Atmosferę wspomnień, radości ze spotkania, jaka zazwyczaj towarzyszy dorocznemu spotkaniu opłatkowemu, zdominował poważny ton troski o jutro. Obecne „propozycje świadczeń” naszego rządu uwłaczają godności ludzi, którzy przeżyli piekło Golgoty Wschodu. I tak, za miesiąc pobytu na Syberii ofiary komunistycznego terroru mogą liczyć na odszkodowania z polskiego budżetu - od 7 zł do 150 zł! Paradoksem jest również niemożność pobierania odszkodowania wraz z przysługującym im stałym świadczeniem w wysokości 250 zł (ustawa o kombatantach z dn. 24 stycznia 1991 r.).
Podczas dwuletnich rozmów z rosyjską stroną polski rząd nie wykazał zbytniej troski o rekompensaty dla Sybiraków, a tym bardziej o ich wysokość. Ministerstwo proponuje wypłatę świadczeń dla zdecydowanie zawężonej grupy (ok. 50 tys. osób), której udało się powrócić z sowieckich kazamatów. Warto pamiętać, że władze rosyjskie traktują większość obywateli polskich zesłanych w okresie stalinowskich represji jako „zbrodniarzy” politycznych. Do dzisiaj nie zostali zrehabilitowani, a więc w świetle rosyjskiego prawa nie przysługują im żadne rekompensaty. Średnia wieku byłych więźniów sowieckich łagrów i kołchozów wzrasta. Czy Rosja czeka, aż zmniejszą się szeregi uprawnionych do odszkodowań? Obawy Sybiraków budzi też zmiana legitymacji inwalidy wojennego na legitymację osoby represjonowanej.
Wszyscy uczestnicy spotkania opłatkowego zostali zaproszeni na modlitwę różańcową w intencjach Sybiraków, którzy przeżyli gehennę wywózki, i tych, którzy pozostali na nieludzkiej ziemi. Modlitwa przy symbolicznej mogile Sybiraków i Kresowian (cmentarz Kule) odbędzie się 9 lutego br. o godz. 11.00, w wigilię pierwszej wywózki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu