Reklama

Cmentarze - ciche przystanie pielgrzymów utrudzonych życiem

Niedziela legnicka 44/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pożółkłe liście w parku. Po polach snują się mgły. Jesień. Dni coraz krótsze. Listopad rozpoczniemy od spotkania ze zmarłymi i od zamyślenia się nad naszym życiem. „To jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto wierzy w Syna, miał życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J 6, 40). Postać tego świata nieuchronnie przemija. Życie jest krótkie. A godzina śmierci? To data obwarowana jest największą tajemnicą. Tajemnica śmierci prowadzi nas na cmentarz, gdzie łatwiej dokonać refleksji nad znikomością rzeczy ziemskich. Pewien mieszkaniec Wielkopola zapytany, dlaczego wolne chwile spędza na cmentarzu, odpowiedział: „Uczę się tam sensu życia i śmierci”. Miejsce to uważał za podręcznik filozofii, który dobrze odczytany, pomaga człowiekowi uładzać myśli o swoim losie w czasie i wieczności. Był w tym bliski Platonowi twierdzącemu, że filozofowanie jest właśnie „rozważaniem problemu śmierci”.
Spotykamy się więc z tymi, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności, a z którymi kiedyś wspólnie żyliśmy i pracowaliśmy. Przychodzimy na mogiły, aby tu przypomnieć i szczególnie zaakcentować słowa: „świętą i zbawienną jest rzeczą modlić się za umarłych, aby od grzechów swoich byli uwolnieni” (2 Mch 12,45). Tu przeżywamy prawdę o zmartwychwstaniu i życiu, które przygotowuje dla nas Chrystus (J 14,1-3). Krzyże na grobach naszych zmarłych pouczają nas o tej prawdzie, bo tak, jak ziarno obumiera w ziemi, by wyrosło nowe życie, tak stanie się z chrześcijaninem, dla którego Chrystus umarł i zmartwychwstał. I choć wobec śmierci wszelka wyobraźnia zawodzi, Kościół, pouczony Bożym Objawieniem, stwierdza, że człowiek został stworzony przez Boga dla szczęśliwego celu poza granicą niedoli ziemskiej. Ponadto wiara chrześcijańska uczy, że śmierć cielesna, od której człowiek byłby wolny, gdyby nie był zgrzeszył, zostanie przezwyciężona, gdy miłosierny Zbawca przywróci człowiekowi udział w szczęściu wiecznym, utraconym z winy Adama. Bóg bowiem powołuje człowieka, aby przylgnął do Niego całym sobą w wiecznym uczestnictwie nieskazitelnego życia Bożego. Cmentarze w średniowieczu nazywano „cichymi przystaniami pielgrzymów utrudzonych długą wędrówką”. Kiedy będziemy pochylać się nad grobami naszych bliskich, nie zapomnijmy o grobach, które są opuszczone.
Leżą tam ofiary wojen, ludobójstwa, prześladowań i kataklizmów. Przypominają nam, że człowiek z nienawiści oraz braku szacunku dla drugiej osoby jest gotów popełnić najgorszą zbrodnię.
Pośród mogił pokrytych wieńcami dostrzegam często jeszcze malutkie mogiły. Groby dzieci zmarłych tragicznie, albo niekochanych, czy niechcianych. Z optymizmem patrzę na postęp wiedzy i techniki, ale wciąż martwi mnie fakt pomijania dramatu nienarodzonych. Dlaczego dziecko zawsze przegrywa? Opinię publiczną nastawia się przeciwko dzieciom nienarodzonym, których winą jest tylko to, że pojawiły się w nieodpowiednim momencie i czasie. Dziecko jest zawsze zdane na łaskę i niełaskę dorosłych, mających do dyspozycji wszelkie środki do zaspokajania wygody życiowej, szczęścia osobistego. Lęk przed dzieckiem, świadczy o niechęci do życia. Moraliści rzymscy widzieli w tym zapowiedź upadku imperium.
Jest coraz zimniej, wzmaga się wiatr, gasną płomienie zniczy. Dla mnie to znak, że trzeba wracać. Chyba rozumiem, dlaczego poeci mniej lubią jesień niż wiosnę. Bo widzą w niej tylko zmierzch wspaniałości lata, powolne wygasanie kolorów i zapowiedź zimowej martwoty. A ja proszę: „Naucz nas liczyć dni nasze, abyśmy osiągnęli mądrość serca”. Uczestnicząc w liturgii tego dnia, na nowo przeżywam prawdę o życiu wiecznym, odrywam swój wzrok od ziemi i kieruję go ku świętemu miastu, ku niebieskiemu Jeruzalem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szokujący najazd na klasztor w poszukiwaniu Romanowskiego

2024-12-24 22:14

[ TEMATY ]

Lublin

policja

klasztor

dominikanie

Marcin Romanowski

Adobe Stock

Policjanci podczas czynności służbowych

Policjanci podczas czynności służbowych

Sceny jak z filmu akcji rozegrały się 19 grudnia w klasztorze dominikanów w Lublinie. Uzbrojeni policjanci w kominiarkach, wspomagani przez drony wkroczyli do zakonu w poszukiwaniu… posła Marcina Romanowskiego – opisuje w mediach społecznościowych Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski.

Stowarzyszenie w zamieszczonym oświadczeniu podkreśla, że z najwyższym oburzeniem odnosi się do brutalnego i bezprecedensowego najazdu na klasztor dominikanów pw. św. Stanisława w Lublinie, dokonanego 19 grudnia 2024 r. na rozkaz Prokuratury Krajowej.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa przy wigilijnym stole

[ TEMATY ]

wigilia

Karol Porwich/Niedziela

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: które słowo Boga widać z naszego życia?

2024-12-25 14:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

BP KEP

Kard. Grzegorz Ryś

Kard. Grzegorz Ryś
— Może czasami mówimy o Bogu, ale jakie słowo Boga widać z naszego życia? Które Boże słowo pokazuję sobą? To jest pytanie Świąt Bożego Narodzenia - mówił kard. Grzegorz Ryś. 
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję