Wnaturę ludzkiego życia wpisane jest pielgrzymowanie. Dotyczy ono nie tylko naszej wędrówki ku wieczności, ale także odwiedzania miejsc, które mają szczególnie ważny charakter dla budowania naszej świętości i kształtowania coraz pełniejszej warstwy duchowości. Bardzo cenna pod tym względem była niedawna pielgrzymka na Jasną Górę, którą odbyła grupa z parafii Matki Bożej Różańcowej.
Zazwyczaj kiedy mówimy o nawiedzeniu duchowej stolicy naszej ojczyzny podkreślamy charakter dziękczynno-błagalny trwania przed obrazem Czarnej Madonny. Inspiracja by właśnie tam pojechać zrodziła się w sercu proboszcza ks. Waldemara Sadowskiego i licznego grona parafian, w tym ministrantów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak mówi sam pomysłodawca ks. Waldemar: – Po zakończeniu kolędowania w całej parafii postanowiliśmy, że wybierzemy się do Częstochowy, gdzie będzie odprawiona na Jasnej Górze Msza św. o błogosławieństwo Boże i opiekę Maryi na nowy rok dla rodzin, które były pobłogosławione w czasie kolędy. Codziennie chodzili ze mną ministranci i to nie dwóch, ale nieraz po pięciu czy nawet sześciu. Nanosiliśmy często do domów dużo błota, ale zawsze było z tym dużo radości. Pod koniec kolędowania z rodzicami ministrantów podjęliśmy decyzję i ustaliliśmy cały program wyjazdu.
Pojechaliśmy koleją a na dwa noclegi przyjął nas gościnny Dom Pielgrzyma. Mieliśmy sporo czasu na modlitwy, na zwiedzanie Jasnej Góry, na Drogę Krzyżową i Różaniec. Na Jasnej Górze pięknie nas przywitano i zaproszono przed sam ołtarz i obraz Maryi. Niezwykłe przeżycie spotkało nas po Apelu Jasnogórskim. Byliśmy wszyscy, czyli w sumie 12 osób w zakrystii i niespodziewanie podszedł do nas abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. Zaczął rozmawiać z ministrantami i ich rodzicami, ze mną, zrobił z nami pamiątkowe zdjęcie, a na koniec zaczął czegoś szukać w kieszeni sutanny. Wyciągnął z niej dwa różańce, które nam ofiarował! Pierwszy z nich daliśmy ministrantowi – tegorocznemu maturzyście, który akurat obchodził 18. urodziny, a drugi został ofiarowany dla Matki Bożej Różańcowej, patronki naszego kościoła i po powrocie do Rzeplina bardzo uroczyście zawiesiliśmy go w głównym ołtarzu. Jesteśmy bardzo wdzięczni abp. Wacławowi za tak piękny gest i obdarowanie nas. Dodam jeszcze, że po Wielkanocy szykujemy się na ponowne odwiedzenie Jasnej Góry, tym razem już ze wszystkimi ministrantami, a jest ich dwudziestu trzech.
Inicjatywa parafian z Rzeplina jest bardzo budującym przykładem jedności wspólnoty i umiłowania Maryi, szczególnie przez modlitwę różańcową.