W Lourdes - czytamy w papieskim orędziu na tegoroczny Dzień Chorego - „Maryja «leczy» przywracając licznym swoim dzieciom również zdrowie ciała. Jednakże cuda
znacznie bardziej zdumiewające sprawia w duszach wierzących, otwierając je na spotkanie z Jej Synem Jezusem. (...) Nawet wówczas, gdy nie otrzymują daru zdrowia fizycznego, mogą
zawsze uzyskać inny, znacznie cenniejszy: nawrócenie serca, źródło pokoju i wewnętrznej radości. Ten dar przemienia ich życie, czyni ich apostołami Chrystusowego krzyża, który jest znakiem
nadziei nawet w chwilach najtrudniejszych i najbardziej dotkliwych prób”.
Obchody Dnia Chorego AD 2004 zbiegły się w czasie ze 150 rocznicą ogłoszenia przez papieża bł. Piusa IX dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, a także
10. rocznicą powstania w Polsce katolickich stowarzyszeń lekarzy oraz pielęgniarek i położnych.
Centralne uroczystości w archikatedralnym sanktuarium Matki Bożej Płaczącej zorganizowało Duszpasterstwo Służby Zdrowia. Mszę św. o godz. 11.00 koncelebrowało trzydziestu kapelanów
szpitali, hospicjów i domów opieki społecznej z Lublina i okolic wraz z abp. Józefem Życińskim. Chorzy przyjęli podczas Eucharystii sakrament namaszczenia chorych,
a po Liturgii specjalne błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.
W homilii wygłoszonej podczas Mszy św. Ksiądz Arcybiskup dziękował chorym za „umiejętność odnajdywania oczyma wiary swojego miejsca w dziele zbawienia, w jedności
z Chrystusem”, za codzienne świadectwo chrześcijańskiego życia. Przywołując osobę Jana Pawła II, przypomniał jego niezapomniany list Salvifici doloris, pisany własnym
doświadczeniem cierpienia i potwierdzony 25-letnim świadectwem pontyfikatu człowieka „chorującego na oczach świata”, znającego smak bólu. Ten papieski wkład cierpienia stał się
wyrazem zaufania Bogu, wyrażonego w krzyżu zmagań z bólem i chorobą.
Metropolita odniósł się także do ostatnich eksperymentów związanych z próbami klonowania zarodków ludzkich, dla stworzenia komórek wewnętrznych organów ludzkich, w tak zwanych
celach „naprawczych”. Ksiądz Arcybiskup przypomniał, że człowiek na żadnym etapie swojego rozwoju (także embrionalnym) nie może być wykorzystywany jako środek dla ratowania innego życia. „Cel
nie uświęca środków. Nie można osoby ludzkiej traktować instrumentalnie. Nie można embrionów ludzkich traktować jako materiału do produkcji tkanek na przeszczepy. Godność osoby ludzkiej musi być wyższą
wartością, niż szybki postęp badań naukowych”. Powielany chętnie przez niektóre środowiska pogląd tzw. „wolności w badaniach i eksperymentach medycznych”, a wyrażający
się w odejściu od zasad etycznych, nawet gdyby służyć miały „dobrym celom”, nie może być uprawomocniony. „Badania naukowe są wartością, ale nie najwyższą - mówił Ksiądz
Arcybiskup - Naukowcom nie wolno zapominać o wskazaniach etycznych”. Metropolita wzywał do modlitwy za tych, którzy „chcieliby budować nieludzki świat za cenę
rezygnacji z humanizmu i szacunku dla człowieka”.
Światowy Dzień Chorego wpisał się w dzieje Kościoła i świata jako ważne wydarzenie otwierające nasze oczy na świat, często postrzegany jako ten „obok nas”. Świat
choroby, cierpienia i bólu, który jest także rzeczywistością miłości i nadziei, ukazywanej w łączności z tymi, którzy własnym bólem piszą ewangelię życia. Jest
także dniem modlitwy i wdzięczności skierowanej ku tym, którzy na co dzień podejmują służbę cierpiącym. To do tych osób Jan Paweł II napisał w zakończeniu wspomnianego orędzia:
„Pragnę podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w duszpasterstwo służby zdrowia, zwłaszcza biskupom,
(...) kapelanom, proboszczom i pozostałym duszpasterzom, zakonom, wolontariuszom i wszystkim, którzy w obliczu choroby, cierpienia i śmierci niestrudzenie
składają przekonujące świadectwo o śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Słowa wdzięczności pragnę skierować też do pracowników służby zdrowia, do personelu medycznego i paramedycznego,
do naukowców, zwłaszcza tych, którzy pracują nad nowymi lekami oraz do tych, którzy zajmują się produkcją leków dostępnych także dla osób mniej zamożnych. Wszystkich zawierzam Najświętszej Maryi Pannie,
czczonej w sanktuarium w Lourdes jako Niepokalanie Poczęta. Niech Ona pomaga każdemu chrześcijaninowi dawać świadectwo, że jedyną prawdziwą odpowiedzią na chorobę, cierpienie i śmierć
jest Chrystus, nasz Pan, który dla nas umarł i zmartwychwstał”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu