Reklama

Święci i błogosławieni

Wspinaczka Pier Giorgia

Młody człowiek pochodzący z Turynu zostanie kanonizowany podczas Jubileuszu 2025 r. Poznajmy jego drogę do świętości i cud, który umożliwił wyniesienie go na ołtarze.

2024-12-17 12:16

Niedziela Ogólnopolska 51‑52/2024, str. 89

[ TEMATY ]

bł. Pier Giorgio Frassati

Luciana Frassati, domena publiczna

bł. Pier Giorgio Frassati

bł. Pier Giorgio Frassati

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Błogosławiony Pier Giorgio Frassati, który zmarł na polio (zaraził się od chorego biedaka, któremu pomagał) w wieku zaledwie 24 lat, a którego Jan Paweł II nazwał patronem młodzieży, często zestawiany jest z Carlo Acutisem. Nie bez powodu. Ci dwaj młodzi katolicy, choć żyli w różnych czasach, to wiele ich łączyło – obydwaj są szczególnym wzorem dla współczesnej młodzieży, obydwaj całkowicie poświęcali się dla bliźnich, obydwaj decyzją papieża Franciszka zostaną kanonizowani podczas dwóch głównych uroczystości jubileuszowych poświęconych młodzieży. O Carlo w ostatnim czasie rozpisywały się media. W jego cieniu pozostaje nieco Frassati.

Reklama

Pier urodził się 6 kwietnia 1901 r. w Turynie w rodzinie włoskiej burżuazji. Jego ojciec był politykiem i biznesmenem, założycielem opiniotwórczej i poczytnej gazety La Stampa. Młody Frassati był wysportowany, przystojny, dobrze wykształcony, jako pochodzący z bogatej i szanowanej rodziny – mógł pełnymi garściami korzystać z uciech i dobrodziejstw tego świata. On jednak wolał poświęcić się dla bliźnich, którzy mieli mniej szczęścia w życiu. Jego miłość do człowieka była tak wielka, że nawet zdejmował buty, aby oddać je potrzebującym, a sam wracał do domu boso. Za każdym razem, gdy dostawał od ojca bilet pierwszej klasy na pociąg, wymieniał go na bilet trzeciej klasy, a otrzymaną resztę pieniędzy rozdawał biednym. Tym zachowaniem wzbudzał wściekłość u swojego ojca, który chciał, by syn poszedł w jego biznesowo-polityczne sprawy, a nie przejmował się losem maluczkich. Frassati ostatnio ponownie przypomniał o sobie, przyczyniając się do uzdrowienia pewnego amerykańskiego kleryka. Ten cud umożliwia kanonizację Piera.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sport dla wielu młodych ludzi jest czymś więcej niż tylko rozrywką – podobnie było w przypadku Frassatiego, który w czasie górskich wędrówek odpoczywał, a jednocześnie na wymagającym szlaku ćwiczył swój charakter. Na zdjęciu ze swojej ostatniej wspinaczki napisał wymowne słowa: „Verso L’Alto” – „na wyżyny”. Słowa te stały się mottem dla katolików, którzy za wzorem Frassatiego dążą do osiągnięcia szczytu życia wiecznego z Chrystusem. Podobnie aktywność fizyczna była niezwykle istotna dla pewnego amerykańskiego kleryka z diecezji w Los Angeles, którego losy w cudowny sposób splotły się z Frassatim. Młodzieniec ten był pełen energii, którą wyładowywał, m.in. grając w koszykówkę – w czasie jednej z rozgrywek nagle usłyszał dziwny trzask w dolnej kończynie – jego nogę od pięty po łydkę przeszył nieznośny ból, w tym odcinku kończyna stała się jakby „nieswoja”. Upadł. Każda próba wstania kończyła się fiaskiem – chłopak nie był w stanie ustać na nogach. Niezwłocznie został przewieziony do szpitala. Badanie za pomocą rezonansu magnetycznego wykazało poważne uszkodzenie ścięgna Achillesa, konieczna była interwencja chirurga ortopedy.

Głowę seminarzysty wypełniły wątpliwości – czy interwencja chirurga się powiedzie, czy wróci do aktywnego życia, a co jeśli już nie będzie mógł uprawiać sportu... W odpowiedzi na te dylematy rozpoczął odmawianie nowenny do bł. Piera Giorgia Frassatiego. W połowie nowenny, gdy ze łzami w oczach modlił się w kaplicy, poczuł niesamowite ciepło w kostce. Kilka dni później zjawił się u ortopedy na umówioną wizytę. Ponowne badania za pomocą rezonansu magnetycznego ujawniły coś niesamowitego: po kontuzji nie było ani śladu. Lekarz badający tego dnia kleryka stwierdził: – Na pewno masz kogoś w niebie, kto cię lubi.

Seminarzysta, bez żadnych trudności, mógł natychmiast wrócić do uprawiania ukochanych sportów. Jego przypadek został zbadany przez komisję lekarską Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, która uznała go za cudowny.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młodzi u Dominikanów

W krakowskich klasztorze ojców dominikanów przy ul. Stolarskiej pojawiają się pielgrzymi z całego świata, aby modlić się przy relikwiach Pier Giorgio Frassatiego – patrona młodzieży, studentów, wielkiego miłośnika gór, beatyfikowanego w 1990 roku przez Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Przerażające. Rewia drag queens w ramach 33. finału WOŚP

2025-01-11 10:31

[ TEMATY ]

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy

Autorstwa MemicznyJanusz/commons.wikimedia.org

Jak poinformował portal lubie.krakow.pl, w stolicy Polski z dawnych wieków, trwają przygotowania do 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jednym z wydarzeń finału będzie rewia krakowskich Drag Queens.

– Różowa barka w Slay Space zaprasza na wyjątkowy wieczór, gdzie zabawą i sztuką przede wszystkim chcemy pomóc dzieciakom! Aż 16 krakowskich Drag Queens zjednoczy siły, żeby dać Wam najlepsze show w mieście – i to na wodzie! – piszą organizatorzy na stronie swojego wydarzenia.
CZYTAJ DALEJ

Barbarzyństwo obok wiary. Czy arcybiskup Gądecki ma rację?

2025-01-11 19:03

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Jednym tchem przeczytałam książkową nowość pt. „O życiu, powołaniu, wierze i Kościele” stanowiącą wywiady z arcybiskupem Stanisławem Gądeckim, przeprowadzone przez ks. prof. Leszka Gęsiaka. Mocno zapadło mi w pamięć stwierdzenie wieloletniego przewodniczącego Konferencji Episkopatu, że największym problemem współczesności jest „kultura odarta z odniesienia do Boga”, która w dodatku szybko się rozprzestrzenia i pozbawia nas duchowego dziedzictwa i bogactwa. „Ślepe włączenie się w ten nurt rodzi wielkie wynaturzenia i buduje taki model Polski, który ostateczne zniszczy naszą przyszłość, ponieważ stworzenie bez Stwórcy zanika”. Mocne to słowa, smutna konstatacja.

Dobrze pamiętam, jak Ksiądz Arcybiskup zwracał uwagę na ten problem także podczas wieloletnich spotkań Zespołu ds. mediów, podkreślał, że kiedy człowiek zapomni o Bogu i żyje tak, jakby Go nie było, to szybko zaczyna postrzegać świat jako odwieczną i bezcelową grę materii. Nie ma wtedy przesłanek ku temu, by życie ludzkie mogło mieć w takim świecie jakiś cel ostateczny. Jeśli media taki obraz świata propagują, to przyczyniają się do propagowania antychrześcijańskiej wizji świata i człowieka. Przypominam sobie również, jak abp. Gądecki podkreślał, że nie można wykreślić rzeczywistości Boga i oczekiwać, że wszystko pozostanie dalej po staremu. Znamienne, że takie słowa również padają na łamach wywiadu-rzeki. Widać, że jest to wyraźna troska rozmówcy księdza Gęsiaka.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję