Częstochowa, chcąc zamanifestować swoje przywiązanie do Papieża, modliła się 11 października Apelem Jasnogórskim na centralnym placu miasta - na pl. Biegańskiego. Z klasztoru procesjonalnie
została przyprowadzona pod ratusz miejski Kopia Cudownego Jasnogórskiego Wizerunku, niesiona na ramionach przez młodzież, eskortowana przez strażników miejskich. Modlitwę, która od 50 lat rozbrzmiewa
w Kaplicy Jasnogórskiej zawsze o 21.00, poprowadził ks. inf. Ireneusz Skubiś, redaktor naczelny Niedzieli. (Tekst modlitwy apelowej drukujemy obok). - Dziękujmy Bogu za ten
Pontyfikat - wołał Ksiądz Infułat - Pontyfikat przełomu nie tylko dla Kościoła, dla świata, ale i dla Polski. Jest to trzeci co do długości trwania pontyfikat w dziejach
Kościoła powszechnego. Równie długo jak Jan Paweł II przewodzili Kościołem tylko św. Piotr Apostoł i bł. Pius IX. Jako że na pl. Biegańskiego przeważała młodzież ks. I. Skubiś skupił się
nad ich widzeniem Pontyfikatu Papieża-Polaka, przypominając, że Ojciec Święty to także wielki autorytet moralny, być może jedyny, jaki uznają dziś młodzi ludzie. Papież Patriota, który dzięki swojemu
pontyfikatowi uczynił Polskę krajem znanym, nieanonimowym; krajem, z którym liczą się inni.
- Echa słów ks. Skubisia pobrzmiewały w akcie zawierzenia miasta Częstochowy Niepokalanemu Sercu Maryi, który odczytał prezydent miasta Tadeusz Wrona. W intencji Ojca Świętego
odmówiono dziesiątkę Różańca.
Apel Jasnogórski w stolicy duchowej Polski, w dniu poprzedzającym Dzień Papieski i srebrny jubileusz Pontyfikatu - nie mógł skończyć się inaczej, jak wspomnieniem
roku 1991, gdy Ojciec Święty przybył tu na Światowy Dzień Młodzieży, a wyjechał jako honorowy obywatel miasta. A wspomnienie to, to zawsze „przebój” tamtego lata i kolejnych
ŚDM - pieśń Abba Ojcze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu