Reklama

Modlitwa

Msza św. - najważniejsza modlitwa w życiu człowieka!

Są ludzie, którzy dzielą swoje życie duchowe na modlitwę i udział we Mszy św. W uproszczonej formie stwierdzamy, że mamy chodzić do kościoła i mówić pacierz. Warto jednak uświadomić sobie, że Msza św. jest również modlitwą, i to zapewne najważniejszą modlitwą w życiu człowieka!

[ TEMATY ]

modlitwa

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stąd, jeśli kiedyś staniemy przed wyborem, czy pójść na Eucharystię, czy pomodlić się indywidualnie, powinniśmy przyznać pierwszeństwo Mszy św. Mądry chrześcijanin nigdy nie ma wątpliwości, czy lepiej jest udać się parku i pośród drzew i śpiewu ptaków uwielbiać Boga, czy też spotkać się z Nim w Eucharystii. Kościół wyraźnie naucza, że nigdzie indziej na tym świecie nie spotkamy Boga w sposób realny i prawdziwy, jak tylko podczas Eucharystii. Świadomość tego, że Msza św. to moja najważniejsza modlitwa, powinna nas sprowokować do refleksji nad tym, co zrobić, aby rzeczywiście była ona modlitwą. Co pomaga w głębszym przeżywaniu Mszy św.? Bardzo wiele czynników. O niektórych z nich chcemy napisać kilka słów w ramach „Niedzielnej szkoły modlitwy”.

Między ulicą a kościołem

Chcielibyśmy często doświadczać natychmiastowych cudów przemiany. Chcielibyśmy wejść do kościoła prosto z ulicy i doświadczyć mocnego uderzenia Pana Boga, takiego, które byłoby porównywalne choćby do upadku św. Pawła pod Damaszkiem. Wiele razy jednak udział w Mszy św. jest dla nas udziałem bardzo trudnym i mało poruszającym. Dziwimy się wtedy, dlaczego Bóg nie działa w mocny sposób na naszą duszę? Tymczasem Pan Bóg potrzebuje naszej całkowitej otwartości i naszego zaproszenia, potrzebuje też naszego przygotowania na Jego przyjście. I tak jak w modlitwie ważne jest pierwsze nastawienie i wyciszenie, tak we Mszy św. niesłychanie ważne jest nasze pierwsze zetknięcie się ze świątynią. Od tego, co dzieje się między ulicą a kościołem, zależy często nasze głębokie uczestnictwo we Mszy św. Spróbujmy zobaczyć, jak zachowujemy się przy wejściu do świątyni na Mszę św.? Na ile wcześniej przychodzimy do kościoła i co robimy w nim, zanim zacznie się coś dziać przy ołtarzu? Między ulicą a kościołem dokonuje się pierwszy krok wejścia w tajemnicę Eucharystii.

Ludzie z progu kościoła

Dlaczego najwięcej ludzi w naszych świątyniach lubi stać „pod chórem”, czyli właściwie na progu kościoła? Niektórzy mówią, że to jest najbezpieczniejsze miejsce, bo szybko można wyjść ze świątyni. Ludzie z progu kościoła to ludzie, którzy chyba nie wiedzą jeszcze, w którą stronę zrobić krok, czy w stronę świata, czy w stronę Boga. Jeśli chcesz, aby Msza św. była modlitwą i spotkaniem z Bogiem, nie zachowuj tak wielkiego dystansu do Boga. Nie da się z kimś głęboko porozmawiać, jeśli się stoi na progu domu i nie wchodzi do środka. Dobry uczeń zawsze chce siedzieć blisko mistrza, żeby słyszeć i widzieć jak najwięcej. Uczeń słaby i chwiejny chowa się z tyłu, żeby tylko ktoś nie odkrył jego słabości. Żeby Msza św. stała się modlitwą, powinniśmy znaleźć dla siebie jak najlepsze miejsce w świątyni. Jeśli jesteś człowiekiem z progu kościoła, to spróbuj zrobić kilka kroków do przodu, a wtedy zrozumiesz i zobaczysz więcej i Msza św. stawać się będzie dla ciebie coraz piękniejszą modlitwą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ocena: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chersoń: w salach tortur znaleziono wydrapane modlitwy przetrzymywanych więźniów

[ TEMATY ]

modlitwa

wiara

Ukraina

wojna na Ukrainie

Chersoń

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy

Na podłodze leżał krzyż, a na ścianach były wydrapane modlitwy torturowanych więźniów: „Boże, daj siłę”, „Módl się do Boga za nami”, „Panie Boże, zbaw i zachowaj”.

W wyzwolonym 11 listopada obwodzie chersońskim odnaleziono 11 miejsc zatrzymań, w tym 4 sale tortur, w których przetrzymywano osoby, które odmówiły współpracy z okupantem. Ludność była torturowana w piwnicach domów prywatnych, placówkach oświatowych, a także w sklepie spożywczym.
CZYTAJ DALEJ

Włoskie media: niebawem wybór nowego dziekana Kolegium Kardynalskiego

Należy oczekiwać, że w najbliższym okresie kardynałowie-biskupi zbiorą się w celu wyboru nowego dziekana Kolegium Kardynalskiego - uważa rzymski dziennik Il Tempo. Przypomniano, że 19 stycznia upłynęła pięcioletnia kadencja 91 -letniego kardynała Giovanniego Battisty Re. Historycznie urząd ten był dożywotni, ale konstytucja apostolska Praedicate Evangelium, ogłoszona przez papieża Franciszka 19 marca 2022 r., ograniczyła jej trwanie do pięciu lat, z możliwością jednokrotnego przedłużenia. Jednak kard. Re nie ukrywa, że nie zamierza się ubiegać o reelekcję.

Do grona kardynałów-biskupów należy obecnie 12 purpuratów, w tym kończący dziś 91 lat kard. Giovanni Battista Re, wice dziekan - 81 letni Argentyńczyk kard. Leonardo Sandri, 92 letni Nigeryjczyk kard. Francis Arnize , 93- letni Portugalczyk José Saraiva Martins, 90 letni Włoch kard. Tarcisio Bertone, także Włoch, 83 letni kard. Beniamino Stella, Kanadyjczyk 80-letni kardynał Marc Ouellet, maronicki patriarcha, 84 kard. Béchara Boutros Raï z Libanu, (84) . Poniżej 80 lat liczą kardynałowie: 70 letni sekretarz stanu, kard. Pietro Parolin, 78 -letni kard. Fernando Filoni i 67 letni Filipińczyk kard. Luis Antonio Tagle, a także 75 letni Irakijczyk, kardynał Louis Raphael Sako, patriarcha Kościoła Chaldejskiego. Jedynie z tego grona może być wybrany nowy dziekan Kolegium Kardynalskiego.
CZYTAJ DALEJ

Papież przypomina o francuskim odnowicielu liturgii i zakonu benedyktynów

2025-01-30 16:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

benedyktyni

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

W liście do opactwa Saint-Pierre w Solesmes z okazji 150. rocznicy śmierci założyciela i pierwszego opata, o. Prospera Guérangera, papież przypomina jego kluczową rolę w ponownym odkryciu liturgii jako „języka Kościoła” oraz w odnowie zakonu benedyktyńskiego we Francji - żywego świadectwa życia monastycznego.

Umiłowanie i promowanie liturgii, jako „języka Kościoła” oraz troska o odnowę wiary i towarzyszenie wiernym „zarówno w chwilach pokoju, jak i w dniach przeciwności” - to dwa charyzmaty, które podkreśla Papież Franciszek, wspominając o. Prospera Guérangera, sługę Bożego i pierwszego opata opactwa Saint-Pierre w Solesmes w 150. rocznicę jego śmierci. W liście skierowanym do obecnego opata domu macierzystego Kongregacji Francuskiej Zakonu Świętego Benedykta, o. Geoffrey’a Kemlina, Ojciec Święty zapewnia swojej bliskości z zakonnikami, którzy poświęcili życie naśladowaniu „sługi Kościoła” i troski o rozpoczęte przez niego dzieło.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję