W kinie IMAX, mieszczacym się w Galerii Sadyba przy ul. Powsińskiej, oglądamy Głosy z głębin, nowy film zrealizowany w technice trójwymiarowej. James Cameron, twórca nagrodzonego
w 1997 r. Oscarem Titanica, na dobre zafascynował się katastrofą wielkiego statku pasażerskiego, która miała miejsce prawie sto lat temu.
O zatonięciu „Titanica” powstało już mnóstwo publikacji i filmów fabularnych, dopiero jednak świetnie zrealizowany utwór Camerona okazał się prawdziwym hitem frekwencyjnym.
Tragedia pasażerów statku weszła do legendy świadomości ludzkości w XX w. jako katastrofa cywilizacyjna. Cameron postanowił sfilmować szczątki „Titanica” przy użyciu najnowocześniejszej
techniki. Na dno oceanu dostał się w nowocześnie skonstruowanej łodzi podwodnej. Specjalnie dobrana ekipa filmowała zachowany wrak i wnętrza statku, posługując się kamerą trójwymiarową.
Dzięki temu oglądając Głosy z głębin, widzowie odbywają podróż na dno oceanu i mogą przyjrzeć się z bliska wnętrzom statku-widma, urządzonym z wielkim przepychem.
Głosy z głębin można potraktować jako dokumentalny film, w którym reżyser z pasją posługuje się nowoczesną techniką w celu zbadania szczątków legendarnego
statku. Cameron odtwarza w ten sposób jedno z mitycznych zdarzeń ubiegłego wieku. Dokumentalny film słynnego reżysera stanowi więc uzupełnienie fabularnego Titanica, który cieszył
w naszych kinach olbrzymim powodzeniem. Reżyser wskrzesił na ekranie tragedię statku i ludzi, którzy zginęli podczas katastrofy. Zdjęcia dokumentalne sąsiadują tu ze sfabularyzowanymi
scenami, rozgrywającymi się podczas katastrofy. Film nie jest więc tradycyjnym dokumentem, lecz raczej impresją i psychodramą. W ekipie realizacyjnej znaleźli się specjaliści od
historii „Titanica” i biolodzy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu