Drewniana figura
Matki Bożej z Dzieciątkiem pochodzi z XV w. i była własnością ojców jezuitów z Klenicy, którzy od początku otaczali ją szczególną czcią. Dlatego w XVII
w., kiedy Szwedzi napadli na Polskę, zakonnicy postanowili wywieźć figurę do swojego zamku obronnego w niedalekim Otyniu. Prawdopodobnie łaski, jakie otrzymywali za pośrednictwem
Madonny, sprawiły, że jezuici postanowili w Otyniu pozostać i zaadaptowali zamek na klasztor, a dla Matki Bożej wybudowano specjalną kaplicę, w której Maryja
odbierała cześć także od miejscowej ludności. Pielgrzymów przybywało jednak coraz więcej i dlatego gdy zniszczona została kaplica, postanowiono wybudować kościół pw. Najświętszej Maryi Panny,
gdzie znalazło się odpowiednie miejsce na cudowną figurę. I tak Maryja, zwana Klenicką ze względu na miejsce pochodzenia, pozostała na stałe w Otyniu. Na znak pamięci
jednak co roku w święto Najświętszej Maryi Panny wędrowano z figurą z Otynia do Klenicy. Zapisy w kronikach parafialnych wskazują, że ostatnia taka pielgrzymka
odbyła się 85 lat temu, w 1918 r.
W tym roku proboszcz ks. Grzegorz Sopniewski postanowił powrócić do tej tradycji. 1 lipca Matka Boża poprowadziła pielgrzymów z Otynia do Klenicy, by tam 2 lipca pożegnać tych, co pieszo
wyruszali na pielgrzymi szlak do Matki Bożej Jasnogórskiej.
Około 200 pielgrzymów
wyruszyło 1 lipca z Otynia po Mszy św., której przewodniczył ks. kan. Tadeusz Dobrucki. W homilii wspomniał on wydarzenia z własnego życia, gdy jako niemowlaka matka zaniosła
go z Milska do Otynia, by przed Matką Bożą wybłagać dla syna dar zdrowia. - I dzięki Bogu oraz wstawiennictwu Maryi - powiedział ks. T. Dobrucki - już 39. rok chodzę w pielgrzymkach.
Droga z Otynia do Klenicy wiodła przez Bobrowniki, Niedoradz, Zabór, Milsko i Bojadła. - Pielgrzymując do Klenicy, chcemy wrócić do tego, co praktykowano przed stuleciem. Zależy
nam, aby dobrze przygotować parafian do rocznicy pobytu figury w Otyniu. W związku z tym mamy w planach także peregrynację Matki Bożej po otyńskich rodzinach
- mówi ks. G. Sopniewski.
Po dziesięciu godzinach marszu prawie 200 pielgrzymów pod przewodnictwem ks. Adama Firaka dotarło do Klenicy. Po 85 latach Maryję powitały dźwięki dzwonów. Ich powitalny ton nie ustawał przez całą
drogą Maryi przez Klenicę. Na jej powitanie, mimo popadającego deszczu, z domów wyszło wielu mieszkańców, a wielu następnych wraz z pielgrzymami zdążającymi na Jasną Górą
zgromadziło się w parafialnym kościele.
Błogosławieństwo
na drogę uczestnicy jubileuszowej XX Pielgrzymki Rolników Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej otrzymali od bp. Pawła Sochy, którzy przewodniczył Mszy św. na rozpoczęcie pielgrzymki 2 lipca w kościele pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Klenicy. Na Jasnej Górze po 11 dniach wędrówki klenickich grupę 560 pielgrzymów powitał bp Edward Dajczak.
Pomóż w rozwoju naszego portalu