Reklama

Zdrowa rodzina - fundamentem szczęścia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oblicza agresji

Przez pojęcie agresji rozumie się predyspozycje osoby do orientowania własnego zachowania na cele, które stanowią chęć wyrządzenia bezprawnej szkody osobom tego samego systemu. Szkodzenie interesom innych jednostek tej samej społeczności jednakże jest zachowaniem moralnie i etycznie nagannym oraz ograniczonym przez normy prawne.
Powszechnie wiadomo, że zjawisko agresji związane jest z popędem życia, służy przetrwaniu oraz przystosowaniu się do środowiska (badania K. Lorenca). W społeczeństwie natomiast (w świecie istot rozumnych) wszelkie symptomy agresji traktowane są jako coś złego. Zdaniem innego badacza, agresja rodzi się ze słabości, bezsilności i nie oznacza siły biologicznej. Talcott Parsons, bo o nim mowa, uważa, że wzory zachowań agresywnych kształtują się w dzieciństwie. Przyczyną ich jest przede wszystkim zagrożone poczucie bezpieczeństwa (brak poparcia bądź oddźwięku emocjonalnego). Pozytywne relacje, które wywiązują się między matką a dzieckiem, stają się źródłem sukcesów młodego człowieka w przyszłym życiu. Parsons zauważa, że w procesie wychowawczym ważne jest przede wszystkim równomierne obdarzanie dzieci uczuciami. Decydująca jest, jego zdaniem, stałość i bezwarunkowość matczynego przywiązania. W momencie, gdy dziecko dostrzega nadmierne faworyzowanie swego rodzeństwa, automatycznie kieruje agresję w jego stronę. Ofiarą paść może także sprawca zaistniałej sytuacji, czyli rodzic. Katastrofalny w skutkach może okazać się ubytek miłości, do którego dziecko zdążyło się przyzwyczaić. W konsekwencji prowadzi on do eskalacji lęku i poczucia niepewności, a w końcowej fazie do zachowań agresywnych. Przyczyn owych zachowań jest wiele. Do kolejnych zaliczyć trzeba niemożność sprostania przez dziecko wygórowanym oczekiwaniom rodziców. Często zdarza się, iż rodzice przerzucają własne aspiracje lub ambicje na własne potomstwo, nie licząc się z ich osobistymi predyspozycjami i zdolnościami. Chęć sprostania wymaganiom stawianym przez rodziców budzi początkowo lęk, a następnie frustrację, która prowadzi w konsekwencji do wybuchu agresji. Podobny efekt przynosi nieuzasadniona kara oraz nieotrzymanie nagrody, na którą dziecko zapracowało.
Idąc dalej - młoda dziewczyna przeżywa frustrację, gdy odkrywa pewną wyższość mężczyzny, która polega na tym, że jej poczucie bezpieczeństwa uzależnione jest od względów, a nawet od kaprysu mężczyzny i nie może liczyć wyłącznie na siebie samą. Wielce frustrującym staje się także dla młodej dziewczyny fakt, iż ideały, które były w dzieciństwie obiektem jej identyfikacji oraz kształtowały jej osobowość, nie są najważniejsze dla rozwiązania najważniejszego dla niej problemu. Chodzi tu mianowicie o wychowanie dzieci i prowadzenie gospodarstwa domowego. Ideały te mogą stać się także w pewnym stopniu przeszkodą. Wyłączenie kobiet z rywalizacji o osiągnięcia zawodowe, które porównywalne są z osiągnięciami mężczyzn, potęgują jeszcze bardziej frustracje oraz poczucie niższości spowodowane w dużej mierze różnicą płci.
Obserwując sytuację chłopców, którzy wchodzą w środowisko rówieśnicze, okazuje się, że nie zawsze radzą sobie z dopasowaniem swej postawy do wzoru dorosłego mężczyzny. Postawę tę cechuje często twarda i bezwzględna rywalizacja, która przejawia się szczególnie w eksponowaniu sprawności fizycznej (rywalizacji sportowej). Chłopcy w szczególny sposób związani z matką oraz przyzwyczajeni do typowo kobiecych wzorów zachowania, miewają poważne problemy w dostosowaniu się do grupy rówieśniczej. Grupa ta realizuje tzw. ideał przymusowej męskości. Sukces zawodowy to dla mężczyzn kolejne ważne potwierdzenie ich męskości. Prawdziwy sukces jednak osiąga niewielka ilość mężczyzn. System zawodowy, w obrębie którego funkcjonuje mężczyzna, to pole walki, nieustannej rywalizacji o lepszą pozycję. Wszystkie uczucia więc podporządkowują oni zadaniom technicznym, które wymagają dużego wysiłku. Angażując się w swą pracę, zmuszeni są do kontroli emocji oraz do tłumienia zachowań agresywnych. Ciągła konfrontacja ze źródłem napięć, którym dla przykładu jest praca, powoduje przerzucenie negatywnych emocji na osoby najbliższe.
Okazuje się bowiem, że system zawodowy i rodzinny wzmacniają się w agresywności. Następuje tzw. reakcja łańcuchowa. Sfrustrowany mąż obciąża swymi problemami żonę, która natychmiast przenosi swą agresję na dzieci. Obciążeni niestabilną sytuacją rodzinną młodzi ludzie uciekają się do dramatycznych w skutkach sposobów pozbycia się systematycznie piętrzących się wewnętrznych napięć. Smutna jest prawda, iż nie mogąc bezpośrednio odreagować swej agresji na obiekcie, który był zarzewiem konfliktu, ranimy często osoby przypadkowe, co powoduje kolejne konflikty. Wraz z rosnącym rozwojem cywilizacyjnym, mnożą się kolejne źródła napięć. Człowiek staje się niepewny swej przydatności i zmuszony jest udowadniać ją po wielokroć.
Chcąc zahamować łańcuch agresji, należałoby nade wszystko zadbać o kształtowanie prawdziwego wzorca rodzinnego. Dzisiejsze święto Ofiarowania Pańskiego po raz kolejny przypomina nam, że wzorcem godnym naśladowania dla współczesnego człowieka winna być Najświętsza Rodzina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym samym z diecezji

2024-06-25 12:51

[ TEMATY ]

boromeuszki

diecezja.kielce.pl

Decyzją matki generalnej Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, siostry boromeuszki odchodzą z Kielc, a tym samym z diecezji kieleckiej - po 32 latach zostaje zlikwidowana placówka zgromadzenia w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

Do Kielc siostry boromeuszki sprowadził śp. biskup Stanisław Szymecki. Wówczas, oprócz posługi w Domu Biskupim (którą dwie siostry pełniły do śmierci następcy bp. Szymeckiego, czyli śp. bp. Kazimierza Ryczana), dwie kolejne boromeuszki rozpoczęły pracę w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

CZYTAJ DALEJ

Watykański dyplomata: prostytucja nigdy nie powinna być postrzegana jako "godna" praca

2024-06-25 11:40

[ TEMATY ]

Watykan

Karol Porwich/Niedziela

Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Biurze Narodów Zjednoczonych i Instytucji Specjalistycznych w Genewie podczas 56. regularnego spotkania Rady Praw Człowieka ONZ zdecydowanie potępił wykorzystywanie kobiet i dziewcząt poprzez prostytucję. „Prostytucja jest poważnym naruszeniem ludzkiej godności i podstawowych praw człowieka” - powiedział w arcybiskup Ettore Balestrero.

Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej sprzeciwił się w szczególności trywializowaniu tego zjawiska jako tzw. „pracy seksualnej”. "Prostytucja nigdy nie powinna być postrzegana jako `godna` praca" - powiedział abp Balestrero, wyjaśniając stanowisko Kościoła. Jest to raczej nadużycie kosztem głównie kobiet i dziewcząt, które znajdują się w sytuacji ubóstwa i wielkiej bezbronności i wierzą, że nie mają innych możliwości. "Ci, którzy wykorzystują takie ofiary, tacy jak syndykaty przestępcze, handlarze ludźmi i inni, tragicznie traktują te kobiety jedynie jako niewyczerpane źródło nielegalnego i haniebnego zysku" - podkreślił abp Balestrero.

CZYTAJ DALEJ

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym samym z diecezji

2024-06-25 12:51

[ TEMATY ]

boromeuszki

diecezja.kielce.pl

Decyzją matki generalnej Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, siostry boromeuszki odchodzą z Kielc, a tym samym z diecezji kieleckiej - po 32 latach zostaje zlikwidowana placówka zgromadzenia w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

Do Kielc siostry boromeuszki sprowadził śp. biskup Stanisław Szymecki. Wówczas, oprócz posługi w Domu Biskupim (którą dwie siostry pełniły do śmierci następcy bp. Szymeckiego, czyli śp. bp. Kazimierza Ryczana), dwie kolejne boromeuszki rozpoczęły pracę w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję