Reklama

Papież Rodzin (23)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Osobiste doświadczenia Wojtyły potwierdzały te przeczucia. Czyż miłość małżonków nie jest pewnym obrazem miłości Osób Boskich? Czyż zespolenie dwojga ludzi nie przynosi owocu - dziecka, które jest odrębnym bytem, a jednocześnie świadectwem jedności rodziców? Czyż ich wzajemna miłość nie jest potem najcenniejszym podarunkiem dla dziecka, które dzięki temu może prawidłowo się rozwijać?
Z czasem poszukiwania Wojtyły zaczęły sięgać jeszcze głębiej. Naturalną konsekwencją przyjęcia nauki o zmartwychwstaniu ciała powinno być dla chrześcijanina uznanie wielkiej wartości ciała ludzkiego. To przez nie wyraża się duch człowieka, także przez nie wyraża się piękno miłości między dwojgiem ludzi. A zatem seksualność nie jest tylko jakimś dodatkiem do kondycji ludzkiej, ale wielką tajemnicą, czymś, co stanowi o jej istocie.
Nie, to nie były tylko teoretyczne dywagacje. Wystarczyło przypomnieć sobie tamtą wycieczkę z narzeczonymi, ślub, który odbył się dwa tygodnie później i pierwszą „konsekwencję” tego związku. W tym samym roku, w którym on został papieżem, mijało dwadzieścia lat od chrztu, którego udzielał najstarszej córce Ciesielskich - Marysi. Była ona żywym świadectwem jedności tych dwojga i także w jakiś sposób przedłużeniem obecności Jurka wśród nich. Dziecko jest obrazem powołania człowieka do nieśmiertelności - myślał Papież.
Znowu pochylił się nad rękopisem. Potem wziął do ręki Biblię i przeczytał raz jeszcze opis stworzenia. Jak żywe stanęły mu przed oczami freski Michała Anioła z Kaplicy Sykstyńskiej, na które patrzył w czasie konklawe. „Nie można zapomnieć, że właśnie ten tekst Księgi Rodzaju - zanotował po chwili - stał się źródłem najgłębszych natchnień dla myślicieli szukających zrozumienia bytu i istnienia. Człowiek również jest w nim określony, mimo szczegółowego charakteru narracji; wszak jest to opis przede wszystkim w wymiarach bytu i istnienia. Jest określony w sposób poniekąd bardziej metafizyczny niż fizyczny. Tajemnicy zaś jego kreacji (na obraz Boży go stworzył) odpowiada perspektywa prokreacji (bądźcie płodni i zaludniajcie ziemię), jakby owego stawania się w świecie...”.
5 września 1979 r. Jan Paweł II wygłosił pierwszą katechezę o teologii ciała. Rok później, 26 września 1980 r., w Kaplicy Sykstyńskiej otworzył uroczyście obrady pierwszego podczas jego pontyfikatu Synodu Biskupów z całego świata. Synod poświęcony był zadaniom rodziny w świecie współczesnym.

Cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niebiańskie ogrody św. Doroty

Św. Dorota

Święta Dorota z Kapadocji (obecnie Turcja), czczona m.in. w kilku podkarpackich kościołach, np. w Trzcinicy, Binarowej czy Połomi, nie miała łatwego życia. Nie dość, że wyparły się jej siostry, to jeszcze musiała życiem zapłacić za swoją wiarę w Chrystusa

Na wielu wizerunkach świętą przedstawiają z koszem pełnym kwiatów bądź kosz pełen owoców trzyma stojący obok niej mały chłopiec. Skąd ten motyw w ikonografii chrześcijańskiej? Otóż związany on jest z piękną legendą. Skazanej na śmierć męczeńską Dorocie przyglądali się uważnie cesarscy oprawcy, poganie. Ku ich zdumieniu na twarzy przyszłej świętej nie zobaczyli smutku; z radością spieszyła ona na spotkanie z Bogiem. Rozgniewało to jednego z pogan, urzędnika imieniem Teofil, który zapytał dlaczego tak się spieszy. Otrzymał odpowiedź: idę do niebiańskich ogrodów. Zakpił więc Teofil, nazywając ją narzeczoną Chrystusa, prosząc Dorotę, aby przyniosła mu z tych „rzekomych” ogrodów kwiaty bądź owoce. Po pewnym czasie u Teofila zjawił się tajemniczy posłaniec, chłopiec, który przyniósł Teofilowi chustę Doroty przepełnioną niezwykle silnym zapachem różano-owocowym. Późniejsza legenda przedstawiła to wydarzenie nieco inaczej: to anioł miał przynieść poganinowi kosz kwiatów i owoców – stąd św. Dorota uważana jest za patronkę ogrodników, ale też młodych małżonków. Niedowiarek uwierzył, zresztą później został także ścięty mieczem razem z Dorotą; było to na początku czwartego stulecia.
CZYTAJ DALEJ

Brazylia: wskutek zawalenia się sufitu zabytkowego kościoła zginęła turystka

2025-02-06 16:19

[ TEMATY ]

turystyka

śmierć

wypadek

Brazylia

PAP/RAFAEL MARTINS

Pojazdy należące do policji federalnej zaparkowane przed kościołem św. Franciszka z Asyżu w Salvadorze, Brazylia, 05 lutego 2025 r.

Pojazdy należące do policji federalnej zaparkowane przed kościołem św. Franciszka z Asyżu w Salvadorze, Brazylia, 05 lutego 2025 r.

26-letnia turystka zginęła wskutek zawalenia się sufitu zabytkowego kościoła pod wezwaniem św. Franciszka z Asyżu w mieście Salvador, w brazylijskim stanie Bahia, na wschodzie tego kraju. W przekazanym przez lokalne władze komunikacie poinformowano, że ofiarą tragedii jest Brazylijka pochodząca ze stanu São Paulo.

Sprecyzowano, że w chwili zawalenia się sufitu świątyni w kościele przebywało kilkadziesiąt osób, z których sześć zostało rannych. Jak poinformował prefekt Salvadoru Bruno Reis, w czwartek uruchomione zostało śledztwo dotyczące tragedii. Urzędnik sprecyzował, że świątynia, w której miał miejsce wypadek była jedną z największych atrakcji turystycznych tego brazylijskiego miasta. Przekazując kondolencje bliskim ofiary oraz zapewniając o pomocy dla poszkodowanych Reis wyjaśnił, że wszczęte zostały analizy całej struktury kościoła św. Franciszka z Asyżu, która według niektórych architektów grozi zawaleniem.
CZYTAJ DALEJ

Mistyczka zaprzyjaźniona ze św. o. Pio będzie błogosławioną?

2025-02-06 21:00

[ TEMATY ]

beatyfikacja

św. Ojciec Pio

Passionisti Itri Channel YT/zrzut ekranu

Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych oznajmiła 27 stycznia, iż Ojciec Święty Franciszek upoważnił ten urząd kurialny do ogłoszenia sześciu dekretów dotyczących tyluż sług Bożych. Jedną z nich jest uznanie heroiczności cnót włoskiej mistyczki Luiginy Sinapi (1918-78). Według Dykasterii ta świecka wierna, „kierując się głęboką miłością do Jezusa od najmłodszych lat miała wizje Maryi, Jezusa i aniołów”. Poznała też osobiście i utrzymywała bliską znajomość ze św. o. Pio z Pietrelciny i z papieżem Piusem XII, który wielokrotnie przyjmował ją w Watykanie.

Luigina Sinapi urodziła się 8 września 1916 roku w Itri (w regionie Lacjum w środkowych Włoszech), a w osiem dni później została ochrzczona. W wieku 15 lat poczuła powołanie do życia zakonnego i wstąpiła do Instytutu Pobożnego Towarzystwa Córek św. Pawła w Rzymie, który jednak musiała opuścić z powodu poważnych problemów zdrowotnych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję