Rada Rycerzy Kolumba, której duchowym opiekunem i kapelanem jest proboszcz ks. kan. Leszek Dziwosz, działa we włoszczowskiej parafii 10 lat, a spotkania trwają już bodaj ósmy rok. Wcześniej, przed laty, mikołajową akcję organizowali księża z parafii. Podobne wydarzenia przygotowują dla dzieci Rady Rycerzy w różnych parafiach w naszej diecezji, m.in. w Chmielniku i Szczaworyżu, parafii św. Jadwigi Królowej w Kielcach, odbywały się też w Daleszycach.
– Chcemy zostawić w sercach dzieci miłe wspomnienia, do których mogą wracać w kolejnych latach. Widzimy, jakie to ma dla nich znaczenie. Bo kto z nas z dzieciństwa nie wspomina tego wyczekiwania w oknie, a potem tej upragnionej chwili? Nie wszyscy rodzice mogą zaprosić Mikołaja do siebie do domu, dlatego co roku na spotkanie w kaplicy bł. ks. Józefa Pawłowskiego z Grona 108 Męczenników we Włoszczowie przybywa wiele dzieci, także z sąsiednich miejscowości i parafii – mówi Wielki Rycerz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W postać św. Mikołaja wciela się jeden z rycerzy, a pozostali są jego pomocnikami. Wsparcie jest mu potrzebne, bo do obdarowania czeka wiele dzieci. Rada Rycerzy Kolumba przygotuje od 160 do 200 upominków. Paczki ze słodyczami i drobnymi upominkami są pakowane w domu przez Huberta Kanię i jego żonę Monikę. – Zdajemy sobie sprawę, że dzieci w obecnych czasach mają prawie wszystko, więc nie chodzi o same słodycze, ale przede wszystkim o tę piękną tradycję i radość najmniejszych, bo paczka od św. Mikołaja jest zawsze wyjątkowa – podkreślają małżonkowie.
Hubert Kania dodaje, że spotkanie jest dopracowane w drobnych szczegółach i owiane pewną tajemnicą. Musi być element zaskoczenia. Po Mszy św. 8 grudnia najmłodsi prowadzeni przez scholę parafialną wywołają Mikołaja piosenkami i wierszami oraz będą niecierpliwie wyczekiwać wymarzonej chwili. On pojawi się nieoczekiwanie i będzie wyglądał tak, jak prawdziwy biskup z Miry, znany ze swojej dobroci i hojności. Środek transportu również jest przemyślany. W ubiegłych latach były to różne pojazdy. Kiedy sypnął śnieg, była bryczka, za powóz służył pewnego roku również samochód Warszawa. – Rozważamy różne możliwości i niech pozostanie tajemnicą, jak będzie wyglądał w tym roku powóz św. Mikołaja – mówi Kania.
Warto dodać, że to nie jedyna inicjatywa w parafii, ponieważ potrzebujące rodziny mogą także liczyć na świąteczne wsparcie dzięki paczkom, jakie przygotowuje dla nich co roku Parafialny Zespół Caritas z darów pochodzących z przedświątecznej zbiórki żywności, przeprowadzanej przez wolontariuszy Caritas w marketach.