doświadczeniem życiowym, będących razem w drodze. Wspólnotowa modlitwa, zabawa, ale także pomoc w chwilach kryzysu – podczas wędrówki, są okazją do zobaczenia, że wiarę buduje się nie tylko poprzez indywidualny wysiłek, ale wspólnie z ludźmi, którzy razem są w drodze. Przez ostatnie lata papież Franciszek zwraca naszą uwagę na wymiar Kościoła, który jest wspólnotą w drodze. Warto słuchać papieża i zobaczyć, że pielgrzymkowe wędrowanie może dać człowiekowi doświadczenie ludzi, którzy pomimo różnic, są połączeni jedną wiarą i jednym chrztem.

Pielgrzymka to także przypomnienie, że to co najważniejsze, ciągle przed nami, a cel wędrówki jest do osiągnięcia tylko wtedy, jeżeli we właściwy sposób będziemy wędrować.

Informacje m.in. o zasadach udziału w pielgrzymce na stronie: www. pielgrzymkakrakowska.diecezja.pl

2024-07-23 14:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matko Kościoła, prowadź!

Niedziela rzeszowska 35/2023, str. I

[ TEMATY ]

Pielgrzymka na Jasną Górę

Iwona Kosztyła

Wzruszający moment przywitania z Jasną Górą

Wzruszający moment przywitania z Jasną Górą

13 sierpnia dobiegła końca 46. Rzeszowska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. W czterech grupach przyszło 570 pątników, piątą stanowiła sztafetowa, przez którą „przeszło” ponad tysiąc pielgrzymów.

Pątnicy wędrowali pod hasłem „Matko Kościoła, prowadź”! Wędrówka zakończyła się modlitwą przed obrazem Czarnej Madonny, a później Mszą św. na Szczycie, której przewodniczył bp Jan Wątroba, ordynariusz diecezji rzeszowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Płacząca

[ TEMATY ]

#NiezbędnikMaryjny

La Salette

Adobe Stock

Jest rok 1846. Francja przechodzi poważny kryzys, epokę fermentu i zmian społecznych. Kraj przeżywa najpierw rewolucję, czasy napoleońskie, wreszcie lata nędzy. Rodzi się moda na racjonalizm i krytykę Kościoła. W wielu miejscach z wolna zanika wiara.

Nawet najzdrowsze zdawałoby się środowiska – wsie – tracą swą tożsamość i wyrzekają się swoich tradycji. W Corps ludzie żyją tak, jakby Boga nie było. Tam właśnie mieszkała Melania Calvat (lub Mathieu). W 1846 r. miała czternaście lat. Tam żył też jedenastoletni Maksymin Giraud. Choć oboje mieszkali w tej samej parafii, La Salette, pierwszy raz spotkali się dopiero na dwa dni przed objawieniem się Matki Najświętszej. Nic dziwnego, byli tak różni, że nawet gdyby się gdzieś zobaczyli, nie zauważyliby swojej obecności.
CZYTAJ DALEJ

Kapłani i parafianie z Dobromierza wspierają powodzian ze Stronia Śląskiego

2024-09-19 21:48

[ TEMATY ]

Dobromierz

ks. Andrzej Walerowski

powódź w Polsce (2024)

ks. Andrzej Raczycki

ks. Andrzej Raczycki

Ks. Andrzej Walerowski z drużyną pomocową

Ks. Andrzej Walerowski z drużyną pomocową

W obliczu powodzi wielu duchownych wraz ze swoimi parafianami niesie pomoc poszkodowanym. Jednym z takich przykładów są duszpasterze i wierni z parafii Św. Michała Archanioła.

Już w poniedziałek 16 września z Dobromierza wyruszył pierwszy transport z darami, a w środę wieczorem załadowano dwa kolejne busy, które następnego dnia, o świcie, wyruszyły w stronę dotkniętego powodzią miasta. Na miejscu dzięki pomocy Wojska Polskiego rozładowano dostarczone produkty. Ks. Andrzej Raczycki, miejscowy wikariusz, który pochodzi ze Stronia Śląskiego relacjonował dramatyczną sytuację, jaką zastał na miejscu. - Widok miasteczka jest przygnębiający. Budynki zniszczone, samochody porzucone w rowach, a mieszkańcy pozbawieni podstawowych warunków do życia. To tragedia, której nie sposób opisać słowami – zaznaczył ks. Raczycki.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję