Takt i dyscyplina
To jedno z pięciu liceów ogólnokształcących na terenie miasta. Nad 12 profilowanymi klasami czuwa 25 stałych nauczycieli. Relacje między kadrą a młodzieżą zawsze były serdeczne i życzliwe. Pewnie dlatego uczniowie chętnie angażują się w zajęcia pozaszkolne, których oferta jest bardzo bogata i atrakcyjna. "Młodzież lubi przebywać w szkole, bo wie, że tutaj jest bardziej bezpieczna niż na ulicy czy w pubie. Udało się to osiągnąć dzięki realizacji programu «Bezpieczna szkoła»" - wyjaśnia Romana Kantorek-Pałka. W ostatnim czasie wśród uczniów, rodziców i nauczycieli przeprowadzono ankietę, która miała ukazać, na ile czują się w szkole bezpiecznie? Wynik był rewelacyjny - 83% rodziców uznała to Liceum za całkowicie bezpieczne, podobnie było z młodzieżą i nauczycielami. W szkole nie ma przypadków agresji, przemocy, nie istnieje problem tzw. fali ani problem narkotyków. Każdy uczeń ma identyfikator. Nikt obcy na teren szkoły nie może wejść. Nawiązana została owocna współpraca z policją, której funkcjonariusze cyklicznie urządzają pogadanki dla rodziców, nauczycieli, uczniów, zwracając uwagę na zagrożenia współczesnej młodzieży. Rodzice mają obowiązek osobistego usprawiedliwiania nieobecności swoich dzieci, dzięki czemu już w klasie I problem wagarów zostaje zażegnany. To jedno z najważniejszych wymagań, jakie stawia się młodzieży jaworznickiego III LO. Dyscyplina, jaką od początku sprawowania urzędu wprowadziła p. Pałka, szybko spotkała się z aprobatą uczniów. Nikt tak dobrze jak oni nie wyczuwa bogactwa osobowości człowieka, nikt bardziej niż oni nie potrafi obiektywnie ocenić wiedzy, inteligencji, taktu i przyzwoitości człowieka, nauczyciela. Stąd mimo trzymania ich "krótko", ale przyjaźnie i z kulturą, zyskała sobie posłuch i życzliwość wśród swoich podopiecznych. Dowód? Nagrody, przyznawane na zakończenie roku szkolnego podczas tzw. gali gwoździowej, na które trzeba sobie rzeczywiście zasłużyć. W tym roku uczniowie w tajnym głosowaniu przyznali Romanie Kantorek-Pałka tytuł "Mamuśka" - za wyjątkową troskę o dobro uczniów i dobre imię szkoły oraz tzw. "gwóźdź specjalny" - za specjalne osiągnięcia naukowe oraz sprawne kierowanie LO.
Bogate serce i duch
Za urzędowania p. Pałki wizerunek szkoły i ogólna opinia o Liceum znacznie się poprawiła. To zapewne dzięki jej właściwemu podejściu i traktowaniu ucznia, w którym
zauważa się nie tylko jego umysł, ale i troską otacza jego wnętrze, przekazując podstawowe zasady etyczne, ponadczasowe prawdy moralne, szkoła uchodzi za jedną z wiodących.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza nauczanie przedmiotów ścisłych, które w ostatnich latach osiągnęło bardzo wysoki poziom. Od ponad 13 lat trwa współpraca jaworznickiej młodzieży z Instytutem
Fizyki, a od sześciu wprowadzony został przedmiot "ćwiczenia laboratoryjne z fizyki". W ubiegłym roku szkolnym z inicjatywy Pani Wicedyrektor podpisana została
umowa z Uniwersytetem Śląskim, który objął patronat nad klasami matematyczno-fizyczno-informatycznymi, co było tylko oficjalnym ukoronowaniem istniejącej od lat faktycznej współpracy. Jak twierdzi
prodziekan ds. fizyki, prof. dr hab. Alicja Ratuszna "poczynania Romany Pałki przyniosły jej nie tylko rozgłos, ale i szacunek środowiska akademickiego. Pani Wicedyrektor zaś wyznaje, iż tak
naprawdę największym jej osobistym osiągnięciem jest rozbudzenie w uczniach pasji do fizyki, nauki pięknej, ale jakże trudnej oraz fakt, że w chwilach goryczy i trudów
pomocna dłoń uczniów stała się dla niej otuchą, pocieszeniem, wybawieniem...
Pani Wicedyrektor to osoba z bogatym dorobkiem naukowym, ale i bogatym wnętrzem, którego źródło tkwi w jej chrześcijańskich korzeniach. Wymagająca wiele od siebie,
ale i wiele od innych, co nie wszystkim się podobało. W związku z niesłusznym szkalowaniem jej osoby przez konkretnych ludzi oraz z pojawieniem się anonimowych
artykułów w lokalnych gazetach uderzających w jej dobre imię, przy jednoczesnym braku możliwości obrony złożyła rezygnację z funkcji wicedyrektora z 3-miesiącznym
wypowiedzeniem, pozostając na etacie nauczyciela fizyki w III LO.
Żegnana przez uczniów owacjami na stojąco, mnóstwem dobrych, ciepłych słów i listów, kwiatami i łzami wzruszenia powiedziała za Ojcem Świętym "Człowiek jest wielki
nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, ale przez to, czym dzieli się z innymi".
Pomóż w rozwoju naszego portalu