Pomocą jest specjalny projekt „Odnowy wspólnotowej parafii” realizowany w trzech parafiach archidiecezji wrocławskiej. Zaangażowały się w niego: parafia św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Oleśnicy, św. Bartłomieja w Szydłowicach oraz parafia Nawiedzenia NMP w Lubszy.
Potrzeba czasu
– Program odnowy parafii realizowałem już w czasie misji na Białorusi. Widziałem tego efekt, ale początki nie były łatwe – wspomina ks. Mieczysław Janczyszyn, proboszcz oleśnickiej parafii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Realizacja programu związana jest z udrożnieniem komunikacji. – Ważne jest to, aby treści, które chcemy przekazać dotarły do jak największej liczby osób. Stąd też program zakłada podział na rejony, które podlegają poszczególnym “posłańcom”. Oni przez swoje działanie potrafią lepiej poznać mieszkańców parafii, a przez to budują dużą sieć informacyjną. To pozwala, aby wspólnota parafialna była bliżej wiernych. Proboszcz nie jest w stanie dotrzeć wszędzie i znać wszystkich, a dobrze rozbudowana sieć posłańców i sieć informacyjna pozwala na mądre i aktywne działanie i właściwe odpowiedzenie na potrzeby ludzi – wskazuje ks. Janczyszyn, dodając: – Wiadomo, że to wymaga czasu, a efekty nie pojawią się od razu. Niestety wiele osób tego nie rozumie, bo takie mamy czasy, że ludzie by chcieli mieć osiągnięcia i to w krótkim czasie. W naszym kraju są parafie, gdzie program ten realizowany jest od 30 lat i tam na spotkania przychodzi 200-300 osób, a oni są już na etapie synodu parafialnego. W naszej parafii obecnie zaangażowanych jest 30-50 osób.
Potrzeba zaangażowania
Owoce realizacji programu odnowy są widoczne tylko w sytuacji, gdy jej uczestnicy będą mocno w nią zaangażowani. – Aby było dobrze, potrzebna jest dobra współpraca pomiędzy proboszczem a wiernymi. Bez tego program odnowy nie będzie skuteczny – zaznaczył proboszcz z Oleśnicy, dodając: – Potrzebny też jest czas. Zanim zacznie się realizować właściwy program, jest tzw. “uwrażliwienie”, czyli takie przygotowanie trwające 1-1,5 roku.
Potrzeba kontaktu
Komunikacja odbywa się m.in. za pomocą listu, a także wydarzeń. – Jako wspólnota Kościoła ciągle jesteśmy w drodze. I jako parafia dążymy do tego, aby stworzyć parafię idealną, ale wiemy też, że takiej nie ma, lecz my do tego ideału zdążamy i dlatego ciągle od siebie wymagamy, motywujemy się i dynamizujemy nasze działanie. Jest to potrzebne, aby otworzyć się na wymagania, które stawia nam życie, a także właściwie odczytywać znaki czasu, rozeznawać i aktualizować słowa Jezusa Chrystusa – wskazał ks. Mieczysław Janczyszyn, dodając: – Średnio co dwa miesiące pisany jest list do wiernych. Pełni on funkcję formacyjną i informacyjną i dzięki niemu parafianie mogą dowiedzieć się o wydarzeniach, które np. w ramach realizacji programu odnowy są organizowane w parafii. Uświadamia on ludzi, że ich parafia jest żywa i coś się w niej dzieje, a wydarzenia są odpowiedzią na różne bolączki parafii. Chcemy zauważać słabe strony i to naprawiać, a z czasem ludzie zaczynają odkrywać sens otrzymywania takiego listu i sens obecności posłańców.
To takie synodalne
Program odnowy parafii bardzo mocno współgra z ideą II Synodu Archidiecezji Wrocławskiej. – Tu możemy znaleźć bardzo wiele podobieństw, bo przecież chodzi m.in. o to, aby nasze wspólnoty parafialne były żywe, aby byli w niej ludzie, którzy wiedzą po co wierzą, aby potrafili odnaleźć w swojej parafii ludzi, którzy żyją słowem Bożym i realizują je w codziennym życiu. To także wzięcie odpowiedzialności za Kościół, do którego wspólnie należymy.