Reklama

Rzecz o Bibliotece Seminaryjnej (1)

Dziś nie sposób już chyba wyobrazić sobie naszego łowickiego Seminarium Duchownego bez biblioteki, mieszczącej się w nowoczesnym, pastelowo pomalowanym budynku na tyłach WSD. Ale nie zawsze tak przecież było. Potrzeba było wielu lat nie tylko na wybudowanie pomieszczeń, odpowiednich dla potrzeb Biblioteki Seminaryjnej, jak i po to, by wpierw zgromadzić księgozbiór.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Narodziny

Reklama

Powstanie Biblioteki Seminaryjnej w Łowiczu ściśle powiązane było z powstaniem łowickiego Wyższego Seminarium. Diecezja narodziła się 25 marca 1992 r., a już 8 września tego samego roku biskup łowicki Alozjy Orszulik wydał dekret o powołaniu seminarium. W praktyce oznaczało to najpierw wydzielenie naszych seminarzystów spośród alumnów Seminarium Metropolitalnego w Warszawie i w Łodzi.
Wraz powołaniem do istnienia seminarium zaczęto myśleć o zorganizowaniu przyszłej Biblioteki Seminaryjnej. Jak wyjaśnia Niedzieli Łowickiej jej dyrektor, ks. kan. dr Stanisław Poniatowski, było to konieczne po pierwsze dlatego, że biblioteka jest ważną częścią każdego seminarium duchownego i w dużej mierze decyduje o jego zapleczu intelektualnym. Po drugie: biblioteka jest "organizmem", który wymaga dłuższego czasu organizowania go. O ile kaplicę, refektarz czy kuchnię można szybko pobudować i wyposażyć w konieczne sprzęty, to biblioteka wymaga długiego czasu gromadzenia zbiorów i ich opracowywania.
Ks. dr Poniatowski przyszedł do nowo powstałej diecezji łowickiej z archidiecezji warszawskiej w końcu października 1992 r. "Zaraz po inkardynowaniu do diecezji łowickiej i ponownym objęciu przeze mnie funkcji kustosza zbiorów przy dawnej kolegiacie a obecnej katedrze w Łowiczu postanowiłem zacząć zbierać książki dla potrzeb biblioteki nowego seminarium" - wspomina Ksiądz Dyrektor.
Budynku dla Biblioteki Seminaryjnej, podobnie jak i budynku dla samego Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu jeszcze w tym czasie nie było. Ale książki zaczęły już napływać - z różnych źródeł, z różnych bibliotek - z ich debetów. "Nawiązałem czy też raczej odnowiłem kontakty z bibliotekami seminaryjnymi w Warszawie i Łodzi, czyli z tymi najbliższymi, ale także z innymi" - opowiada ks. Poniatowski.
Były to przede wszystkim publikacje z zakresu teologii, filozofii i innych nauk humanistycznych. Początkowo gromadzono je w pomieszczeniach Biblioteki Kapitulnej, a gdy te zostały zapełnione, ks. Poniatowski zwrócił się z prośbą o udostępnienie mu wolnych pomieszczeń przez księży proboszczów w Boczkach Chełmońskich i Bobrownikach. Książki przewożono tam samochodami, bez żadnego opracowania, "żeby tylko dotrzymały do czasu pobudowania nowych pomieszczeń dla Biblioteki Seminaryjnej".
W zespół przyszłej biblioteki włączono wielki zbiór nowych druków z Biblioteki Kapitulnej, gromadzony w latach 80. Do Łowicza napływały też książki z darów zarówno od osób duchownych, jak i świeckich. "Księża odpowiadali na mój apel, oddawali część swoich księgozbiorów lub księgozbiory po zmarłych kapłanach czy osobach świeckich. W różny sposób odpowiadano na apel o pomoc dla seminarium, także przysyłając nam książki" - wspomina Ksiądz Dyrektor.

Budowa...

Reklama

W tym czasie Biskup Łowicki stale myślał o stworzeniu seminarium i zabiegał o możliwość przeniesienia alumnatu z Warszawy do Łowicza. Wymagało to wybudowania gmachu na potrzeby seminarium. Postanowiono adaptować w tym celu gmach po jednostce wojsk radzieckich, przed wojną należący do Wojska Polskiego. Rozbudowa budynków i prace adaptacyjne trwały do lata 1994 r.
Początkowo planowano umieszczenie zbiorów bibliotecznych w gmachu głównym seminarium. Szybko jednak okazało się to niemożliwe z racji szczupłości miejsca i z braku wzmocnionych konstrukcji podłogowych, nieodzownych w pomieszczeniach, mających służyć bibliotece. Postanowiono zatem urządzić Bibliotekę Seminaryjną w sąsiednim budynku, który częściowo przewidziany był dla Kolegium Teologicznego (obecnie Instytut Teologiczny). Około 1/3 pomieszczeń przeznaczono dla biblioteki, a pozostałe na sale wykładowe i pomieszczenia administracyjne Kolegium.
W części przeznaczonej na bibliotekę wydzielono czytelnię, magazyn i jedno niewielkie pomieszczenie administracyjne (dla opracowywania zbiorów). Po sprowadzeniu z Lasek wykonanych przez niewidomych półek metalowych dla magazynu bibliotecznego i po zbudowaniu półek drewnianych w czytelni można było przewieźć większość zasobów dawnej Bibiblioteki Kapitulnej i zbiorów gromadzonych w Boczkach Chełmońskich i w Bobrownikach.
Poświęcenie Wyższego Seminarium Duchownego, Kolegium Teologicznego i Biblioteki Seminaryjnej nastąpiło 30 września 1994 r. Wraz z przeniesieniem naszych seminarzystów z Warszawy i Łodzi i rozpoczęciem nowego roku akademickiego 1994/95 rozpoczęła swą działalność również Biblioteka Seminaryjna. Pierwsi pracownicy biblioteki to emerytowani pracownicy Miejskiej Biblioteki Publicznej w Łowiczu i oczywiście ks. dr Stanisław Poniatowski - twórca i dyrektor.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

... i rozbudowa

Szybko się jednak okazało, że nawet w nowej bibliotece zabrakło miejsca na zgromadzone zbiory. Ks. Poniatowski zdecydował się na krok nieco ryzykowny, ale konieczny. Z całości zbiorów wydzielono wszystkie czasopisma i przeniesiono je do holu, gdzie ustawiono potrzebne półki.
Biblioteka Seminaryjna otworzyła swe zbiory nie tylko dla seminarzystów i studentów Kolegium Teologicznego, ale i dla wszystkich mieszkańców Łowicza, zainteresowanych problematyką teologiczną i filozoficzną. Jednak od samego początku pracownicy biblioteki mieli świadomość szczupłości miejsca i konieczności rozbudowania jej w niedalekiej przyszłości.
Ks. Poniatowski wspomina, że już po około roku trzeba było podjąć ostateczną decyzję o rozbudowie biblioteki. W pewnym stopniu przyczynił się do tego pierwszy rektor łowickiego seminarium, ks. dr Stanisław Lech. Niepokoił się on, że cenne czasopisma są trzymane w holu, a więc są tam słabo zabezpieczone. Poinformowany o tym stanie rzeczy bp Orszulik osobiście stwierdził, że faktycznie tysiące czasopism pozostaje w miejscu dostępnym dla osób pojawiających się nie tylko w bibliotece, ale i w Kolegium. Ksiądz Biskup nakazał wniesienie czasopism z powrotem do pomieszczeń zamkniętych, co z kolei fizycznie nie było możliwe.
"Taki stan rzeczy trwał kilka miesięcy - wspomina Ksiądz Dyrektor. - Los chciał, że w tym czasie przyjechała delegacja niemieckiej fundacji, pomagającej Księdzu Biskupowi w wyposażaniu seminarium. Zajrzeli do kolegium, a przy okazji do biblioteki. I oczywiście pierwsze, co zauważyli, to tysiące słabo zabezpieczonych czasopism w holu. Wobec takiego widoku nie trzeba było mocniej argumentować konieczności rozbudowy Biblioteki Seminaryjnej. Niemcy przekonali się o tym naocznie".
W ten oto sposób marzenie ks. Poniatowskiego o powiększeniu biblioteki zaczęło się spełniać. Budowa nowego budynku, połączonego ze starą częścią biblioteki, trwała do 1998 r. W latach 1998-99 dobudowaną część wyposażano. Nowa, piętrowa część biblioteki została w części magazynowej zaopatrzona w nowoczesne przesuwane półki. W jednej tylko części magazynowej znajduje się ponad 12 tysięcy metrów półek! Obecnie Biblioteka Seminaryjna przygotowana jest na przyjęcie do 200 tysięcy woluminów.

cdn.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

TVP: jedynym kosztem poniesionym w Końskich przez TVP jest wynagrodzenie prowadzącej oraz wydawcy

2025-04-16 14:27

[ TEMATY ]

TVP

Karol Porwich/Niedziela

"Jedynym kosztem poniesionym przez TVP jest wynagrodzenie prowadzącej oraz wydawcy; brak obecności TVP na tak kluczowym wydarzeniu, relacjonowanym i komentowanym przez największe grupy telewizyjne w Polsce, byłby niezrozumiały z punktu widzenia misji publicznej" - podała TVP w przesłanym PAP oświadczeniu.

"Podkreślamy, że wszystkie koszty związane z przygotowaniem debaty, łącznie z realizacją i wyprodukowaniem sygnału telewizyjnego, ponosi organizator tego wydarzenia. Jedynym kosztem poniesionym przez TVP jest wynagrodzenie prowadzącej oraz wydawcy" - podała TVP w specjalnym oświadczeniu dotyczącym prezydenckiej debaty w Końskich, przesłanym w środę PAP.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: spłonęła dzwonnica, najstarszy drewniany praski zabytek

2025-04-16 07:12

[ TEMATY ]

pożar

dzwon

Stołeczny Konserwator Zabytków FB/zrzut

Na Kamionku w Warszawie spłonęła zabytkowa drewniana dwukondygnacyjna dzwonnica przy konkatedrze M.B. Zwycięskiej. "To jeden z najstarszych zachowanych zabytków dzielnicy. Pożar pojawił się ok. godziny 17.15 i szybko objął cały obiekt. Przez ponad dwie godziny na miejscu trwała akcja gaśnicza, a potem zabezpieczanie terenu. Oględziny przeprowadziła też Policja" - poinformował Stołeczny Konserwator Zabytków.

W akcji gaśniczej uczestniczyło sześć zastępów strażaków. Na miejscu zdarzenia interwencję podjęli Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków oraz Stołeczny Konserwator Zabytków.
CZYTAJ DALEJ

Wybrani pomimo zdrady. Modlitwa i ekspiacja za kapłanów

2025-04-16 19:05

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

"Wybrani pomimo zdrady. Modlitwa i ekspiacja za kapłanów" – taki tytuł nosi mała książeczka napisana przez bp. Andrzeja Przybylskiego, wydana niedawno przez Edycję Świętego Pawła w Częstochowie oraz siostry honoratki.

Na tle mistycznych relacji Służebnicy Bożej Hilarii Główczyńskiej autor opisuje niezwykłe powołanie tej pokorne siostry honoratki do modlitwy i ekspiacji za grzechy kapłanów. Książka zaczyna się do tajemnicy Wielkiego Czwartku. "W ślad za prośbą Jezusa, abyśmy wzajemnie obmywali sobie nogi zdarza się, że do obmycia nóg zaprasza się ubogich, bezrobotnych, emigrantów czy więźniów. To piękny gest, ale nie wolno nam zapomnieć, że Jezus zaczął umywanie nóg od swoich najbliższych uczniów – od Piotra, którego przygotowywał do papieskiej godności, od Jana, który zasłynie jako umiłowany uczeń Mistrza i od innych apostołów, którzy przecież staną u początków sukcesji apostolskiej wszystkich ich następców, czyli biskupów. To nie jest tylko mały szczegół, ale coś o czym nie wolno nam w Kościele zapomnieć. Czystość najbliższych uczniów Chrystusa, czyli papieża, biskupów i ich współpracowników kapłanów wydaje się być dla Jezusa priorytetowa". – zaznacza autor książki. Dalsza jej część jest szczególnym wołaniem o modlitwę, pokutę i ekspiację za grzechy księży.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję