„Mówił dalej Bóg do Mojżesza: «Tak powiesz Izraelitom: Jestem, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał Mnie do was. To jest imię moje na wieki i to
jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia»” (Wj 3, 15).
Przychodzi łagodna, pełna barw i delikatniejszego ciepła jesień. Powoli uświadamiamy sobie, że przygotowujemy się do przejścia, wędrówki od świata do świata. Jest jeszcze w nas
dużo słońca, dużo liści, marzeń, uśmiechów, rozmów, słów i spacerów. Czas zbierania kasztanów wspomnień. Gromadzenia zapasów chwil szczęśliwych. Stopniowo dni stają się coraz krótsze, coraz
więcej dookoła opadłych liści małych i większych pożegnań. Aż w końcu, czasami po cichu przychodzi zima. Zima niesie ze sobą ciszę i opłakiwanie doznanej straty.
Swoim śnieżnym puchem otula pozostawione samotne, nagie drzewa smutku i tęsknoty. W tym czasie Bóg zsyła nam pomoc - Swego Syna - Zbawiciela. Narodziny nadziei, znak
jedności stworzenia, jedności Nieba i Ziemi. Ze snu zimy budzi nas słońce nowego życia. Powoli wkraczamy w czas wiosny. Nasze drzewa po kojącym śnie, ogrzane słońcem miłości
i kołysane wiatrem nadziei, zaczynają puszczać pączki. Chociaż wydają się najpierw maleńkie, niepozorne, dają początek zielonym liściom i wonnym kwiatom. Niekiedy nieoczekiwanie
rozkwita w nas wiosna - czas, w którym Syn Boży oddaje za nas życie i zwycięża śmierć. Zmartwychwstając, Chrystus staje się Drogą łączącą nas z tymi,
którzy cieszą się już Bożą obecnością i spotkaniem z Najwyższym. Przychodzi też Duch Święty - Pocieszyciel. W znaku ognia, w łagodnym powiewie daje początek
gorącemu latu. Wraz z przyjściem lata zaczyna się czas owocowania, zbierania dojrzałych plonów naszej wiary, nadziei oraz miłości. Jest to wielkie święto życia, dzielenia się chlebem naszych
trosk i zwycięstw. Otwierają się przed nami nowe ścieżki do wędrówek i odkrywania piękna otaczającego nas świata. Czas przyoblekania się w nowe szaty, zbierania nowych
sił, aby wejść w kolejną jesień.
Pomóż w rozwoju naszego portalu