Reklama

Poznaj i uwierz...

Najważniejsza rodzina

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tylko Naród wolny duchowo i miłujący prawdę
może trwać i tworzyć przyszłość.
Ks. Jerzy Popiełuszko

Dopiero co katolickie rodziny przeżyły godnie święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok, uczciły głębokimi refleksjami i... na pewno nowymi ważnymi decyzjami, może przyrzeczeniami. Samo świętowanie na sposób ludzki było też pokusą do nieobyczajnych zachowań, szczególnie w zakresie wstrzemięźliwości i umiarkowania. Jestem jednak optymistą i mam przekonanie, że czyhającym zagrożeniom daliśmy zdecydowany odpór, bo żyjemy w wolności opartej na prawdzie i miłości Boga, siebie i bliźnich. Najważniejsza, jak zawsze, jest rodzina - „mój szczęśliwy dom, nasze wspólne gniazdo. W mojej rodzinie jest najprzytulniej i najcieplej, gdyż jest ogrzewana żarem naszych serc i energią wzajemnej miłości, szacunku, zrozumienia i zaufania jej wszystkich członków”. Czy jest na świecie ktoś, kto nie pragnie takiej właśnie rodziny? Czy jest ktoś, kto chce żyć samotnie obok ludzi, a nie z nimi? Myślę, że odpowiedź może być jedna - nie ma takich osób! Gdy jednak dobrze popatrzymy wokół siebie, przejdziemy po zaułkach łomżyńskich osiedli, placów i ulic, to dostrzeżemy samotnych, zagubionych i opuszczonych ludzi, często brudnych, pijanych, bezdomnych, zaniedbanych i wygłodzonych. Ujrzymy obrazy, które nie przystają do normalnego myślenia i naszej wyobraźni. Ci nieszczęśliwi dorośli ludzie najczęściej sami zgotowali sobie taki los. Przez nich wiele cierpień i tragedii przeżywają ich rodziny - często starzy już i schorowani rodzice, żona albo mąż, bliscy i przyjaciele. Szczególnie zaś cierpią niczemu winne dzieci. Czy ci zagubieni dorośli chcieli takiego życia? Co było powodem, że są w tak tragicznej sytuacji, często gorszej niż, nie tylko domowe, zwierzęta? Przecież są ludźmi takimi jak my wszyscy i dziećmi tego samego Pana Boga. Czy to nas nie obchodzi?
Moi drodzy! Na łamach Głosu Katolickiego będziemy mówić otwarcie - bez upiększania - o bolesnej prawdzie rodzin, dzieci i nieletnich oraz dorosłych, o tym, co jest złe, jakie są tego przyczyny, co sami możemy naprawić. Pod hasłem Poznaj i uwierz... rozpoczynamy cykl artykułów - prawda o życiu i jego zagrożeniach, uzależnieniach. Oczekujemy uwag Czytelników i propozycji pod numerem telefonu (0-86) 216-62-85 lub bezpośrednio w redakcji Głosu Katolickiego, pl. Jana Pawła II nr 1.
Już dziś niech każdy przyjmie bezdyskusyjną prawdę: silna więź z Bogiem i silna wieź z rodziną to dwa główne czynniki, które chronią rodzinę i każdego człowieka przed wpływem zła i przed kryzysem. I nie mów, Bracie, o Bogu, że jest dla Ciebie tym, jakkolwiek Go Ty sobie wyobrażasz. To jest ułuda - Bóg w wierze katolickiej jest Bogiem Trójjedynym. Inne prawdy prowadzą na manowce. Zacznij więc nowe, prawdziwe postrzeganie rzeczywistości od siebie, zacznij zmianę od siebie. Jest to wielkim wyzwaniem - wymaga ogromnej pracy i wyrzeczeń. Uda się, jeśli zawierzymy Bogu i uwierzymy w siebie. Satysfakcja będzie ogromna, życie stanie się piękne!
Szczęść Boże

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Faustyny wędrówka po czyśćcu

Obok piekła i nieba tajemniczym i zagadkowym stanem jest dla nas również czyściec.

W Piśmie Świętym brak wyraźnego wskazania co do istnienia czyśćca. W Piśmie Świętym słowo „czyściec” też nie pada wyraźnie ani razu, choć wiele fragmentów Nowego Testamentu może pośrednio potwierdzać istnienie miejsca czy czasu, gdzie przez „jakiś ogień” odbywa się oczyszczenie po śmierci. Mimo wszystko sprawa czyśćca nasuwa wiele pytań ludziom wierzącym. Czyżby sformułowanie przez Kościół dogmatu o czyśćcu było zwyczajnie jakimś kompromisem w obrazie Boga miłosiernego, a zarazem sprawiedliwego? Czy w takim razie nawet po śmierci można dostać drugą szansę? Jak żyć, żeby ewentualnie taką możliwość otrzymać? Jak wygląda ta „pośmiertna poprawka”?
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Jezus pierwszy nas umiłował

2024-10-05 08:19

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Adobe Stock

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Pan Bóg rzekł: «Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc». Ulepiwszy z gleby wszelkie zwierzęta lądowe i wszelkie ptaki podniebne, Pan Bóg przyprowadził je do mężczyzny, aby przekonać się, jak on je nazwie. Każde jednak zwierzę, które określił mężczyzna, otrzymało nazwę „istota żywa”. I tak mężczyzna dał nazwy wszelkiemu bydłu, ptakom podniebnym i wszelkiemu zwierzęciu dzikiemu, ale nie znalazła się pomoc odpowiednia dla mężczyzny. Wtedy to Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał, wyjął jedno z jego żeber, a miejsce to zapełnił ciałem. Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział:«Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta». Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem.»
CZYTAJ DALEJ

Pochwalony bądź Panie mój

2024-10-05 16:55

[ TEMATY ]

św. Franciszek

bp Tadeusz Lityński

Karolina Krasowska

bp Tadeusz Lityński

bp Tadeusz Lityński

W dniu wspomnienia św. Franciszka zakończyliśmy Czas dla Stworzenia, który rozpoczął się 1 września w Światowy Dzień Modlitw o Ochronę Stworzenia.

Bp Tadeusz Lityński: Na osobę świętego Franciszka należy spojrzeć wieloaspektowo. Postać bardzo dynamiczna. Marzył o karierze rycerskiej. Brał udział w wojnach, a więc i w bitwach, był w niewoli. Jego życie udowodniło, że nie kierował się lękami, w konsekwencji nie chciał być tym, który zawiódłby Boga. Miał twardy charakter, wiedział czego chce. Słynna scena, kiedy jego rodzony ojciec postawił go przed sądem, a on zdjął szaty, stanął nago i powiedział, że od tej pory nie ma już ludzkiego ojca, a jego jedynym ojcem jest Bóg Ojciec. Można mniemać, że w tym tkwi właśnie inspiracja św. Franciszka do poczucia się zjednoczonym z całym stworzeniem w obliczu Boga Ojca Stworzyciela.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję