Reklama
Organizatorami byli: Zespół Szkół Specjalnych w Lubinie oraz Filia Fundacji im. Brata Alberta w Lubinie.
Wspaniałą inauguracją tych wydarzeń była uroczysta Msza św. dla osób niepełnosprawnych z terenu miasta i powiatu lubińskiego odprawiona w Niedzielę Miłosierdzia Bożego,
27 kwietnia o godz. 10.00, w kościele Matki Bożej Częstochowskiej w Lubinie pod przewodnictwem bp. Stefana Regmunta.
Wolontariusze, którzy z entuzjazmem włączyli się w przygotowanie kościoła na tę uroczystość, przy wejściu do świątyni rozdawali wszystkim osobom niepełnosprawnym białą różyczkę
- symbolizującą Matkę Bożą z Lourdes i obrazek z wizerunkiem Pana Jezusa Miłosiernego, witając z miłym uśmiechem przychodzących. W liturgię
Mszy św. czynnie włączyli się niepełnosprawni. Witali dostojnego Gościa, czytali Pismo Święte, śpiewali psalm międzylekcyjny, wypowiadali słowa modlitwy wiernych, szli we wzruszającej procesji
z darami, a także posługiwali przy ołtarzu. Uczestniczyli także w diakonii muzycznej jako członkowie integracyjnego zespołu muzycznego prowadzonego przez Marka Garcarza.
Obecni byli przedstawiciele wszystkich grup osób niepełnosprawnych, ich rodziny, przyjaciele, wolontariusze, osoby pracujące z niepełnosprawnymi oraz przedstawiciele władz samorządowych, parlamentu,
jak również księża dziekani z Lubina - ks. Wiesław Migdał, ks. Krzysztof Krzyżanowski, wicedziekan ks. Kazimierz Pracownik - proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Lubinie
oraz ks. Czesław Włodarczyk z Caritas Diecezji Legnickiej.
W niezapomnianej homilii Ksiądz Biskup z wielką miłością zwrócił się do osób niepełnosprawnych, ich rodzin, przyjaciół, osób pracujących z nimi, jak i do przedstawicieli
lokalnych władz samorządowych, mówiąc bardzo ważne słowa o miejscu osób niepełnosprawnych w społeczeństwie i w sercu Kościoła. Wiele osób płakało, było widać
wzruszenie na zasłuchanych twarzach. Był to naprawdę cenny dar dla wszystkich obecnych.
Przy ołtarzu stały pięknie otoczone kwiatami relikwie św. Siostry Faustyny Kowalskiej, których na tę uroczystość użyczył dziekan ks. Krzysztof Krzyżanowski. Po odmówieniu Aktu zawierzenia osób niepełnosprawnych
i wszystkich obecnych Miłosierdziu Bożemu przez Księdza Biskupa można było ucałować relikwie obecnej wśród nas Czcicielki i Sekretarki Bożego Miłosierdzia. Niezwykły nastrój naszego
spotkania tworzyła również parafialna orkiestra dęta prowadzona przez ks. Jana Kulaka, która grała podczas Mszy św. na przemian z zespołem integracyjnym.
Wspaniali byli również młodzi lubińscy wolontariusze.
Radośnie włączali się w diakonię muzyczną, bardzo serdecznie i otwarcie odnosili się do osób niepełnosprawnych, co było bardzo widoczne przy modlitwie Ojcze Nasz, przekazywaniu
znaku pokoju, wspólnym śpiewaniu.
Po zakończeniu Mszy św. uczestnicy przeszli do Galerii na Wzgórzu Zamkowym, gdzie Ksiądz Biskup, Starosta i Przewodniczący Rady Miejskiej dokonali otwarcia Wystawy Twórczości Osób Niepełnosprawnych.
Na wszystkich czekał słodki poczęstunek przygotowywany przez rodziców osób niepełnosprawnych i wolontariuszy. Jednak zwiedzaniu wystawy na Wzgórzu Zamkowym towarzyszyły przede wszystkim radosne
śpiewy przy akompaniamencie gitar i zabawy z osobami niepełnosprawnymi. Tak jakby wszyscy pragnęli, aby dar tej Mszy św. trwał dalej.
Po tej pięknej Eucharystii powstały wiersze i listy z podziękowaniami. Oto jeden z nich - list wolontariuszki z Lubina:
Pragnę podziękować za tę wspaniałą Mszę św. Bardzo wiele mi dała. Naprawdę bardzo, bardzo za nią dziękuję. Nie była ona ważna tylko dla niepełnosprawnych, ale dla wszystkich.
Bardzo ją przeżyłam.
Dzięki niej zrozumiałam, czym jest miłość.
Jeszcze raz bardzo i z całego serca dziękuję.
Ania
Dni Godności Osób Niepełnosprawnych trwały w Lubinie do 5 maja. Program ich obchodów był bardzo bogaty (m. in. wystawa twórczości w Galerii na Wzgórzu Zamkowym, szereg spotkań i konkursów w Zespole Szkół Specjalnych w Lubinie, Lubińskie Spotkanie Integracyjne na terenach zielonych k. Wzgórza Zamkowego z pokazami hipoterapii, wspólnym lepieniem w glinie, tańcami integracyjnymi, występami artystycznymi, kiermaszami, niespodziankami przygotowanymi przez młodych wolontariuszy. Jednak najbardziej w sercach ich uczestników pozostała inauguracyjna Msza św. w Niedzielę Miłosierdzia Bożego. To tam - jak pięknie powiedział w homilii Ksiądz Biskup - poprosiliśmy Pana Jezusa, aby był naszym Przewodnikiem w uroczystym ich przeżywaniu. Naprawdę odczuliśmy bardzo Jego niezwykłą obecność i pomoc.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
List Grzegorza
Jako wolontariusz jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem uczestniczyć we Mszy św. tak pełnej życzliwości i radości. To właśnie osoby niepełnosprawne, czasami spychane na margines
społeczeństwa, są dla nas prawdziwym darem, namacalnym świadectwem na istnienie Boga. Czasami kręci się nam łza w oku, gdy patrzymy na takiego człowieka, czujemy litość - niepotrzebnie!
To, co widzimy, to jest tylko nasza tymczasowa powłoka. Kiedyś będzie przecież piękna, uświęcona, bo dotknięta przez samego Boga. Niepełnosprawni uczestnicy bardzo głęboko angażowali się w liturgię
Mszy św. - śpiewem, grą na instrumentach perkusyjnych, czytaniami tekstów Pisma Świętego i wezwań modlitwy wiernych oraz idąc w procesji z darami. Mógłbym tutaj
wymieniać jeszcze sporo rzeczy, po których człowiek czuje radość w sercu, ale chyba nie powinniśmy wątpić w fakt, że sama obecność osób niepełnosprawnych była już co najmniej świętem.
Po uroczystej Mszy św. udaliśmy się na Wzgórze Zamkowe na otwarcie wystawy prac osób niepełnosprawnych. Tam też odbył się poczęstunek. Razem z osobami niepełnosprawnymi radośnie bawiła
się grupa młodzieży - wolontariusze.
Chciałbym w imieniu moim oraz innych wolontariuszy bardzo serdecznie podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania tego ważnego dla nas spotkania. Mam nadzieję, że
będą odbywać się częściej. Jeszcze raz dziękuję!
Grzegorz
List Wolontariuszki
Dni Godności Osób Niepełnosprawnych w Lubinie były dla mnie wielkim przeżyciem. Były takim „dotykiem Pana”. We Mszy św. 27 kwietnia brały udział osoby niepełnosprawne,
ich rodziny i przyjaciele. Wszyscy się w nią bardzo zaangażowaliśmy. I byliśmy w niej „jednością”. To było piękne. Nie wiem dokładnie, jak opisać
tę Mszę św., brakuje słów! Wszyscy byliśmy bardzo przejęci, ale szczęśliwi. Ta radość „wyszła” z nami z kościoła. Tę Mszę św. wspominaliśmy bardzo długo.
Po Mszy św. była agapa. Wyruszyliśmy bowiem na otwarcie wystawy twórczości osób niepełnosprawnych, a tam czekał na wszystkich poczęstunek. Jednak nie skończyło się na tym. Po obejrzeniu
wystawy grupa katolickiej młodzieży zaczęła grać, śpiewać i tańczyć na cześć Pana! Spontanicznie przyłączyli się inni młodzi wolontariusze i osoby niepełnosprawne. I to
też było cudowne! To było wyzwolenie radości, szczęścia i miłości, którą wynieśliśmy z tej niezwykłej Mszy św. Taki wspólny śpiew, taniec dużo daje i wspaniale integruje,
jeśli jest to szczere, z głębi serca, otwarte - a ten śpiew i taniec takie były!
Pięknym momentem Dni Godności Osób Niepełnosprawnych w Lubinie było też Lubińskie Spotkanie Integracyjne 5 maja. Uczestniczyły w nim osoby niepełnosprawne, wolontariusze (ponad
stu!) i rodziny osób niepełnosprawnych. Był wspólny śpiew, tańce integracyjne, występy artystyczne, poczęstunek, niespodzianki, pokazy hipoterapii i lepienia w glinie
i różne różności. Bardzo mi się podobało!
Rozpoczęło się wypuszczeniem przez bp. Stefana Regmunta gołąbka pokoju, za którym poleciały inne gołębie oraz bardzo dużo kolorowych baloników napełnionych helem z modlitwami
osób niepełnosprawnych do Pana Boga.
Odkryłam radość płynącą ze śpiewania (z pokazywaniem) dla osób niepełnosprawnych i wspólnej zabawy. Bardzo podobały mi się tańce integracyjne. Śpiewając dla osób niepełnosprawnych,
tańcząc z nimi, poczułam się trochę lepsza, ważniejsza i potrzebna... Myślę, że to spotkanie przyniosło korzyści obu stronom! W ogóle było tak ciepło i rodzinnie!
Inni wolontariusze też to czuli i bardzo ciepło wspominają to integracyjne święto!
Wolontariusze przyszli pomagać, a każdy coś wyniósł dla siebie - niecodzienną radość, pogodę.
Mamy nadzieję, że ciąg dalszy nastąpi!
Wolontariuszka z Salezjańskiego Liceum Ogólnokształcącego w Lubinie