„Tak więc trwają wiara, nadzieja i miłość
- te trzy: z nich zaś największa jest miłość”.
(1 Kor 13, 13)
Każdy człowiek powołany jest do szczęścia, do świętości, a to realizuje się na różnych drogach życia poprzez piękną miłość, która jest rozlewana w naszych sercach przez Ducha Świętego.
Dzięki tej miłości każda osoba może odnaleźć się w pełni przez bezinteresowny dar z siebie dla Boga i bliźnich. Niestety, „dziedzina związana z pojęciem
miłości - jak wspominał to sługa Boży, ks. Franciszek Blachnicki - jest polem swoistego zniewolenia. Ludzie bowiem, szczególnie w tej sprawie, zatracili poczucie tej godności i właściwe
rozumienie wolności. Słowo miłość jest wielkim słowem, ale niestety dzisiaj bardzo zdewaluowanym”. Nie oszukujmy się, obecnie bardzo często kładzie się znak równości pomiędzy słowami miłość i seks.
Stąd też miłość sprowadza się tylko do życia seksualnego, nie znając innego jej pojęcia. Widoczne jest tu również pewne ubóstwo języka polskiego. Starożytni Grecy używali trzech słów, które my oddajemy
słowem miłość, a są to: „eros”, „fileo” i „agape”. Eros jest postawą, która oznacza człowieka przeżywającego swą ograniczoność, swoje ubóstwo
i domaga się dopełnienia. Wyrasta ona z poczucia braku i wyraża pragnienie pewnych dóbr czy wartości, które mogą go ubogacić. Człowiek przeżywa swoją pustkę, a że
sam nie może sobie wystarczyć, dlatego też szuka owych wartości. Mogą one być różne: estetyczne, związane ze sztuką, prawdą. Ale człowiek, jako osoba, przeżywa potrzebę dopełnienia przez drugą
osobę. Fileo oznacza miłość przyjacielską, miłość na równi. Jest to miłość wzajemnych relacji, wzajemnego zrozumienia. Agape - w człowieku istnieje dążenie, które nie tyle jest skierowane
dośrodkowo, egocentrycznie, ile odśrodkowo. Jest to postawa altruistyczna, która wyraża się w pragnieniu dawania, a nie brania. Jest to postawa człowieka bogatego, chętnego do dzielenia
się z innymi bogactwem, jakie posiada, chce dawać coś z siebie, a nawet ostatecznie dawać siebie, aby wzbogacić drugiego, aby go uszczęśliwić. Jest to najtrudniejszy rodzaj
miłości, do którego dojrzewamy przez całe życie. Najdoskonalszym wzorem realizacji tego poziomu jest Christos - Diakonos (Chrystus - Sługa), który całkowicie oddał się w miłości
Bogu i człowiekowi.
Nie możemy stanąć u stóp góry, ale trzeba nam się wspinać na szczyt. Ks. Roman Rogowski w jednej ze swoich książek zamieścił takie opowiadanie: „Była kiedyś
wielka góra, którą Bóg dał w darze człowiekowi. Ten nie wiedział, co z nią zrobić. Zaczął więc na nią wchodzić, a w miarę jak wchodził, czuł się coraz większym
i rzeczywiście stał się większy. To dar mądrości! Jeden z najwspanialszych darów nieba! Otrzymało go wielu, a może nawet wszyscy, ale jedni, leniwi, zatrzymali się u stóp
góry i tam są do dzisiaj. Inni, bardziej sprytni, próbowali przekopać tunel pod górą, by ją ominąć. A tylko nieliczni byli mądrzy i weszli na szczyt góry”.
Również młodzież z kl. V z Zespołu Szkół nr 9 w Wałbrzychu podjęła trud wspinaczki na górę w celu osiągnięcia mądrości i zrozumienia tego, czym
jest miłość. W czasie swojej wędrówki doszli do wniosku, że „bez tej miłości nie można żyć, bo serce robi się suche jak orzeszek”. Jak ważna jest miłość dla każdego z nas,
jak różne imiona miłość ma, pokazała nam młodzież w czasie wieczorku poetyckiego „Miłość niejedno ma imię”. Stwarzając wspaniałą atmosferę i scenografię wieczoru, wywołała
u słuchaczy refleksję nad sobą samym i wprawiła w zadumę nad bliźnim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu