Tegoroczne szopki bożonarodzeniowe na Starówce i przy Trakcie Królewskim w Warszawie urządzone były zasadniczo według tradycyjnego schematu. Dotyczyło to również tych kościołów, gdzie w poprzednich latach
starano się nawiązywać w świątecznych dekoracjach do aktualnej sytuacji społecznej. Tradycyjne szopki pojawiły się nawet w kościele seminaryjnym, u Dominikanów i u Jezuitów. Z tą jednak różnicą, że w
jezuickiej świątyni - jak przystało na postępowy zakon - mędrcy pojawili się przy żłóbku razem z pasterzami nie czekając na 6 stycznia.
Do aktualnych wydarzeń w Kościele, Polsce i świecie nawiązywał wystrój szopek w katedrze polowej, w kościele Kapucynów i w kościele akademickim św. Anny. Przy szopce w katedrze polowej umieszczono
figury żołnierzy polskich pełniących misje w różnych krajach, których nazwy umieszczono nad szopką. Tradycją stało się także ustawianie przed katedrą większej szopki, w której żłóbek otaczają żywe zwierzęta.
Szopka w kościele Kapucynów corocznie wzbogacana jest o nowe elementy i figury. W tym roku nawiązywała tematycznie do beatyfikacji M. Teresy z Kalkuty. Nad całością umieszczono hasło roku duszpasterskiego:
Naśladować Chrystusa. A poniżej na szarfie w rodzaju kalkutańskiego sari rozpiętej między figurami Matki Teresy i Jana Pawła II widniał fragment papieskiej wypowiedzi: „Matka Teresa głosi Ewangelię swoim
życiem w całości ofiarowanym ubogim, a jednocześnie w całości spowitym w modlitwie”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu