Reklama

Niedziela Przemyska

Abp Michalik dziękuje za 23 lata pracy w archidiecezji przemyskiej

W liście do diecezjan abp Józef Michalik dziękuje za 23 lata współpracy, w czasie gdy pełnił on funkcję ordynariusza archidiecezji przemyskiej. Nowemu metropolicie życzy „takiej, a nawet jeszcze większej życzliwości i pomocy”, jakiej sam doznawał.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Jest synem naszej ziemi i przez całe kapłańskie życie dzielił trud odpowiedzialności za przekaz wiary i zbawienie powierzonych nam ludzi” – tak pisze o swoim następcy abp Józef Michalik. „Nowy Arcybiskup nie potrzebuje naszych pochwał, bo jego dotychczasowe życie, jego gorliwość pielgrzymia i pasterska same mówią za siebie, ale Arcybiskup Adam będzie potrzebował naszej aktywnej przed Bogiem i przed ludźmi obecności. Ofiarujmy ją w każdej sprawie i w każdy czas” – zachęca były metropolita przemyski.

Swoje słowa podziękowania abp senior kieruje do pozostałych biskupów przemyskich, księży, zakonników i zakonnic oraz pracowników instytucji diecezjalnych. Wskazuje, że wiele inicjatyw duszpasterskich mogło wydawać się niektórym ludziom niezrozumiałymi, ale nie odstawały one „ani na krok od wierności Kościołowi”. Poza tym – jak pisze abp Michalik – „na wielu polach nie daliśmy się wyprzedzić w gorliwości, co nie znaczy wcale, że nie moglibyśmy uczynić więcej, bo chrześcijańska miłość do Boga i do ludzi nie ma granic”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Były metropolita przemyski zachęca, aby nie ustawać w pogłębianiu odpowiedzialności za formację dzieci i młodzieży oraz aby kontynuować gorliwość w uruchamianiu żywej pobożności i wiary diecezjan. Wskazuje tu, że konkretną pomocą będą działające w parafiach grupy duszpasterskie i modlitewne.

Reklama

„Przez lata całe byłem dumny z tych naszych starszych i młodszych Kapłanów, którzy potrafili dokonać tak wiele na poszczególnych polach pracy. Zaufali ludziom a ludzie zaufali im, dzięki czemu nawet w małych parafiach czy wioskach wybudowano nowe kościoły, powołano Akcję Katolicką i stowarzyszenia katolickie, powstały nowe Róże Żywego Różańca i tyle innych inicjatyw” – pisze abp Michalik.

Jego zdaniem „szczególnie pięknym świadectwem pracy z młodzieżą i to budzącym nadzieję na przyszłość”, są coroczne rekolekcje wakacyjne, obejmujące kilka tysięcy dzieci i młodzieży, a także nasze diecezjalne dni młodych, koła Caritas i inne inicjatywy, które są możliwe dzięki całorocznej pracy księży, sióstr i katechetów świeckich.

Były metropolita przemyski pisze również, że „mimo osobistego dystansu do zewnętrznej polityki i poszczególnych partii”, z instytucjami państwowymi i samorządowymi, przez wszystkie lata darzyli się wzajemnym szacunkiem, mimo, że ich przedstawiciele często należeli do różnych orientacji politycznych. „Nie mogło być inaczej, skoro jesteśmy dziećmi tej samej, od 1050 lat chrześcijańskiej Ojczyzny i skoro zostaliśmy ochrzczeni tym samym chrztem” – pisze.

Abp Michalik podkreśla, że sprawy Kościoła i Ojczyzny zawsze powinny leżeć ludziom na sercu, bo „siłę i dobrobyt Ojczystego kraju tworzą ludzie zdrowi moralnie, mądrzy i uczciwi, a nawet największe bogactwa roztrwonią korupcje, zaś najpotężniejsze siły zniweczą podziały, egoizmy i zdrady”.

Reklama

„Los naszej Ojczyzny zawsze był związany z losem Kościoła, a niewola Polski pogrążała w kolejne trudności Kościół i osłabiała moralność. Życia osobistego, polityki czy pracy społecznej nigdy nie wolno odłączać od moralności, bo silny moralnie naród to silny wiarą Kościół żywych ludzi” – wskazuje hierarcha.

Na koniec swojego listu abp senior przeprasza wszystkich, którym nie dał dobrego przykładu, zgorszył lub sprawił przykrość. „Chciałbym czas, który mi Pan Bóg jeszcze zechce ofiarować, poświęcić na wynagrodzenie Bogu i ludziom niedostatków i grzechów mojego kapłańskiego posługiwania” – pisze abp Michalik, dodając, że jako biskup emeryt będzie chciał „być przydatny przez modlitwę i drugorzędne posługi”.

Abp Józef Michalik 20 kwietnia br. skończył 75 lat i osiągnął wiek emerytalny określony prawem kanonicznym. 30 kwietnia Nuncjatura Apostolska w Polsce ogłosiła decyzję papieża Franciszka, że nowym metropolitą przemyskim zostanie dotychczasowy biskup pomocniczy tej diecezji Adam Szal. Kanoniczne objęcie funkcji odbyło się 11 maja, a ingres do archikatedry w Przemyślu zaplanowano na 21 maja na godz. 10.00.

2016-05-15 21:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Michalik: Pan Bóg daje siły do każdego powołania

[ TEMATY ]

powołanie

abp Józef Michalik

M.B. Sztajner/Niedziela

Skoro cię Pan Bóg wybrał i postawił w tym miejscu, w którym jesteś, to daje ci pomoc do wypełnienia zadania – mówił dziś abp Józef Michalik, zaznaczając, że Bóg oczekuje całkowitego zaangażowania, niezależnie od powołania. Podczas Mszy św. w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu w święto św. Józefa, modlono się w intencji papieża seniora Benedykta XVI oraz metropolity przemyskiego abp. Michalika.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Piknik dla całych rodzin

2024-09-23 13:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

W miniony weekend Miejska Strefa Kultury w Łodzi zaprosiła całe rodziny do wspólnej zabawy i integracji w Parku Staromiejskim. 
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję