Reklama

Szkolna wigilia

Jak diabły dzieci straszyły

Niedziela lubelska 3/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Specjalistycznym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym przy al. Spółdzielczości Pracy w Lublinie, jak co roku wystawiono jasełka. Tym razem była to uroczystość wyjątkowa, ponieważ po raz pierwszy zebrali się na niej wszyscy uczniowie szkoły. Łzom, okrzykom zachwytu i emocjom nie było końca. W długim korytarzu zebrało się około czterystu dzieci, nauczycieli i zaproszonych gości. Okupują rozstawione ławki, tłoczą się pod ścianami. Wszyscy chcą widzieć jak najwięcej. Z napięciem oczekują na rozpoczęcie przedstawienia. Już za chwilę na pięknie przygotowanej scenie odbędą się jasełka.
„Jasełka i Wigilię dla dzieci z internatu przygotowujemy już od wielu lat - opowiada dyrektor placówki Teresa Słoń. - W tym roku jednak zmieniliśmy trochę formułę uroczystości. Dziś będą się z nami łamać opłatkiem także dzieci dochodzące do naszej placówki. Tego typu uroczystości są niezwykle potrzebne dla uczącej się tu młodzieży. Wzbogacają ich wiedzę oraz przyuczają do kultywowania tych świąt, tak jak to się czyni z pokolenia na pokolenie. Zarówno bowiem Wigilia, jak i same jasełka zostały wymyślone w ten sposób, aby przedstawić dzieciom tradycyjne zwyczaje wigilijne. Dlatego też najważniejszą częścią jasełek nie były sceny opisujące sen pastuszków oraz ich rozmowa z aniołem i wymarsz do Dzieciątka ze skromnymi darami. Nie były nimi też popisy przerażających większość diabłów, które starały się zabrać do piekła dusze młodych grzeszników (między innymi za to, że parówki w Wielki Piątek jedzą i leniuchują). Najistotniejsza, z punktu widzenia młodych widzów, była część szeroko opowiadająca o celebrowaniu Wigilii Narodzenia Pańskiego. Zgromadzone dzieci niejednokrotnie nie znające tych tradycyjnych obyczajów, mogły dowiedzieć się z niej czym jest oczekiwanie na pierwszą gwiazdkę i dzielenie się opłatkiem. Jednak co najważniejsze, pokazano im, że przy świątecznym stole nie może zabraknąć miejsca dla osób samotnych i biednych. Nawet, gdy są gorzej niż my ubrani lub kalecy. W takim ukazaniu Świąt Bożego Narodzenia wielka zasługa zaangażowanych w przygotowania wychowawczyń: Małgorzaty Kargol i Katarzyny Murat.
Szkolne jasełka zorganizowano w ramach działań integracyjnych. W tegorocznym przedstawieniu wzięli bowiem udział uczniowie z zaprzyjaźnionego ze szkołą Liceum Ogólnokształcącego nr 23 w Lublinie. „To wspaniale, że ci młodzi ludzie są tu i razem z nami pracują - mówi Pani Dyrektor. - Od lat staramy się o inicjowanie tego typu działań integracyjnych. W tym czasie zawiązało się wiele przyjaźni pomiędzy uczniami obu placówek. Jesteśmy z tego bardzo dumni”.
Po uroczystości Pani Dyrektor wygłosiła okolicznościową mowę, w której podziękowała wszystkim uczniom, nauczycielom, wychowawcom, sponsorom, rodzicom oraz licznie przybyłym gościom za udział w tak doniosłej dla całej szkoły uroczystości. Mając na uwadze charakter tych świąt podkreśliła: „Pan Jezus przychodząc na ziemię niesie ze sobą miłość. Chciałabym właśnie jej życzyć Wam wszystkim. Miejcie ją w swoich domach, ale także nie zamykajcie się we własnych rodzinach i nieście tę miłość innym. Życzę wszystkim, aby żyło się Wam bardziej bogato, ale nie w sensie finansowym, lecz aby otaczali Was ludzie życzliwi. Abyście mieli jak najwięcej przyjaciół i abyście byli ważni w życiu innych ludzi”.
Po tych słowach, przy dźwiękach kolędy Cicha noc, wszyscy zebrani, łamiąc się opłatkiem, składali sobie najszczersze życzenia na nowy rok oraz przepraszali się wzajemnie za wyrządzone, często nieumyślnie, krzywdy. Będąc na wielu podobnych imprezach, nigdy nie widziałyśmy, aby młodzież podchodziła do tej części uroczystości tak poważnie i z takim namaszczeniem, jak uczniowie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Był to dla nich naprawdę bardzo ważny moment. W wielu oczach zakręciły się łzy. - Przepraszałam koleżankę, bo ostatnio na warsztatach na nią nakrzyczałam - opowiada jedna z uczennic w lśniącej białej bluzeczce i granatowej spódniczce. - Takie święto jest konieczne, żeby naprawić swoje złe czyny. - Chciałem życzyć koledze wszystkiego najlepszego w nowym roku - mówi młodzieniec w czarnym garniturze - i żeby dostał kolorowy telewizor.
Jasełka to jednak nie tylko przedstawienie. Dyrekcja przygotowała bowiem ponad 50 paczek dla najbardziej potrzebujących uczniów i absolwentów szkoły. Znalazły się w nich zarówno podstawowe produkty żywnościowe, jak i słodycze i drobne upominki. Dary zebrano podczas organizowanej w szkole akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę oraz otrzymano od sponsorów, którzy zechcieli odpowiedzieć na apel. Pomógł także PFRON. Oczywiście prezenty zostały wręczone bez rozgłosu. Z dobroczynnością nie trzeba się afiszować.
Wśród ogólnych śmiechów zebrani przeszli do trzech ogromnych sal, w których rozpoczęła się Wigilia. Nawet największe pomieszczenie nie zdołałyby zgromadzić wszystkich uczestników. - Chodź szybciej, chodź - nawoływali się - Będzie ryba!!! Najpierw była jednak wspólna modlitwa i życzenia wygłoszone przez zaprzyjaźnionego z placówką księdza. Następnie podano tradycyjne wigilijne potrawy: pieczonego karpia, śledzie, barszcz z pasztecikami, kapustę, kluski z makiem... A potem długo, długo jeszcze rozbrzmiewały śpiewane przez wszystkich kolędy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojca Pio nauka o pokorze

2024-11-14 20:58

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

"Głos Ojca Pio"

Ojciec Pio twierdził, że pokora stoi u podstaw właściwego rozwoju duchowego, którego celem jest uświęcenie. Uważał ją za fundament cnotliwego życia, a nawet za cnotę cnót. Wbrew powszechnej opinii uczył, że warto ćwiczyć się w upokorzeniu i je pokochać, ponieważ znacząco uszlachetnia ono duszę.

TEKST POCHODZI Z NAJNOWSZEGO "GŁOSU OJCA PIO", ZOBACZ WIĘCEJ: glosojcapio.pl/nowy-numer
CZYTAJ DALEJ

Święta królowa

Niedziela Ogólnopolska 46/2023, str. 20

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Św. Małgorzata Szkocka

Św. Małgorzata Szkocka

Dla tej szkockiej królowej ideałem była świętość, do której konsekwentnie dążyła.

Urodziła się na Węgrzech, jej ojcem był angielski książę Edward Wygnaniec, który znalazł tu schronienie po tym, jak rządy na Wyspach przejęli duńscy najeźdźcy. Matką Małgorzaty była Agata Bułgarska, prawdopodobnie córka św. Stefana Węgierskiego. Pierwsze kilkanaście lat swojego życia Małgorzata spędziła na Węgrzech. Do Anglii przybyła w 1057 r., po tym jak rządy przejął jej stryj – św. Edward Wyznawca. Po bitwie pod Hustings w 1066 r., w wyniku której Edward zginął, a władzę przejął władca Normanów Wilhelm Zdobywca, Małgorzata wraz z matką musiały uciekać. Statek, którym podróżowały, opatrznościowo został zniesiony podczas sztormu ku wybrzeżom Szkocji. Rozbitków wziął pod opiekę król Szkocji Malcolm III, którego wkrótce Małgorzata poślubiła.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak oszukać zegar biologiczny?

2024-11-16 19:15

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Człowiek podejmuje różne działania, aby oszukać śmierć, od kriokonserwacji w Arizonie po zabiegi kosmetyczne. Kiedyś mówiono że żeby dobrze przeżyć życie mężczyzna powinien zbudować dom, zasadzić drzewo i spłodzić syna - wtedy wie, że coś/kogoś po sobie zostawił.

Te pragnienia i próby zachowania życia są jednak złudne i nietrwałe. Czy ludzkie próby zatrzymania czasu są odpowiedzią na tęsknotę za życiem wiecznym? Wydaje się, że im jesteśmy starsi tym bardziej tęsknimy do czegoś co nie przemija. Chcemy uczestniczyć w czymś co będzie trwać, chcemy zostawić coś po sobie. Czy wiara daje nam odpowiedź na to pragnienie nieśmiertelności i nieskończoności?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję