Reklama

Niedziela plus

Gniezno

A jeśli coś po nas zostanie…

...to tylko to, co uczyniliśmy innym. Pakość stała się miejscem wyjątkowych wydarzeń charytatywnych, które zgromadziły całe rodziny.

2024-08-27 14:30

Niedziela Plus 35/2024, str. II

[ TEMATY ]

pomoc

zabawa

Mariola Bułat i Jerzy Joachimiak

Ojciec Arkadiusz, artyści i wolontariusze

Ojciec Arkadiusz, artyści i wolontariusze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historia powstania miasta sięga XIV wieku i czasów panowania Kazimierza Wielkiego. Znajduje się tu wiele ciekawych zabytków architektury, które stanowią istotny element dziedzictwa kulturowego. Najcenniejszym z nich jest z pewnością Kalwaria Pakoska, zwana Kujawską Jerozolimą, która rozciąga się w dolinie Noteci. Poszczególne kaplice rozmieszczone zostały na obu jej brzegach. Kalwaria została ufundowana przez właściciela Pakości – Michała Działyńskiego w 1628 r. i jest drugą powstałą na ziemiach polskich kalwarią.

Odpust i festyn

Reklama

Pakość to także miasto z wielkim sercem, a jej mieszkańcy wielokrotnie udowodnili, że potrafią się nim dzielić z innymi i każda okazja jest do tego dobra. W lipcową niedzielę odbyły się doroczne uroczystości odpustowe, które w tym roku miały wyjątkowy charakter z racji 750. rocznicy śmierci św. Bonawentury – patrona parafii. Z tej okazji zorganizowano Charytatywny Festyn Rodzinno-Franciszkański połączony z koncertem Andrzeja Rybińskiego – gwiazdy polskiej estrady. Organizatorami festynu byli franciszkanie, wspólnoty modlitewne przy klasztorze i parafii, Franciszkański Zakon Świecki oraz Ośrodek Kultury i Turystyki w Pakości. Wydarzenie zgromadziło bardzo wielu uczestników. Obok mieszkańców na odpust i festyn przybyli ludzie z okolicznych miejscowości, a nawet z dalszych stron Polski, tj. z Gdańska, Poznania czy Gniezna. Obchody rozpoczęte zostały uroczystą Mszą św. odpustową o godz. 12.30 w kościele św. Bonawentury. Wyjątkową oprawę muzyczną zapewniła orkiestra dęta „Aalle Band”. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił o. Błażej Kurowski z klasztoru na Górze Świętej Anny. Eucharystię koncelebrowali: o. Walenty Łaga, gwardian, proboszcz i kustosz, o. Alan Mroczkowski, misjonarz z Boliwii, i o. Arkadiusz Czaja, przewodniczący Konferencji Asystentów Narodowych, Prowincjalnych, Regionalnych i Miejscowych FZŚ w Polsce. Mimo zapowiadanych wcześniej dużych opadów deszczu, wichury i burz spotkaniu przez cały czas towarzyszyła ładna pogoda, co może być szczególnym darem błogosławieństwa Bożego dla tej dobroczynnej inicjatywy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Konkretny cel

W organizację festynu charytatywnego czynnie włączyło się wiele osób, wśród nich lokalna społeczność wraz z sołtysami – pomagali m.in. w przygotowaniu ok. 30 stoisk, przy których można było skosztować prawdziwych smakołyków za przysłowiowe „co łaska”. Zebrane w ten sposób fundusze zostały przeznaczone na szczytny cel: pomoc osobom chorym, które znajdują się w hospicjum. Stoiska przygotowali mieszkańcy nie tylko Pakości, ale także innych gmin. Stragany sprowadzone zostały z Poznania czy też z Gniezna. Ich organizatorów przywiódł do Pakości szczytny cel: akcja charytatywna, w którą zapragnęli się włączyć. Chór franciszkański „Oremus” z Miłakowa z dyrygentką Honoratą Siergun przeznaczył na ten cel płyty z nagranymi utworami.

Reklama

Dużo radości wszystkim uczestnikom festynu sprawiły konkursy i zabawy oraz mecze piłki nożnej, w których, co ciekawe, zostały wykorzystane brzozowe miotły. Jedno ze spotkań zostało rozegrane między mieszkańcami Pakości a przybyłymi aż z Pomorza gośćmi, którzy reprezentowali miejscowość Orlik k. Chojnic. Mecz zakończył się sprawiedliwym remisem. Uczestnicy wydarzenia świetnie się bawili także dzięki zaproszonym artystom. Czas zebranym umilali mistrzowie iluzji – „Oriano” oraz „Duo Paulo”. Wystąpiły także znane zespoły folklorystyczne – Pakościanie, pod kierunkiem Janusza Kmiecia, i Kłopocianie, również pod kierunkiem Janusza Kmiecia. W dzieło charytatywne włączył się zespół muzyczno-artystyczny z Domu Seniora z Pakości. Na koniec swoim występem uświetnił festyn znany i ceniony piosenkarz Andrzej Rybiński, który wystąpił razem z synem Kacprem. Artystom udało się nie tylko rozśpiewać widownię, ale nawet część publiczności porwać do tańca. Podczas festynu cały czas odbywały się różne konkursy, zabawy, a także licytacje. Aukcje prowadzili wspólnie światowej sławy artysta iluzji Paweł Czaja i przełożona wspólnoty franciszkanów świeckich w Pakości Danuta Kaźmierczak, która pełni również funkcję ds. młodzieży w Radzie Regionu Poznańskiego FZŚ. Podczas festynu dzięki życzliwości uczestników udało się zebrać blisko 8 tys. zł. Cały dochód został przeznaczony na pomoc w leczeniu osób chorych przebywających w hospicjum.

Po prostu odruch serca

Warto dodać, że wolontariusze, artyści i franciszkanie świeccy zaangażowani w akcję charytatywną w Pakości to te same osoby, które organizują akcję dobroczynną „Uśmiech jest najpiękniejszym podziękowaniem”, i są już znani z częstych akcji dobroczynnych na rzecz pomocy innym ludziom. Ich działania trwają już ponad dwadzieścia lat. Od samego początku w swoją działalność włączają modlitwę, radość oraz wsparcie materialne, które obejmuje osoby przebywające w: hospicjach, szpitalach, domach pomocy społecznej, domach seniora, domach dziecka i ośrodkach szkolno-wychowawczych, a także osoby mieszkające samotnie. W ostatnim czasie swoją pomoc nieśli również rodzinom z Ukrainy dotkniętym tragedią wojny. Ten odruch serca, pomoc, którą niosą innym, ma trwać przez dalsze dni roku. W planach są odwiedziny osób chorych, podarowanie im wsparcia, pomocy i swojego czasu. Zamierzają dalej organizować festyny, turnieje sportowe i koncerty charytatywne – wszystko po to, by nieść pomoc tym, którzy najbardziej jej potrzebują.

Po koncercie artyści Andrzej i Kacper Rybińscy wzięli udział w nabożeństwie pasyjnym odprawionym w archidiecezjalnym sanktuarium Męki Pańskiej, któremu przewodniczył o. Arkadiusz. Podczas nabożeństwa artyści uczcili relikwie Krzyża Świętego, których – co warto zaznaczyć – największa cząstka z tych znajdujących się w Polsce jest właśnie w sanktuarium w Pakości. Opiekę nad relikwiami sprawują miejscowi franciszkanie na czele z kustoszem o. Walentym Łagą. Na zakończenie nabożeństwa artystom i ich rodzinom udzielono uroczystego błogosławieństwa Krzyżem Świętym.

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dobra zabawa bez alkoholu

Przed nami karnawał, czas na radosną zabawę. Chrześcijanie powinni świętować radośnie, bo mają się przecież z czego cieszyć. A zabawa w karnawale jest dla nas okazją do takiego świętowania, do integrowania środowisk wspólnotowych i rodzinnych, do promowania imprez bezalkoholowych i do poszanowania ludzkiej godności.

Żeby bal karnawałowy się udał, potrzebna jest osoba, która go poprowadzi, która zadba o muzykę, atrakcje, oprawę – jednym słowem potrzeba wodzireja. Renata i Andrzej Kusiowie wodzirejami nie planowali zostać. Mają czwórkę dzieci, pan Andrzej jest informatykiem, pani Renata nauczycielką przedszkolną. Zdecydowali się wziąć udział w warsztatach dla wodzirejów imprez bezalkoholowych, by móc służyć swojej wspólnocie, Ruchowi Światło-Życie, do którego należą od lat. – Nigdy nie przyszłoby nam do głowy, że możemy prowadzić zabawę dla dużej grupy ludzi. Ale zawsze byliśmy „rozrywkowi”, prowadziliśmy spotkania dla najbliższych znajomych, domowy sylwester na 20 osób cieszył się powodzeniem. Nie myśleliśmy jednak o animowaniu większej grupy – mówi pani Renata. – To osoba z Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, do której należymy razem z mężem, podpowiedziała nam, że są warsztaty dla wodzirejów i że mamy na to dobre zadatki. Pojechaliśmy więc zobaczyć, co to w ogóle jest i spodobało nam się. Zobaczyliśmy tam, że można robić bale z różnych okazji – nam bardzo spodobała się idea balu niepodległościowego, szansa na atrakcyjne pokazanie patriotyzmu.
CZYTAJ DALEJ

Papież modli się za powodzian

2024-09-18 10:25

[ TEMATY ]

papież Franciszek

powódź w Polsce (2024)

PAP/Krzysztof Cesarz

„Zapewniam wszystkich o mojej bliskości, modląc się szczególnie za tych, którzy stracili życie i za ich rodziny” - powiedział Franciszek na zakończenie dzisiejszej audiencji odnosząc się do katastrofalnej powodzi, która dotknęła Środkową Europę.

W ostatnich dniach ulewne deszcze nawiedziły Europę Środkową i Wschodnią, powodując ofiary śmiertelne, zaginięcia i rozległe zniszczenia. Zwłaszcza Austria, Rumunia, Republika Czeska i Polska muszą przeciwdziałać tragicznym trudnościom spowodowanym przez powodzie. Zapewniam wszystkich o mojej bliskości, modląc się szczególnie za tych, którzy stracili życie i za ich rodziny. Dziękuję i wspieram lokalne wspólnoty katolickie i inne organizacje ochotnicze w niesieniu przez nie pomocy i ratunku.
CZYTAJ DALEJ

S. Jarkowska: siostry zakonne też doświadczają przemocy. Ważne, by znać jej symptomy – by pomagać

2024-09-18 21:59

[ TEMATY ]

zakonnice

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że siostry zakonne też doświadczają przemocy oraz, że ważne jest by umieć czytać sygnały, które o tej przemocy mogą świadczyć, po to, by pomagać - mówiła s. Agnieszka Jarkowska SCdSC podczas 149. Zebrania Plenarnego Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce. W rozmowie z KAI s. Jarkowska wyjaśniała m.in. czym jest przemoc duchowa i jak bardzo trzeba uważać, by nie wkraczać w czyjeś sumienie i intymną relację z Bogiem.

S. Agnieszka Jarkowska SCdSC w drugim dniu 149. Zebrania Plenarnego Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce mówiła o przemocy oraz o jej symptomach. Zwracała uwagę, że w zgromadzeniach zakonnych mogą być osoby, które jej doświadczyły na różnych etapach swojego życia - jeszcze w dzieciństwie, w czasie formacji albo już w życiu zakonnym. Mogła to być przemoc w różnych formach i na różnych płaszczyznach, pojawiająca się w różnych sytuacjach, czy to ze strony formatorek i przełożonych, czy to w pracy duszpasterskiej, ze strony współpracowników, księży lub świeckich itp. S. Jarkowska tłumaczyła, co dzieje się z osobą dotkniętą przemocą, jak może reagować i dlaczego nie rozumiemy niektórych jej zachować. Wyjaśniała że coś, co interpretujemy np. jako niechęć do życia zakonnego, brak powołania, brak wytrwałości, jeżeli ktoś ma np. problem z modlitwą, czy utrzymaniem zakonnego rytmu dnia - może by symptomem przemocy.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję