W 1896 r. rodzina Starzyńskich przeprowadziła się do Łowicza. Lata dzieciństwa i nauki w mieście nad Bzurą miały odegrać - co potwierdzają wspomnienia - znaczący
wpływ na kształtowanie się charakteru i osobowości S. Starzyńskiego. Tu zetknął się po raz pierwszy z pracą konspiracyjną, również poznał idee walki narodowej i społecznej,
które przyniosła wkrótce rewolucja lat 1905-1907.
Za udział w łowickim strajku uczniowskim w początkach 1905 r. cała trójka braci Starzyńskich była relegowana ze Szkoły Realnej, do której uczęszczali. S. Starzyński
kontynuował naukę w nowo utworzonej, staraniem Koła Macierzy Szkolnej w Łowiczu, Szkole Polskiej, a następnie krótko w Polskiej Szkole Handlowej. W 1907 r.
wraz z bratem Mieczysławem opuścił Łowicz, rozpoczynając naukę w warszawskim gimnazjum E. Konopczyńskiego. W Łowiczu pozostali jedynie jego rodzice.
W okresie nauki w gimnazjum Starzyński należał do konspiracyjnych organizacji: Związku Młodzieży Postępowo-Niepodległościowej i Związku Strzeleckiego. „Jako łowiczanie
możemy być dumni, że zręby osobowości Stefana Starzyńskiego ukształtowały lata spędzone w naszym mieście. Czas więc, by pamięć o tym fakcie wyraźnie została w świadomości
jego mieszkańców, podobnie jak pamięć o nim samym - wzorowym obywatelu i szczerym patriocie naszej Ojczyzny” - mówił na marcowej sesji Rady Miejskiej radny Marek
Wojtylak, inicjator ufundowania tablicy na kamienicy przy ul. Zduńskiej 34, w której Starzyńscy mieszkali.
Uroczystość odsłonięcia tablicy zgromadziła oprócz przedstawicieli miasta i powiatu, organizacji społecznych i kombatanckich także parlamentarzystę w osobie Piotra
Krzywickiego i krewnego Starzyńskiego, Wojciecha, radnego Warszawy, który odczytał list od prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego do łowickiej społeczności. Nim jednak to nastąpiło rozbrzmiała
Warszawianka w wykonaniu uczennic I LO, przywołując pamięć września 1939 r. i Powstania Warszawskiego. Łącznikiem tamtych wydarzeń była też obecność Stanisława Burego
mieszkańca Łowicza, który pamiętnego września bronił Warszawę.
Mówcy podkreślali dwa wątki związane z osobą Starzyńskiego. „W świadomości społecznej pamięć o Starzyńskim jawi się nam jako obrońca stolicy - mówił poseł Krzywicki
- tymczasem mało kto pamięta, że okres spędzony w Łowiczu go ukształtował. - Myślę, że to łowiczanie mieli dużą zasługę w jego postawie jako prezydenta Warszawy”
- dodał. Z kolei Wojciech Starzyński zwrócił uwagę na swojego kuzyna jako wzór urzędnika państwowego. „Wzór który warto poszukiwać” - dodał.
Warte jest podkreślenia, że tablicę ufundowano ze składek, zaś wygrawerowania jej podjął się mistrz kamieniarstwa Jerzy Michalak.
Niewykluczone, że niebawem w Łowiczu odbędzie się sesja naukowa poświęcona Stefanowi Starzyńskiemu. Mówił o tym prof. Wiesław Jan Wysocki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu