Jak opowiada w rozmowie z KAI Justyna Janiec-Palczewska, wiceprezes zarządu „Redemptoris Missio”, kiedy wolontariusz fundacji Dawid Mir spotkał w Poznaniu Zbigniewa Bońka, opowiedział mu o tym, jak afgańskie dzieci grają piłkami własnoręcznie zrobionymi ze szmat obwiązanych sznurkiem.
W efekcie Polski Związek Piłki Nożnej, którego Boniek jest prezesem, kilka dni później przesłał do Fundacji „Redemptoris Missio” 60 piłek do gry w piłkę nożną z prośbą o przekazanie ich afgańskim dzieciom. Fundacja poprosiła o ich dostarczenie polskich żołnierzy stacjonujących w Afganistanie, którzy nie odmówili pomocy. Piłki trafią do afgańskich szkół i domów dziecka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Do wysyłanych piłek swoje dary, blisko 2000 ręcznie zrobionych czapek, dołączyły również osoby zaangażowane w działający przy fundacji Klub Włóczkersów. ? Także wiosną i latem nie przestają one dziergać dla afgańskich dzieci ? wyjaśnia Janiec-Palczewska.
W zapakowaniu dzisiejszego dwutonowego transportu, na który oprócz piłek i czapek składają się przybory szkolne, pomagają wolontariuszom i pracownikom fundacji wolontariusze z warsztatów terapii zajęciowej „Ognik” przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych intelektualnie.
Ich podopieczni chętnie pomagają Włóczkersom zwijając włóczkę przekazaną przez darczyńców. W fundacji działa bowiem bank wełny. ? Osoby, które mają wełnę, ale z jakichś względów nie robią na drutach, dostarczają do niego włóczkę. Włóczkersi wyczarowują z kolorowych kłębków przepiękne czapeczki ? tłumaczy wiceprezes zarządu „Redemptoris Missio” dodając, że do tej pory fundacja wysłała do Afganistanu 23 tony pomocy, w tym 35 tys. czapek.
Fundacja Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” powstała w Poznaniu w 1992 r. Powołano ją w celu stworzenia profesjonalnego zaplecza dla polskich misjonarzy prowadzących działalność medyczną wśród chorych w najuboższych krajach świata. Fundacja organizuje m.in. wysyłanie do pracy na misjach polskich lekarzy i pielęgniarek oraz wysyłkę leków, środków opatrunkowych i sprzętu medycznego.