Stanisław Rembek w okresie międzywojennym był pisarzem młodym, ale już uznanym i nieźle się zapowiadającym. Własne przeżycia sprawiły, że wojna stała się głównym tematem jego twórczości. Przejęcie władzy przez komunistów dla pisarza piszącego o wojnie polsko-bolszewickiej oznaczało jednak schyłek kariery literackiej. Ostatnią powieść udało mu się wydać, gdy nie zamknięto jeszcze prywatnych wydawnictw. Nawet związanie się z wydawnictwem PAX niewiele zmieniło. Po wydaniu powieści W polu w paryskiej Kulturze w 1958 r. w kraju zapadła głucha cisza o pisarzu. Dopiero po 1989 r. wydano wszystkie jego powieści, a także arcyciekawe dzienniki. Nie doczekał już tego (zmarł w 1985 r.); nie doczekał też ekranizacji opowiadania Szwadron (w reż. Juliusza Machulskiego) i Wyroku na Franciszka Kłosa (w reż. Andrzeja Wajdy). Nic dziwnego, że Tomasz Burek nazwał go pisarzem pechowym. Dziesiąty tom, kończący właśnie cykl wydawnictwa PIW dzieł zebranych Stanisława Rembeka, zawiera teksty publikowane w czasopismach lub zachowane w rękopisach. Pierwszy, wydany 3 lata temu, zawierał Dziennik 1920, obejmujący także kolejne lata międzywojnia, i opowiadania o wojnie polsko-bolszewickiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu