Reklama

Życie młodej parafii

16 listopada bp Adam Dyczkowski uroczyście poświęci kościół parafialny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Przytoku. I choć parafia ta istnieje dopiero trzy lata, dynamicznie rozwija się w niej życie duszpasterskie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sierpniu 2000 r. dekretem bp. diecezjalnego Adama Dyczkowskiego powołana i ustanowiona została parafia pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Przytoku.
Parafia wyłoniona została z podziału parafii pw. św. Józefa w Zaborze, w skład której wchodziły wszystkie wsie gminy Zabór wraz z przysiółkami oraz dwie wsie znajdujące się w obrębie gminy Zielona Góra. Proboszcz parafii w Zaborze ks. kan. Leszek Gościmiński, powołany po wieczną nagrodę w niebie w lutym 2003 r., sprawował posługę duszpasterską nie tylko w kościele parafialnym, lecz także w przynależnych do parafii 4 kościołach filialnych.
Po podziale w parafii Zabór pozostał kościół parafialny oraz jeden kościół filialny, zaś w parafii w Przytoku kościół parafialny oraz dwa kościoły filialne. Proboszczem w Przytoku ustanowiony został ks. Mirosław Donabidowicz.
W dniu objęcia posługi kapłańskiej proboszcz dysponował zapałem do pracy, grupą życzliwych parafian oraz budynkiem mieszkalnym, nadającym się tylko do rozbiórki. Tymczasowy dach nad głową zapewniła proboszczowi rodzina Wójtowiczów, a grupa zapaleńców przystąpiła, przy finansowym wsparciu wszystkich parafian oraz przy pomocy firm sponsorujących, do budowy domu parafialnego. W tymże domu już w lutym następnego roku zamieszkał proboszcz i mógł przystąpić do tworzenia dzieła, któremu na imię „życie parafialne i zaspakajanie jego duszpasterskich potrzeb”.
Mimo różnorakich kłopotów, ks. Proboszcz przystąpił do odnowy wnętrza świątyni parafialnej oraz do koniecznej modernizacji i rozbudowy kaplicy w miejscowości Jany. Przy tym nie zaniedbał podstawowych obowiązków duszpasterskich na nim spoczywających. W parafii działa Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, a utworzony przy parafii Zespół Caritas zajął się świadczeniem różnorakich form pomocy.
W trzyletniej historii parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Przytoku bardzo miłymi akcentami ożywionej pracy były uroczystości związane z udzieleniem po raz pierwszy przez bp. Adama Dyczkowskiego sakramentu bierzmowania wstępującym w dorosłe życie młodym ludziom. Przy tej okazji Ksiądz Biskup odznaczył grupę sześciu parafian współuczestniczących w tworzeniu zrębów życia parafialnego Krzyżem Zasługi „Zasłużony dla Kościoła i ojczyzny”. Kolejnym doniosłym wydarzeniem było przyjęciem relikwii bł. Marii Karłowskiej, która stała się szczególną opiekunką naszej parafii. Główną patronkę parafii Matkę Bożą Wniebowziętą czcimy w obrazie, którego losy wymagają dodatkowego opisu. Otóż spodobało się Matce Bożej przywędrować wraz ze swymi wiernymi z Kresów Wschodnich Rzeczpospolitej na Ziemie Zachodnie. Obraz Matki Bożej do czasu zakończenia II wojny światowej umieszczony był w kościele parafialnym w Waszkowcach. Przy repatriacji ówczesnych mieszkańców na Ziemie Odzyskane udało się parafianom obraz wraz z innymi przedmiotami kultu religijnego przywieźć do kościoła w Przytoku. Sześćdziesiąt lat temu w okresie masowych wywozów mieszkańców w głąb lub na rubieże wschodnie ówczesnego Związku Radzieckiego przy obrazie tym prosiła Matkę Bożą młoda dziewczyna, aby ustrzegła ją przed tym nieszczęściem. Niech pozostanie słodką tajemnicą wówczas młodej dziewczyny i Matki Wniebowziętej, co obiecała w zamian za uratowanie przed tym nieszczęściem. Modlitwa młodej dziewczyny była tak żarliwa, iż straciła ona przytomność, a obserwujący to zdarzenie typujący do wywozu człowiek, oznajmił jej, że „ty nie pojedziesz, bo jesteś za słaba”. Mijały lata, młoda dziewczyna założyła rodzinę, urodziła pięcioro dzieci, dała im wszystkim staranne wykształcenie, w tym najmłodszego poświęciła na służbę Bogu, został kapłanem, a posługę kapłańską jako proboszcz pełni pod obrazem Matki Bożej Wniebowziętej, tej samej, przed którą modliła się jego matka przed sześćdziesięciu laty.
W lutym tego roku nasza parafia przeżywała nawiedzenie relikwii Pierwszych Męczenników Polski. Uroczystość ta miała przypomnieć nam, że święci Męczennicy jak przed tysiącem lat troszczą się o Kościół święty, a nasza młoda parafia stanowi przedmiot ich szczególnego zatroskania i opieki. Dla parafian było to szczególne przeżycie, a obecność wszystkich pracujących kiedyś w tej świątyni kapłanów przyczyniła się do miłych wspomnień i pogłębienia naszej wiary.
Jeżeli chodzi o najbliższe wydarzenia w życiu naszej parafii, będzie nim uroczyste poświęcenie naszej świątyni parafialnej, której dokona bp Adam Dyczkowski 16 listopada o godz. 12.30. Przez pewne zaniedbanie po przejęciu kościoła od wspólnoty protestanckiej nie odbyło się jego poświecenie. Konsekrowany będzie również nowy, ufundowany przez rodziców i bliską rodzinę ks. Proboszcza ołtarz soborowy.
Uroczystość konsekracji poprzedzą rekolekcje święte, aby przygotować wiernych na godne przeżycie uroczystości i zamanifestowanie przynależności do Kościoła świętego, a taką okazją jest każdorazowy pobyt między nami Księdza Biskupa. Dodać należy, że kościół parafialny poddany został remontowi kapitalnemu wewnątrz, a liczne ozdoby ubogaciły jego szatę zewnętrzną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 -8

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja Portsmouth przeprasza ofiarę

2025-04-10 22:39

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Pochodzący z Polski ksiądz Piotr Glas z angielskiej diecezji Portsmouth został wczoraj uznany winnym czynów lubieżnych wobec dziecka na tle fetyszu stóp. Ława przysięgłych w sądzie w Saint Helier na wyspie Jersey wydała orzeczenie w sprawie trzech zarzutów, uniewinniając oskarżonego z dwóch. Wcześniej sąd odrzucił trzy inne zarzuty. Do przestępstw doszło, gdy duchowny był duszpasterzem na tej wyspie w latach 2002-2008.

Biskup diecezji Portsmouth opublikował oświadczenie, w którym wyraził głębokie ubolewanie z powodu przestępstw popełnionych przez ks. Glasa, a także przeprosił ocalałego za wykorzystanie, jakiego doznał i cierpienie, które w jego wyniku musi w życiu znosić.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: czy ta Pascha nas obchodzi?

2025-04-13 20:47

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Nic nie zbudujesz, bo cały czas patrzysz w przeszłość. Nie potrafisz obrócić się ku przyszłości. Cały czas siedzisz w Egipcie! - mówił kard. Grzegorz Ryś podczas rekolekcji. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję