WENEZUELA
Sfałszowane wybory?
„Przyłączamy się do wszystkich tych w Wenezueli i poza jej granicami, którzy wzywają do procesu weryfikacji protokołów wyborczych, w którym aktywnie i w pełni uczestniczyć będą wszystkie zaangażowane podmioty polityczne” – poinformowali wenezuelscy biskupi. Kontrolowane przez władzę ośrodki ogłosiły, że w wyborach przeprowadzonych 28 lipca lewicowy prezydent Nicolás Maduro uzyskał 51,2% głosów. Zarówno opozycja, jak i opinia międzynarodowa oskarżają jednak reżim o oszustwa; podkreślają, że kandydat opozycji Edmundo González zdecydowanie zwyciężył, zdobywając poparcie prawie 75% głosujących, czyli tyle, ile uzyskał w sondażach exit poll.
Czy Kościół miesza się w ten sposób w politykę? Oczywiście, że nie. Ujmuje się tylko za ludźmi, bo sytuacja w Wenezueli jest trudna do wyobrażenia. Na papierze, szczególnie jeśli chodzi o bogactwa naturalne, to bogaty kraj, tyle że zwykli ludzie nic z tego nie mają. Zarabiają po kilka dolarów, podczas gdy miesięczne utrzymanie kosztuje kilkaset. Siedem milionów Wenezuelczyków tylko w ostatnich latach uciekło z kraju, szukając nie „lepszego życia”, ale czegoś znacznie ważniejszego – przeżycia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
RZYM
Międzynarodowa pielgrzymka ministrantów
Reklama
Pięćdziesiąt tysięcy ministrantów z dwudziestu krajów świata uczestniczyło w ostatnich dniach lipca w 13. Międzynarodowej Pielgrzymce do Rzymu. „Chcemy doświadczyć, że razem jesteśmy Kościołem – Kościołem młodym i dynamicznym, w którym ministranci są uprzywilejowanymi świadkami Chrystusa w swoich parafiach i diecezjach” – napisał kard. Jean-Claude Hollerich w liście zapraszającym na pielgrzymkę. Jej głównym punktem było spotkanie z papieżem 30 lipca. Ojciec Święty przerwał na ten czas urlop, aby spotkać się z rzeszą młodych ludzi, którzy wypełniając plac św. Piotra, nadali mu dawno niewidzianego charakteru. Kardynał Hollerich podczas konferencji prasowej zwrócił uwagę na ważną rzecz, podkreślając, że takie spotkania jak to ministrantów w Rzymie są znakiem „nadziei w obliczu natłoku informacji o wojnach, cierpieniu i niesprawiedliwościach, jakimi codziennie bombardowani są młodzi ludzie”.
IO W PARYŻU
Antychrześcijańskie zagrania
Brazylijskie media skrytykowały ruchy MKOl wymierzone w brazylijskich sportowców, którzy podczas igrzysk olimpijskich publicznie manifestowali swą wiarę. Oficjelom z komitetu nie spodobały się gest 16-letniej skateboardzistki Rayssy Leal, która po zdobyciu brązowego medalu pokazała w języku migowym hasło: „Jezus jest drogą, prawdą i życiem”, oraz deska surfingowa z wizerunkiem Chrystusa Odkupiciela należąca do Joao Chianca. Zawodniczkę spotkała słowna reprymenda, zawodnikowi zaś, pod groźbą wykluczenia z dalszej rywalizacji, zabroniono używać tej konkretnej deski. Brazylijskie media te antychrześcijańskie zagrania władz MKOl nazywają hipokryzją i chętnie zestawiają go z obrazoburczym spektaklem, który globalnej społeczności zafundowali francuscy organizatorzy podczas ceremonii otwarcia igrzysk. To wszystko dowodzi, że w tym wszystkim chodzi nie o zwykłą neutralność światopoglądową, ale o jawnie antychrześcijańskie, dyskryminacyjne działania, które rażą nawet muzułmanów. Niektórzy ich przedstawiciele również wyrazili oburzenie wobec działań sportowego związku.
OSKARŻENIA
Anonimowe zarzuty
Reklama
Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Ludwig Müller zaprzeczył oskarżeniom, jakoby prowadził wątpliwą działalność finansową kosztem tej dykasterii w czasie sprawowania swego urzędu. W wypowiedzi dla portalu Die Tagespost stwierdził, że sensacje zawarte na łamach portalu informacyjnego The Pillar mają posmak „taniej literatury śledczej”. The Pillar, powołując się na źródła w Watykanie, stwierdził, że kard. Müller nie został ponownie mianowany na stanowisko powierzone mu w 2012 r. przez Benedykta XVI, ponieważ dochodzenie miało wykryć nieprawidłowości finansowe w kierowanej przez niego dykasterii. Portal napisał o niejasnych przelewach, które miały trafić na konto duchownego. Kardynał Müller, w odpowiedzi, kategorycznie odrzucił zarzuty i stwierdził, że „niepotrzebne byłoby ponowne otwieranie sprawy, która już dawno została wyjaśniona, gdyby – podobnie jak u kard. Pella – ustalono, że Kongregacja nie straciła ani centa”. To ciężkie zarzuty, tyle że niepoparte żadnym dowodem. Należy przede wszystkim zwrócić uwagę na fakt, że źródła są anonimowe, a przykład kard. Becciu i proces, który się nadal toczy, pokazują, iż takie sprawy, jeżeli są rzeczywiste, na pewno nie są zamiatane pod dywan.
MAŁY SUKCES
Areszt skrócony
Sąd Apelacyjny w Warszawie skrócił areszt ks. Michała Olszewskiego do 31 sierpnia br. „Mamy mały sukces! Areszt skrócony do 31 sierpnia!” – napisał mec. Krzysztof A. Wąsowski, obrońca ks. Olszewskiego, na platformie X. Areszt skrócono również przetrzymywanym urzędniczkom Ministerstwa Sprawiedliwości. Jak poinformował mec. Wąsowski, sąd dopatrzył się nieprawidłowości w postępowaniu prokuratury i dlatego zdecydował o skróceniu aresztu. To rzeczywiście mały sukces. Sąd zastosował metodę, aby „wilk był syty i owca cała”, tzn. z jednej strony nie pozostał całkowicie obojętny na olbrzymią polityczną presję ze strony obecnej władzy, która z tej sprawy chce uczynić okręt flagowy rozliczeń z poprzednikami, a z drugiej – zdawał sobie doskonale sprawę z niesprawiedliwości działań podjętych przez śledczych, które oburzają sporą część opinii publicznej. Dotyczy to szczególnie postępowania wobec dwóch kobiet, z których próbuje się zrobić najgroźniejszych przestępców.
POL’AND’ROCK FESTIVAL
Kolejny Przystanek Jezus
Reklama
Ewangelizatorzy z całej Polski – 200 osób – przyjechali do Czaplinka, aby w pierwszych dniach sierpnia dzielić się Dobrą Nowiną o zbawieniu z uczestnikami Pol’and’Rock Festival. Byli to przede wszystkim świeccy, ale nie zabrakło też sióstr zakonnych. Wśród ewangelizatorów było też kilkunastu kleryków i dwudziestu pięciu księży, którzy nie tylko służyli rozmową, lecz także posługiwali, nawet późno w nocy, sakramentem pojednania. W bazie Przystanku Jezus trwała nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu, a ewangelizatorzy w twórczy sposób próbowali zachęcić do rozmów i refleksji nad tym, co w życiu jest najważniejsze.
Szacunek dla tych wszystkich, którzy idą w najlepszym przypadku w obojętne środowisko, aby głosić Jezusa Chrystusa. Ważne, że „przystankowa” idea trwa i zakorzeniła się w Kościele w Polsce, i dziś tworzy stały element wakacyjnej akcji ewangelizacyjnej.
PODATKI
Ministerstwo uspokaja
Ministerstwo Finansów nie planuje objęcia podatkiem od nieruchomości obiektów małej architektury, w tym kapliczek i krzyży. – Kwestia wyłączenia z opodatkowania podatkiem od nieruchomości wspomnianych obiektów małej architektury zostanie doprecyzowana w projekcie – informuje KAI Wydział Prasowy Ministerstwa Finansów. Zapytanie KAI zostało wywołane medialnymi doniesieniami, że ministerstwo, pracując nad zmianami w prawie o podatkach i opłatach lokalnych, miałoby planować wprowadzenie takiego podatku. Informacja udzielona przez MF, oczywiście, uspokaja, ale nie powinna uśpić czujności, bo chętnych na opodatkowanie miejsc kultu religijnego wśród obecnie rządzących raczej nie brakuje i na pewno są tacy, którzy z chęcią przyjęliby możliwość opodatkowania krzyża na Giewoncie.