19 stycznia br., we wspomnienie św. bp. Józefa Sebastiana Pelczara - patrona naszej archidiecezji, przy ul. Kapitulnej w Przemyślu rozpoczęło działalność Centrum Charytatywne
dla ubogich. W nowoczesnej placówce wybudowanej z inicjatywy Caritas Archidiecezji Przemyskiej schronienie znajdzie kilkadziesiąt bezdomnych kobiet.
Tylko podczas ubiegłej zimy na Podkarpaciu zmarło z wyziębienia 18 osób. Tegoroczne statystyki zanotowały kolejnych 6 ofiar chłodów, z czego większość to ludzie bezdomni. Często
dla wielu pozostających bez dachu nad głową, jedyną alternatywą przetrwania zimowych chłodów są schroniska dla bezdomnych. Właśnie jedno z nich rozpoczęło działalność w Przemyślu.
Budowa Centrum Charytatywnego trwała ponad dwa lata i została sfinansowana m.in. z ofiar wiernych składanych w ramach dorocznych akcji prowadzonych przez archidiecezjalną
Caritas. W nowoczesnym, przestronnym obiekcie znalazły swą siedzibę m. in. biura Caritas, kaplica, sala konferencyjna, ale również łaźnia dla bezdomnych, magazyny żywnościowy i odzieżowy
oraz jadłodajnia z możliwością wydawania ok. 120 gorących posiłków dziennie. Jak poinformował nas ks. Marian Bocho - dyrektor Caritas Archidiecezji Przemyskiej, w Centrum Charytatywnym
będzie działać noclegownia dla bezdomnych kobiet oraz ośrodek interwencji kryzysowej dla ofiar przemocy w rodzinie. - Dotychczas jedyne schronisko tego typu na terenie archidiecezji przemyskiej
mieściło się w Jarosławiu, ale biorąc pod uwagę potrzeby i liczbę przebywających tam kobiet, możliwości tej placówki były mocno ograniczone. Teraz, dzięki wsparciu ludzi dobrej woli
zatroskanych o najbardziej doświadczanych przez los, noclegownia dla 40 kobiet w Przemyślu zabezpieczy najbardziej pilne potrzeby w tym względzie. Noclegownia czynna będzie
w sezonie zimowym, a pomoc ofiarom przemocy w rodzinie będzie udzielana przez okrągły rok. Zdaniem Dyrektora przemyskiej Caritas rozpoczęciu działalności placówki towarzyszy
radość i smutek zarazem. - Jak powiedział Leopold Staff w jednym ze swoich wierszy: „... dziwuję się, że radość smuci”, i historia powstania
Centrum Charytatywnego niesie w sobie jakby te dwa wymiary. Z jednej strony wnosi radość, że dając głodnemu jeść, a bezdomnemu dach nad głową, można tym ludziom przyjść
z konkretną pomocą, ale z drugiej strony przedsięwzięciu temu towarzyszy smutek, że jest aż tak źle, że wciąż przybywa ludzi, którzy nie są w stanie sami podołać trudom
codzienności. W tym aspekcie nasze Centrum wyraża tę myśl poety, że „... radość smuci” - podkreślił ks. Bocho.
Jedynym i zasadniczym kryterium pobytu w każdym schronisku dla bezdomnych jest zachowanie trzeźwości, stanowiącej istotę wychodzenia z bezdomności. Z pomocy
Centrum Carytatywnego w Przemyślu korzystać mogą wszyscy bez względu na wyznanie, pochodzenie czy wykształcenie. Jest to bowiem miejsce dla skrzywdzonych przez los, zaniedbanych, którym w imię
miłości bliźniego i na miarę możliwości należy zapewnić godziwe warunki życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu