Zanim w atmosferze radości i dumy dla całej społeczności KUL wręczono Purpuratowi dyplom okolicznościowy, ks. prof. Marian Rusecki - uczeń Kardynała, wygłosił laudację, w której
podkreślając „bezgraniczne zaangażowanie w życie i działalność Kościoła” i na rzecz „aktywnej obecności Kościoła w życiu publicznym, szanowania
wartości chrześcijańskich w prawie stanowionym” i przypominając drogę naukową Kardynała, zwrócił uwagę, że „w porządku doczesnym Kościół stał się dla niego najwyższą
wartością, dla której bez reszty poświęca swe życie”.
Abp Józef Życiński, nawiązując do słów kard. Nagyego wypowiedzianych na Wawelu w czasie święceń biskupich: „być wiernym do końca Kościołowi, być wiernym miłości do Ojca Świętego”,
podkreślił znaczenie herbu Purpurata (kotwica, Księga i serce Jezusa) wyrażającemu „całkowite zaufanie sercu Jezusa rozdartemu na krzyżu” oraz inspirującemu do zjednoczenia się
w zawierzeniu Kościołowi i miłości do Ojca Świętego. Metropolita zwrócił uwagę na „nazaretański wymiar nominacji kardynalskiej”. Podkreślił, że Ojciec Święty przez tę
nominację wyraża więź z lubelskim środowiskiem akademickim i oczekuje postawy, której „symbolem jest kard. Nagy w swoim wiernym poszukiwaniu prawdy, w trosce
o fundamenty Kościoła, w nazaretańskim stylu, kiedy na margines zainteresowania schodzi to, co krzykliwe, błyskotliwe, ale nieistotne dla historii zbawienia”.
Kard. Stanisław Nagy wyznał, że godność kardynalska, to „wyraz wdzięczności i szacunku dla całej polskiej teologii”. „Nie wystarczy dzisiaj wierzyć i znać wiarę,
nie wystarczy znać jej podstawy. Trzeba jeszcze nauczyć się zachwycić poszczególnymi artykułami wiary, wtedy będzie ona dostatecznie silna” - mówił kard. Nagy. Apelował o solidne
pogłębienie i dostateczne wyjaśnienie wiary, by mogła się oprzeć atakom laicyzmu oraz zwrócił uwagę na kierowanie się zdrowym rozsądkiem także w kwestiach religijności. „Wiara
nasza pozbawiona wartości racjonalnych i zdroworozsądkowych podstaw, nie będzie w stanie ostać się wobec ataku racjonalistycznych wartości” - mówił.
Uroczystość, uświetniona koncertem kolęd w wykonaniu Chóru Akademickiego KUL pod dyr. Grzegorza Pecki, miała kontynuację na Eucharystii sprawowanej pod przewodnictwem kard. Stanisława Nagyego,
w której homilię wygłosił Metropolita lubelski.
Instytucja kardynalatu w Kościele katolickim sięga początków chrześcijaństwa. Wg papieża Zachariasza (741-52), jako pierwszy terminu tego użył Sylwester I (314-35), mówiąc o presbyteri
et diaconi cardinales, czyli kapłanach i diakonach kardynalnych (głównych). Początkowo słowo to odnosiło się do duchownych włączonych (incardinati) do określonego kościoła lub diakonii, później
zaczęło oznaczać niektóre ważniejsze świątynie Rzymu i innych większych miast. Pod koniec I w., kardynałami nazywano niektórych wyższych duchownych Rzymu i okolic, otaczających
swego biskupa - papieża. W tym pierwszym okresie kardynałami mogli być diakoni i kapłani, a z czasem też biskupi, gdy papieże zaczęli zwoływać do Rzymu
biskupów z okolicznych miejscowości, tzw. episcopi cardinales. Ten podział utrzymał się do dzisiaj w postaci trzech kategorii kardynałów: biskupów, prezbiterów i diakonów.
Rola kardynałów zaczęła wzrastać od poł. XI w. Po raz pierwszy kardynałowie wszystkich trzech kategorii wzięli udział w konklawe w 1130 r. W 1179 r. III Sobór
Laterański postanowił, że odtąd tylko kardynałowie mogą wybierać papieża i dla ważności wyboru potrzeba większości głosów. W 1150 r. powstało Kolegium Kardynalskie. Jego ostateczną
liczbę 70. członków ustalił Sykstus V konstytucją Postquam verus z 1586 r.
Kardynałów powołuje Papież na konsystorzu - zgromadzeniu kardynałów obecnych w Rzymie, zwoływanym przez Ojca Świętego i obradującym pod jego przewodnictwem. Istnieją dwa
rodzaje konsystorza: tajny (zwyczajny) oraz publiczny (nadzwyczajny). Papież mianuje kardynałów najpierw na posiedzeniu tajnym, a następnie wręcza im insygnia ich godności na konsystorzu publicznym
w Bazylice św. Piotra lub na Placu św. Piotra. Ślubują oni wierność Kościołowi i Ojcu Świętemu i otrzymują od niego purpurową piuskę i biret, będące oznaką
godności kardynalskiej i symbolizujące życie całkowicie oddane w służbę Kościołowi. Dla podkreślenia rzymskich korzeni kardynalatu, każdy z kardynałów otrzymuje tutejszy
kościół, którego staje się symbolicznym proboszczem. Papież, podając do publicznej wiadomości nazwiska nowych kardynałów, może jednocześnie zastrzec, że niektórych nazwisk nie może ujawnić i zapowiada,
że nosi je in pectore („w sercu”). Najczęściej chodzi tu o duchownych z krajów, w których Kościół jest prześladowany i w których decyzja
papieska mogłaby ściągnąć represje na kardynała.
W latach 1903-1998 papieże zwołali łącznie 49 konsystorzy, na których powołali do Kolegium Kardynalskiego 570 kapłanów, pochodzących z 79 krajów. Bez zapowiedzianych przez Jana Pawła II
28 września 2003 r. nominacji Kolegium liczy 164 członków, z których prawo wyboru papieża ma w tej chwili 109 kardynałów.
Urodzony w Bieruniu Starym 82-letni kard. Stanisław Nagy jest profesorem zwyczajnym, doktorem habilitowanym z teologii fundamentalnej i ekumenicznej. Sercanin, świecenia kapłańskie przyjął w 1945 r. Pełnił funkcję rektora Małego Seminarium Księży Sercanów w Krakowie-Płaszowie i Wyższego Seminarium Księży Sercanów w Tarnowie, był kierownikiem sercańskiego Studium Teologicznego, wykładał w KUL, gdzie był m.in. kierownikiem Sekcji Teologii Porównawczej i Ekumenicznej, prodziekanem Wydziału Teologii. Angażował się w działalność ekumeniczną jako członek Komisji Mieszanej Katolicko-Luterańskiej oraz Międzynarodowej Komisji Teologicznej, a także kierownik działu „Teologia ekumeniczna” w Encyklopedii Katolickiej KUL. Pełnił funkcję przewodniczącego Sekcji Profesorów Teologii Fundamentalnej przy Komisji Episkopatu ds. Nauki i brał udział w Synodach Biskupów w 1985 i 1991.
Pomóż w rozwoju naszego portalu