W trzeciej części Małych agentów reżyser Robert Rodrigues ukazuje kolejne przygody małych bohaterów, którzy wykonują nową ekscytującą misję. Dzieci dorastają, lecz nadal lubią bawić się w agentów.
Carmen, starsza z rodzeństwa, zostaje wciągnięta do niebezpiecznej gry wideo, stworzonej przez szalonego i żądnego władzy Toymakera, granego zabawnie przez gwiazdora Sylwestra
Stallone. Młodszy brat pośpiesza jej z pomocą. Zanim uratuje siostrę, zmuszony do dynamicznej walki, przeżywa liczne przygody. W końcu dopada dyktatora...
Film przypomina nieco polskie swojskie obrazy o Panu Kleksie, w których dzieci z pomocą dobrodusznego brodatego wujaszka ratowały świat przed kolejnymi złoczyńcami.
Amerykańscy producenci mają jednak do dyspozycji lepszą technikę od polskiej, dlatego też w Małych agentach 3D, oglądamy niesamowite efekty komputerowe połączone z technologią trójwymiarową.
Pościgi w głębokich tunelach i pojedynki z kolejnymi stworkami będą zapierać zapewne dech w piersiach dziecięcej widowni. Reżyser nadał filmowi formę lekkiej
zabawy i parodii popularnych filmów sensacyjnych, połączonej z dydaktycznym morałem. Aktorzy podporządkowali się tej formie, czego najlepszym przykładem jest Sylwester Stallone,
który parodiuje samego siebie w drugoplanowej roli.
Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że nie jest niezbędne, by klient ujawniał swoją tożsamość płciową decydując się na wybór formy grzecznościowej przy zakupie biletu na pociąg. Zamiast wskazania na formę "Pan" lub "Pani" przewoźnik może używać bardziej ogólnych, inkluzywnych zwrotów.
Z pytaniem prejudycjalnym na temat form grzecznościowych zwróciła się do TSUE francuska Rada Stanu. Ten najwyższy organ sądownictwa administracyjnego we Francji rozpatruje skargę na decyzję regulatora danych osobowych CNIL, który uznał, że wymóg wskazania formy grzecznościowej przy zakupie biletu na pociąg przedsiębiorstwa kolejowego SNCF nie łamie przepisów rozporządzenia o ochronie danych osobowych RODO.
Czy wiesz, że na śląsku historia Kopciuszka - wydarzyła się naprawdę? W XIX wieku Godula, znany jako jeden z najbogatszych przemysłowców Górnego Śląska, był człowiekiem o odrażającej powierzchowności, której towarzyszyły blizny na twarzy. Mimo swego bogactwa, Godula żył w izolacji, a jego otoczenie unikało kontaktu wzrokowego z nim z obawy i lęku.
Przełom w jego życiu nastąpił, kiedy do jego domu przybyła biedna wdowa z sześcioletnią córką Joasią. Dziewczynka, jako jedyna, odważyła się spojrzeć Goduli w oczy i obdarzyć go szczerym uśmiechem.
- Dnia 8 stycznia w Jubileuszowym Roku Pańskim 2000 otrzymałem w tej Bazylice Archikatedralnej
święcenia biskupie. Po dwudziestu pięciu latach, w tej samej świątyni i także w Roku Jubileuszowym
sprawuję tę Mszę Świętą dziękczynną za dary otrzymane od Boga w minionych latach posługi
biskupiej. Wszystkim z serca dziękuję! - mówił bp Ireneusz Pękalski.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.