Reklama

Rodzina

Dzieci naszym lustrem

Czy zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo dzieci w każdym wieku powielają nasze postawy – i te dobre, i te niewłaściwe?

2025-02-25 11:26

Niedziela Ogólnopolska 9/2025, str. 28-29

[ TEMATY ]

rodzina

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Patrząc w oczy dziecka, widzimy w nich siebie. Każdy gest, każde słowo, każda reakcja odciskają w nich ślad. To, co wydaje się zwyczajną codzienną rutyną – sposób, w jaki postępujemy w trudnych sytuacjach, jak mówimy o innych, jak traktujemy siebie i swoich bliskich – staje się dla nich wzorem. Dzieci nie tylko słyszą, co im mówimy, ale przede wszystkim widzą, jak żyjemy. I to właśnie ich kształtuje.

Od najmłodszych lat chłoną nasze emocje i schematy postępowania. Jeśli uczymy je mówić „dziękuję” i „przepraszam”, ale sami rzadko używamy tych słów, szybko się zorientują, że to tylko teoria. Jeśli prosimy o szacunek, ale nie okazujemy go innym – uczymy ich hipokryzji, a nie prawdziwej wartości. Dzieci bardziej uczą się przez obserwację niż przez słowa, a ich zachowania w dużej mierze są odbiciem tego, co wyniosły z domu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rodzina jako szkoła wiary i miłości

Rodzina jest pierwszym środowiskiem, w którym dziecko doświadcza miłości, uczy się prawdy o świecie i Bogu. Jak powiedział św. Jan Paweł II: „Rodzina jest pierwszą szkołą cnót społecznych”. To w domu dziecko poznaje, czym są przebaczenie, troska o bliźniego, ale też codzienne zmaganie się z trudnościami w duchu chrześcijańskim.

Reklama

Rodzice, którzy modlą się z dziećmi, czytają razem Pismo Święte czy wspólnie uczestniczą w Eucharystii, pokazują swoim przykładem, że wiara nie jest jedynie teorią, ale jest żywą relacją z Bogiem. Dziecko, widząc w rodzicach ich zaufanie do Boga, w przyszłości również będzie szukało oparcia w wierze, szczególnie w trudnych chwilach życia.

I tutaj jednak pojawia się pytanie: czy sami żyjemy tym, co głosimy? Czy nasze życie jest świadectwem miłości i wyrozumiałości, czy tylko zbiorem zasad, których nie realizujemy?

Rola dziadków w wychowaniu

Dziadkowie odgrywają niezwykle ważną rolę w wychowaniu dzieci, stanowią bowiem źródło mądrości, doświadczenia i stabilności. Wnuki czerpią z ich spokoju, tradycji i czasu, jaki są w stanie im poświęcić. To właśnie dziadkowie mogą być tymi, którzy uczą dzieci rzeczy prostych, ale fundamentalnych – takich jak wartość pracy czy troska o bliźniego.

W wielu rodzinach dziadkowie są także pierwszymi nauczycielami modlitwy. To oni uczą dzieci, jak składać ręce do modlitwy, jak dziękować za codzienne błogosławieństwa i jak zaufać Bogu w trudnych chwilach. Ich cierpliwość i obecność budują wyjątkową więź, która często staje się źródłem pięknych wspomnień na całe życie.

Dziadkowie są często strażnikami rodzinnych zwyczajów i tradycji. Śpiewanie kolęd, wspólne przygotowywanie świątecznych potraw czy dzielenie się historiami z dawnych lat buduje tożsamość dziecka i uczy je szacunku do swoich korzeni. Babcia, która podczas Wigilii podaje potrawy według starych receptur, opowiada o dawnych świętach, pomaga dziecku zrozumieć, że rodzina to coś więcej niż tylko osoby obecne przy stole.

Znaczenie dialogu w rodzinie

Reklama

Dialog w rodzinie to nie tylko wymiana informacji, ale przede wszystkim przestrzeń do zrozumienia potrzeb i emocji drugiej strony. Często rodzice i dzieci, mimo że spędzają ze sobą czas, nie potrafią w pełni się porozumieć, gdy brakuje otwartości i chęci wysłuchania.

Na przykład codzienna rozmowa przy kolacji, choćby trwała tylko 10 minut, może być kluczowym momentem dnia. To czas, kiedy dziecko czuje, że jego sprawy są ważne, a rodzic ma szansę lepiej zrozumieć, co dzieje się w jego świecie. Dzięki dialogowi rodzina staje się przestrzenią bezpieczeństwa i akceptacji, w której każdy czuje się wysłuchany i zrozumiany.

Wychowanie do odpowiedzialności

Odpowiedzialność to jedna z kluczowych wartości, które rodzice mogą przekazać dzieciom. Uczą jej nie tylko przez nakładanie obowiązków, ale przede wszystkim przez to, jak sami traktują swoje zadania i decyzje. Na przykład dziecko, które zobowiązuje się do podlewania kwiatów czy dbania o domowe zwierzę, nie tylko zdobywa nowe umiejętności, ale przede wszystkim rozwija poczucie odpowiedzialności. Rodzice, zamiast robić wszystko za dzieci, mogą pomóc im zrozumieć, że ich działania mają realny wpływ na świat.

Uczucie wspólnoty w rodzinie

Wspólnota w rodzinie buduje się przez wspólne rytuały – od modlitwy po codzienne drobne czynności, takie jak wspólne posiłki czy rozmowy. Te chwile dają dzieciom poczucie przynależności i stabilność. Na przykład rodzinna modlitwa wieczorna czy wspólne pieczenie ciasta w sobotę mogą być prostymi rytuałami, które tworzą wspomnienia i budują poczucie przynależności. Takie chwile scalają rodzinę, przypominają, że mimo różnic każdy jest jej ważną częścią.

Reklama

Dzieci patrzą na nas, a my patrzymy na nie. Gdy dzieci są małe, nasz wpływ na ich życie wydaje się oczywisty. Wiemy, że nasze zachowanie kształtuje ich nawyki, sposób myślenia i postrzeganie świata. Ale co się dzieje, gdy dzieci dorastają? W pewnym momencie role się odwracają – to my zaczynamy patrzeć na nie i dostrzegać w nich odbicie siebie.

Rodzic dorosłego dziecka często staje przed lustrem przeszłości – dostrzega w swoim synu czy córce swoje dawne wybory, sposoby myślenia, reakcje, które przekazywał nieświadomie. To doświadczenie może być źródłem radości, gdy widzimy w dzieciach naszą cierpliwość, pracowitość, wartości, które im przekazaliśmy. Ale bywa też źródłem przykrych refleksji.

Czasem, patrząc na dorosłe dziecko, zadajemy sobie pytanie: „dlaczego podejmuje takie decyzje? Czy mogłem zrobić coś inaczej?”. W tych momentach często dostrzegamy, że nasze dawne wybory – nawet te, których nie byliśmy świadomi – wpłynęły na życie naszych dzieci.

Budowanie relacji na nowo

Rodzicielstwo, nawet na etapie dorosłych dzieci, nie jest zakończone. Rodzice, którzy potrafią przyznać się do swoich błędów i jednocześnie okazać dzieciom wyrozumiałość, stają się dla nich źródłem inspiracji. Z kolei dzieci, które uczą się przebaczać i doceniać starania rodziców, budują fundamenty trwałych relacji rodzinnych.

Tak jak w Ewangelii syn marnotrawny wraca do ojca, licząc na jego wyrozumiałość, tak w każdej rodzinie możliwe jest odnalezienie drogi powrotu – do zrozumienia, miłości i wspólnoty. Kluczem do tego są wybaczenie i otwartość.

Reklama

Wychowanie to proces, który trwa przez całe życie. Zarówno rodzice, jak i dzieci uczą się od siebie nawzajem, nawet na późniejszych etapach życia. Ważne, aby każdy członek rodziny – niezależnie od wieku – czuł się ważny i akceptowany. Warto pamiętać, że budowanie więzi to codzienna praca oparta na dialogu, wdzięczności, odpowiedzialności i miłości.

Nie ma idealnych rodziców ani idealnych dzieci – są tylko ludzie, którzy każdego dnia starają się stawać lepszymi. Chrześcijańska perspektywa daje nam nadzieję i siłę, by patrzeć na siebie z miłością i przebaczeniem.

Każda rozmowa, wspólny posiłek czy modlitwa to okazja do budowania wspólnoty i przekazywania wartości. Co zrobimy dzisiaj, aby nasze dzieci miały piękne wspomnienia i silne fundamenty na jutro?

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ulmowie – dar dla rodzin

Niedziela rzeszowska 7/2019, str. IV

[ TEMATY ]

rodzina

Muzeum Polaków ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów

Wiktoria i Jan przed swoim domem w Markowej

Wiktoria i Jan przed swoim domem w Markowej

Wspominanie przeszłości ma znaczenie o tyle, o ile historia jest nauczycielką narodów. Wydarzenia w Markowej, które rozegrały się 75 lat temu, przywołują smutny czas okupacji niemieckiego najeźdźcy i tragiczne egzekucje w glorii nieludzkiego prawa, jakie Niemcy narzucili Polakom zwłaszcza za pomoc Żydom. „Zbiorowa odpowiedzialność” za samarytańską przysługę ma w sobie szczególnie piekielne znamię...

Po 75 latach tragedia, jaka dokonała się 24 marca 1944 r., w wigilię Zwiastowania Pańskiego, pokazuje w nowym świetle życie i wierność wartościom Rodziny Ulmów. Świadectwo krwi ma szczególną wymowę i moc w obliczu konfrontacji z ideologią spod znaku łamanego krzyża, gdy zdeptany człowiek był numerem bez żadnego prawa, godności, możliwości obrony. Okupant mienił się panem życia i śmierci nawet wtedy, gdy pod ścianą śmierci stanęła brzemienna kobieta albo niewinne dzieci. Wobec tak nieludzkiego zachowania żandarmów tragiczną śmierć Rodziny Ulmów trzeba odczytać jako szczególny przykład miłości i wierności do końca.
CZYTAJ DALEJ

Zapomniany świadek cudu na Górze Tabor

2025-03-14 08:40

[ TEMATY ]

ks. Studenski

ks. Marek Studenski

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Wielu ludzi, takich jak Tom Monaghan, założyciel sieci pizzerii Domino's, odnajduje swoją Górę Tabor w niespodziewanych momentach życia. Jego historia udowadnia, że „nie to, kim byłeś, ale to, kim możesz się stać, liczy się najbardziej”.

Monaghan, mimo trudnego dzieciństwa, stał się miliarderem i wykorzystał swoje bogactwo, by wspierać wartości chrześcijańskie. Jego decyzja o sprzedaży sieci pizzerii i założeniu uczelni opartych na tych wartościach była wynikiem głębokiego duchowego doświadczenia po przeczytaniu książki "Chrześcijaństwo po prostu".
CZYTAJ DALEJ

Prezes PiS o Barbarze Skrzypek: pierwsza ofiara śmiertelna demokracji walczącej

Mamy w Polsce demokrację walczącą i mamy pierwszą ofiarę śmiertelną demokracji walczącej - powiedział w poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do śmierci swojej wieloletniej współpracowniczki Barbary Skrzypek.

Barbara Skrzypek zmarła w sobotę. Potwierdzając tę informację w TV Republika szef PiS zasugerował, że za jej śmierć odpowiedzialni są prokuratorzy, którzy w środę, 12 marca, przesłuchiwali ją - w charakterze świadka - w śledztwie ws. spółki Srebrna. Przesłuchanie prowadziła prok. Ewa Wrzosek, która zapewniła w poniedziałek, że Skrzypek i jej pełnomocnik nie zgłaszali żadnych uwag co do przebiegu przesłuchania, a samo przesłuchanie miało odbyć się w przyjaznej atmosferze. Z kolei politycy PiS zwracali uwagę na fakt, że w przesłuchaniu nie mógł wziąć udziału pełnomocnik Skrzypek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję