Miasto Stołeczne Warszawa domaga się od Skarbu Państwa zwrotu 125 mln zł. Tyle straciła stolica na uchwaleniu przez Sejm ustawy o 50-procentowych ulgach na bilety komunikacji dla studentów
szkół wyższych i kombatantów. - Sejm uchwalił ustawę, ale nie zagwarantował na ten cel pieniędzy dla stolicy - powiedział Marcin Dziurda, dyrektor Biura Prawnego Urzędu Miasta.
Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, do zadań własnych gminy należy jedynie zapewnienie lokalnego transportu drogowego, natomiast zadaniem własnym gminy nie jest pokrywanie
kosztów wynikających z ustawowych ulg.
Władze stolicy decyzją Rady Warszawy uznają 48-procentowe ulgi dla studentów zagranicznych szkół wyższych i ponadpodstawowych oraz dla uczniów szkół podstawowych, średnich i gimnazjów,
a także emerytów i rencistów.
W pozwie wskazano pięciu ministrów, którzy według miasta są odpowiedzialni za poniesione przez stolicę straty. Jeśli sąd uzna argumentację władz stolicy, rozstrzygnie, który z ministrów
będzie stroną w procesie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu