Tysiące pielgrzymów w drodze na Campus Misericordiae
Na kilka godzin przed rozpoczęciem Mszy św. Posłania, wieńczącej 31. Światowe Dni Młodzieży w Krakowie tysiące pielgrzymów wciąż jest w drodze na Campus Miosericordiae w Brzegach koło Wieliczki. Wczoraj odbyło się tam czuwanie modlitewne z udziałem ponad miliona ludzi.
Wśród wędrujących do Brzegów są młodzi uczestnicy ŚDM, którzy wczoraj nie brali udziału w czuwaniu, albo tacy, którzy po jego zakończeniu wrócili do Krakowa, by spędzić noc nie pod gołym niebem, lecz w swych dotychczasowych miejscach zakwaterowania. Oprócz nich na Campus Misericordiae zdążają także indywidualni pielgrzymi z Polski, którzy skorzystali z zaproszenia do udziału w Mszy św. wieńczącej krakowską edycję ŚDM - liturgia ta będzie bowiem otwarta dla wszystkich chętnych.
Spora część przybywających wybrała podróż tramwajem do ostatniej pętli w Krakowie, po czym podjęła kilkukilometrowy marsz poboczem drogi do Brzegów. Im bliżej Brzegów, tym ludzi jest więcej. Wielu z nich niesie polskie flagi, w które zresztą można się zaopatrzyć także po drodze, na zaimprowizowanych straganach. Oprócz flag polskich, można na nich kupić także flagi watykańskie i flagi z logo ŚDM. Kilkuosobowa grupa zagranicznych pątników wynajęła rowery i w ten sposób przemieszczała się na Campus Misericordiae.
Pomimo wczesnej pory, w Krakowie, na ulicach prowadzących z Franciszkańskiej 3 w kierunku Brzegów gromadzą się już mieszkańcy miasta, którzy pragną pozdrowić papieża Franciszka na trasie jego przejazdu.
Z kolei w Brzegach pielgrzymi, którzy spędzili noc na Campus Misericordiae, powoli budzą się, zwijają śpiwory i karimaty i przygotowują się do rozpoczęcia Mszy św. pod przewodnictwem Ojca Świętego. Koncelebransi - kardynałowie, biskupi i księża - powoli zajmują już miejsca w wyznaczonych dla nich sektorach.
Przy rondzie Światowych Dni Młodzieży wszystko jest już gotowe na przyjazd papieża, który przed rozpoczęciem liturgii poświęci dwa budynki Caritas - "dzieła miłosierdzia", będące konkretnym owocem i pamiątką ŚDM.
Łaskami słynący obraz Maryi Szkaplerznej w Brzegach
Obecny kościół w Brzegach to już czwarta świątynia stojąca w tej miejscowości. Poprzednie nie przetrwały, niszczone przez czas i przez różnego rodzaju dziejowe burze. Nawet ta świątynia, którą możemy obecnie oglądać, jeszcze nie tak dawno, bo w połowie ubiegłego wieku, była ruiną. Strawił ją pożar, wywołany uderzeniem pioruna. Mieszkańcom z narażeniem życia udało się uratować ołtarz główny, w którym od wieków znajduje się łaskami słynący obraz Maryi z Dzieciątkiem
Patronem kościoła jest jednak św. Mikołaj z Myry, chociaż na przestrzeni wieków zmieniały się kościoły oraz ich patroni. Pierwszy drewniany kościół został zbudowany w 1338 r. w czasach panowania Kazimierza Wielkiego. Nie przetrwał długo, bo już 8 października 1448 r. król Kazimierz IV Jagiellończyk dekretem wydanym w Grodnie „eryguje i uposaża” kolejny, nowo wybudowany kościół w Brzegach. I ta świątynia nie przetrwała jednak do naszych czasów. Po trzystu latach chyliła się ku ruinie. Zachodziła konieczność wybudowania nowej świątyni. I tak, w 1748 r. własnym sumptem i staraniem nowy kościół postawił miejscowy proboszcz i dziekan zarazem ks. Józef Szymon Andrzej Andracki. Dwa lata później świątynia została konsekrowana pod wezwaniem św. Szymona i Judy Apostołów. Było w niej „ołtarzów ordynaryjnych starożytnych – trzy”. W ołtarzu głównym ulokowano obraz Najświętszej Maryi Panny Łaskawej z licznymi wotami, zapewne przeniesiony z poprzedniej świątyni. A jeden z ołtarzy zajmował św. Mikołaj.
Życie Jana Pawła II, a wcześniej Karola Wojtyły, było bardzo mocno związane z tajemnicą Bożego Miłosierdzia – mówi Vatican News kard. Stanisław Dziwisz, były osobisty sekretarz papieża. Dodaje, że polski papież czuł się osobiście zobowiązany do niesienia przesłania przekazanego siostrze Faustynie przez Jezusa.
Kard. Stanisław Dziwisz podzielił się swoją refleksją podczas pobytu w Rzymie w czasie uroczystości związanych z 20. Rocznicą śmierci Jana Pawła II.
Sytuacja kliniczna Papieża Franciszka jest stacjonarna, z niewielką poprawą głosu i mobilności. Natlenienie pozostaje na wysokim poziomie w nocy a także w razie potrzeby, poza tym stosowane są kaniule nosowe. Badania nie wykazały żadnych szczególnych wskazań - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Od 17 dni Franciszek odbywa rekonwalescencją w Domu Świętej Marty.
Ojciec Święty kontynuuje terapię farmakologiczną, a także fizjoterapię ruchową i oddechową, ponieważ zgodnie z tym, czego się dowiadujemy, „infekcja płuc jest nadal obecna, chociaż w niewielkim stopniu”. Papież kontynuuje pracę, otrzymuje dokumenty i jest w kontakcie z różnymi dykasteriami. Wczoraj, jak podano, przyjął kardynała sekretarza stanu Pietro Parolina. Codziennie koncelebruje Mszę św. w Domu Świętej Marty. Watykańskie biuro prasowe nie przewiduje żadnych innych „niespodzianek”, takich jak te z ostatniej niedzieli, kiedy Franciszek udał się na dziedziniec Bazyliki Watykańskiej, aby pozdrowić wiernych na zakończenie Mszy Świętej z okazji Jubileuszu chorych i pracowników służby zdrowia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.