Wielu z nas często bierze do ręki różaniec. Jest to jedna z najbardziej lubianych modlitw. Nie mają racji ci, którzy uważają, że przeznaczona jest tylko dla staruszek. Wbrew pozorom nie jest to modlitwa łatwa. Wymaga wielkiego skupienia i podzielności uwagi. Wypowiadając słowa modlitwy, staramy się równocześnie rozważać tajemnice życie Jezusa i Jego Matki, wnikać w ich sens i odczytywać je w perspektywie naszego życia. Za twórcę różańca uważa się św. Dominika. W Polsce rozpowszechniał go jego uczeń - św. Jacek Odrowąż. Legenda głosi, że to właśnie w czasie jednej z wypraw św. Dominika przeciwko heretykom zrodziła się modlitwa różańcowa. Pomimo postów i modlitw posługa św. Dominika nie przynosiła owoców. Wówczas objawiła się Matka Boża i poleciła Dominikowi, by nie tylko głosił kazania, lecz by połączył je z odmawianiem tzw. Psałterza Maryi, czyli 150 Zdrowaś Maryjo i 15 Ojcze nasz. Od tej pory św. Dominik przeplatał swoje nauki modlitwą różańcową, w której rozważał wraz ze słuchaczami treści zawarte w głoszonych naukach. Nazwa różańca wywodzi się ze średniowiecza. Odmawianie różańca porównywano z ofiarowaniem Matce Bożej róż - jako symbolu miłości i oddania. Stąd modlitwę tę nazwano wieńcem z róż, czyli różańcem. Ostateczny kształt modlitwy różańcowej ustalił w XV dominikanin Alamus la Roche (1428-1475). Dla rozpowszechniania jej założył pierwsze bractwo różańcowe. Dzięki zakonowi dominikańskiemu modlitwa różańcowa już w XV w. stała się znana w całym Kościele. Dzisiaj niemal we wszystkich parafiach spotykamy grupy Żywego Różańca, których założycielką była Paulina Jaricot. Żywy Różaniec już od 175 lat wspiera w sposób szczególny misyjną działalność Kościoła zarówno poprzez modlitwę, jak i ofiary materialne. Różaniec jest ulubioną modlitwą Ojca Świetego Jana Pawła II. Wiele razy przy różnych okazjach widywaliśmy Papieża z różańcem w ręku. W ubiegłym roku, kiedy ogłaszał Rok Różańca świętego, powiedział: „Pragnę, aby modlitwą różańcową została raz jeszcze objęta wielka sprawa pokoju. Znajdujemy się w obliczu sytuacji międzynarodowej pełnej napięć, chwilami grożącej wybuchem. W niektórych miejscach świata, gdzie konflikt jest szczególnie ostry, jasno widzimy, jak mało skuteczne są próby rozwiązań politycznych, choć zawsze są one konieczne - jeśli zaciekłość nie pozwala ludziom popatrzeć na innych sercem, by z nadzieją podjąć dialog. Kto jednak, jeśli nie sam Bóg, może wzbudzić takie uczucia? Bardziej niż kiedykolwiek potrzeba, by do Niego wznosiła się z całego świata usilna modlitwa o pokój. Właśnie w takiej perspektywie różaniec okazuje się modlitwą szczególnie wskazaną. Buduje on pokój, między innymi przez to, że odwołując się do łaski Boga, jednocześnie składa w tym, kto go odmawia, ów zalążek dobra, z którego mogą wyrosnąć owoce sprawiedliwości i solidarności w życiu osobistym i wspólnotowym. Myślę o narodach, a także o rodzinach. Jak wielki pokój zapanowałby z pewnością w życiu rodzinnym, gdyby powrócił zwyczaj odmawiania różańca w rodzinach!”. Papież, zachęcając do odmawiania tej modlitwy, dodał do niej nową część, tajemnice światła. Dokonał tego w liście skierowanym do nas Rosarium Virginis Mariae - Różaniec Dziewicy Maryi. Papież mówi w tym liście o znaczeniu modlitwy różańcowej w swoim życiu od najmłodszych lat. Ojciec Święty wspomina, że różaniec bywa nazywany „streszczeniem Ewangelii”. W zatwierdzonej dotychczas formie zawierał wybór tylko niektórych tajemnic życia Chrystusa. „Uważam jednak - napisał Ojciec Święty - że aby rozwinąć Chrystusowy wymiar różańca, stosowne byłoby uzupełnienie, które pozwoliłoby objąć także tajemnice życia publicznego Chrystusa między chrztem w Jordanie a męką na krzyżu. W tych właśnie tajemnicach kontemplujemy ważne aspekty Osoby Chrystusa jako Tego, który objawił Boga”. I tak mamy teraz nowe tajemnice: Chrzest Pana Jezusa w Jordanie, Objawienie siebie na weselu w Kanie, Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia, Przemienienie na górze Tabor, Ustanowienie Eucharystii. W zakończeniu Listu Ojciec Święty raz jeszcze podkreśla, że skuteczności modlitwy różańcowej zawierza sprawę pokoju w świecie i sprawę rodziny. Zachęca też, żeby różaniec był odmawiany nie tylko w intencji rodzin, ale jako wspólna modlitwa rodzin - rodziców i dzieci. Teraz mamy okazję do odpowiedzenia na apel Ojca Świętego. Weźmy więc różaniec do ręki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu