Prawie pół tysiąca wystawców i ponad 800 autorów z kraju i zagranicy zaprezentowało się podczas 27. Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie w dniach 24-27 października.
Tegoroczna edycja targów przypada w 120. rocznicę urodzin Witolda Gombrowicza, którego Senat Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił patronem roku 2024. Z tej racji organizatorzy targów ich motto zaczerpnęli z jego dramatu Operetka, stworzonego na emigracji: „Zrzućcie maski! Zwykłymi stańcie się ludźmi!”. Zresztą nawiązań do Gombrowicza było więcej, m.in. symulacja rozprawy: „Proces Gombrowicza. Jak Gombrowicz uchylał się od służby wojskowej”. To jednak, co przyciągnęło tłumy ludzi do Międzynarodowego Centrum Targowo-Kongresowego EXPO w Krakowie, to nie tylko sentyment do Gombrowicza i jego literatury, która inspiruje do bycia autentycznym oraz przełamywania schematów i konwenansów (choć ten sentyment pewnie w niejednym sercu bibliofila też wybrzmiewał), lecz także chęć spotkania się z ulubionymi autorami i zapoznania z nowościami wydawniczymi. A okazji ku temu było wiele. Miłośnicy książek przez 4 dni buszowali między stoiskami, brali udział zarówno w spotkaniach z ponad 800 autorami, jak i w warsztatach oraz panelach dyskusyjnych, których łączna suma godzin zbliżała się do 900. Wśród tłumów odwiedzających Targi Książki w Krakowie dominowały młode twarze, co zmusza do zweryfikowania potocznej opinii o młodzieży stroniącej od książek. To właśnie młodzi ludzie opuszczali halę targową z plecakami i torbami wypełnionymi nowościami wydawniczymi.
Na tegorocznych Targach Wydawców Katolickich padł rekord frekwencji. Z ofertą 140 wydawców, prezentowaną w arkadach Zamku Królewskiego w Warszawie, zapoznało się ponad 20 tys. zwiedzających
Nowości biograficzne, zwłaszcza książki o papieżu Franciszku, książki Benedykta XVI i Jana Pawła II, ale także te o egzorcyzmach i historii Kościoła, publicystyka religijna znanych dziennikarzy, a także świadectwa znanych osobistości - te publikacje cieszyły się wzięciem w czasie XIX Targów Wydawców Katolickich.
Jesienią tego roku zbrodniarze z Aborcyjnego Dream Teamu otworzą „przychodnię” ABOTAK. Będzie to prywatna rzeźnia, w której będzie się zabijało poczęte dzieci. Poza szpitalem. Mamy precedens, bo otwiera się pierwsza prywatna placówka dedykowana wyłącznie mordowaniu ludzi. Światowe lobby aborcyjne od lat czekało na taki obrót spraw w naszym kraju - alarmuje Fundacja Życie i Rodzina.
A cytując dokładnie: Dość żebrania o aborcję. Politycy nie potrafią dotrzymać słowa. Zrobimy to za nich. To słowa aborcjonistek tworzących Aborcyjny Dream Team (ADT). Wytyczne Izabeli Leszczyny otworzyły furtkę do praktykowania aborcji wbrew Konstytucji. Polska jest teraz łakomym kąskiem dla koncernów aborcyjnych, które chcą zarobić ogromne pieniądze na zabijaniu polskich dzieci. Abotak będzie wstępnie służył do zabijania dzieci poprzez podawanie tabletek poronnych. Ale tylko na początek. Morderczynie dzieci nie ukrywają swoich zamiarów. Mówią: Chcemy wywrzeć presję na politykach i na ochronie zdrowia, by w końcu doczekać się obiecanych zmian (…). Cel placówki jest więc jasno zarysowany: pomóc w dalszej erozji ochrony życia. I to na poziomie stanowienia prawa.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.