Słowo wprowadzenia do tej szczególnej Liturgii powiedział ks. Dariusz Tkaczyk „Wraz z Księdzem Infułatem chcemy dzisiaj dziękować Bogu za piękne i gorliwe, a nawet
charyzmatyczne i ofiarne życie jako kapłana, duszpasterza i człowieka. Chcemy wyrazić wdzięczność Jubilatowi za to, że zawsze zauważa bliźniego. Za to, że znajduje
czas dla swoich wiernych, cieszy się wizytą każdego kapłana. Jubilat oddziałuje na całą parafię i społeczność Chełma bogactwem swej osobowości. Ten jubileusz jest radością całej wspólnoty parafii
Mariackiej”.
Okolicznościową homilię wygłosił ks. kan. Edward Sereda. Mówca wspominał, jak w 1978 r. jako ówczesny dziekan dekanatu Chełm-Wschód wprowadzał Jubilata w obowiązki proboszcza.
„Pamiętam ten grudniowy dzień. W straszną ślizgawicę przyjechał na Górę Chełmską. Po otrzymaniu nominacji, przejmował administrowanie parafią od ks. kan. Marcelego Mrozka. Trwało to cały
dzień. Później przyszliśmy do tej świątyni, aby pokłonić się Matce Bożej Chełmskiej. Zobaczyliśmy, że przy konfesjonałach skupieni wierni czekają na sakrament pojednania. Spowiadaliśmy aż do godziny 21.00”.
Ks. Sereda mówił także o trudnościach, z jakimi borykał się wówczas nowy proboszcz. Władze komunistyczne były bardzo nieprzychylne Kościołowi. Robiły wszystko, by utrudnić pracę
kapłanów. „Część kompleksu budynków parafialnych była zabrana przez komunistów. Mieściła się w nich spółdzielnia kaletnicza, przedszkole. Mieszkały również zakwaterowane rodziny. Jako
proboszcz ks. Bownik starał się o zwrot tych budynków argumentując, że księża nie mają gdzie mieszkać. Przybyła komisja, aby sprawdzić czy księżom dzieje się krzywda. Po jakimś czasie wezwano
ks. Bownika do wydziału do spraw wyznań i powiedziano, że księża wcale nie muszą mieszkać tam, gdzie pracują. Mogą, jak pozostali obywatele, dojeżdżać pekaesem np. z Kamienia bądź
też Kumowa. Takie to były nienormalne czasy” - wspominał ks. Sereda. Jednak nowy proboszcz parafii Mariackiej powoli odzyskiwał kościelną własność. Kiedy powstała taka możliwość, tworzył nowe
parafie, by wierni mieli bliżej do kościoła. Dzięki gorliwości i trosce ks. Bownika, w dekanacie Chełm-Wschód powstały trzy nowe parafie: Chrystusa Odkupiciela, Świętego Ducha i Miłosierdzia
Bożego. Przez ćwierć wieku proboszczowania parafii Mariackiej, Ksiądz Infułat dał się poznać nie tylko jako wspaniały duszpasterz, krzewiciel kultu maryjnego, lecz i prężnie działający zarządca
parafii. Dzięki niemu otoczenie zabytkowej bazyliki oraz innych obiektów znajdujących się na Górze Chełmskiej zmieniło się nie do poznania. Rękę dobrego gospodarza widać na każdym kroku. To właśnie Ksiądz
Infułat czuwa nad całością prac remontowych, wykonywanych dzięki ofiarności i pomocy parafian. Z jego inicjatywy rozwijają się różne formy pracy duszpasterskiej, a także
aktywności parafian. Do Chełmskiej Matki garnie się coraz więcej pielgrzymów. Dla nich to właśnie wybudowano przy bazylice Dom Pielgrzyma.
Liturgię jubileuszową od strony muzycznej uświetniła orkiestra parafii Mariackiej, którą kierują Krzysztof Weresiński i Leszek Dybała oraz młodzieżowa schola. Bezpośrednio po Komunii św.
życzenia Jubilatowi składali przedstawiciele wspólnot modlitewnych i grup działających w parafii oraz goście, w tym władze Chełma i powiatu chełmskiego, szkoły,
uczelnie, służby mundurowe, zakłady pracy, stowarzyszenia i organizacje działające w mieście.
Były specjalnie napisane i wypowiedziane z tej okazji wiersze. Młodzież bardzo pomysłowo przedstawiła w ten sposób dokonania i zasługi ks. Bownika dla wspólnoty
parafii Mariackiej od momentu jego przybycia aż po dzień dzisiejszy. Prezydent Chełma, Krzysztof Grabczuk w swoim wystąpieniu powiedział: „Srebrny jubileusz posługi Księdza Infułata w naszym
mieście to wspaniała okazja, by powiedzieć mu «Bóg zapłać» za wszystko, co zrobił dla naszego miasta i całej ziemi chełmskiej”. Prezydent podziękował również Jubilatowi
za wygłoszone kazania poruszające serca i sumienia, wskazujące jak rozwiązać wiele problemów. Przedstawiciele Rady Parafialnej dziękowali swojemu proboszczowi za przyjazny
stosunek do każdego człowieka oraz dobroć i uśmiech zjednujący ludzi. Życzenia dla Jubilata przesłał także przewodniczący NSZZ „Solidarność”, Janusz Śniadek. W imieniu
kapłanów przemówił ks. Andrzej Sternik, który dziękował Bogu za mądrość posługi kapłańskiej oraz ojcowską troskę, jaką Ksiądz Infułat zawsze otaczał pracujących w parafii Mariackiej
księży.
„Ostatnie słowo” należało oczywiście do Jubilata. Wspomniał w nim zmarłych byłych proboszczów parafii Mariackiej: ks. kan. Juliana Jakubiaka i ks. kan. Marcelego
Mrozka oraz zmarłych księży: Mariusza Madeja, Zygmunta Szafrana i ks. kan. Bolesława Uszczuka, od którego Jubilat uczył się na co dzień prawości i pracowitości. Wszystkim obecnym
gorąco podziękował za życzenia i udział w uroczystości.
Liturgia srebrnego jubileuszu ks. inf. Bownika podniosła na duchu uczestników. Przypomniała, jak wielkie znaczenie dla całej wspólnoty parafialnej, Kościoła i miasta ma praca wspaniałych
duszpasterzy, takich jak Proboszcz parafii Mariackiej. Uczestnicząc w obchodach jubileuszu ks. inf. Kazimierza Bownika, Redakcja i Czytelnicy Niedzieli Lubelskiej dołączają się do
jak najserdeczniejszych życzeń dla Czcigodnego Jubilata.
Pomóż w rozwoju naszego portalu