Kardynał Karol Wojtyła wielką miłością otaczał zawsze górali. Chętnie i często do nich przybywał. Wiadomo też, że umie mówić po góralsku. Historycznego dnia 8 czerwca 1979 r., kiedy pojawił się w Nowym Targu jako Papież Jan Paweł II, powiedział po góralsku te żartobliwe słowa: "Witom także ceprów, co siek dzisiok na górali nazdali!". Wszyscy zaczęli się serdecznie śmiać i bić mu brawo, a on rozweselony dodał: "A zaraz będę porządnie mówił".
W czasie drugiej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski doszło do niespodziewanego spotkania Papieża z gen. Jaruzelskim na Wawelu w Krakowie. Zebrani ciekawie pytali Ojca Świętego: "Co było na Wawelu?", a Papież odpowiedział: - "Trzeba było tam być". - "Nie wpuścili" - wołał wesoło tłum. - "Widać nie zasłużyli" - żartobliwie zakończył Papież.
W 1815 r., po klęsce Napoleona Warszawa urządziła iluminację na cześć Aleksandra I. Popularny aktor i znany kawalarz Alojzy Żółkowski wystawił w swym oknie ogromny transparent
z oświetlonymi literami: N-A-P-O-L-E-O-N. Wezwany do komisariatu tłumaczył się:
- Ja nie jestem temu winien, że wy nie umiecie czytać. Wszak to pierwsze litery słów: "Najjaśniejszy Aleksander Pawłowicz Odkupiciel Ludów Europy, Ojciec Nasz". Żółkowski został wypuszczony.
Pomóż w rozwoju naszego portalu