Reklama

Niedziela Wrocławska

Abp Kupny zamknął bramę miłosierdzia we wrocławskiej archikatedrze

Abp Józef Kupny symbolicznie zamknął bramę miłosierdzia w archikatedrze wrocławskiej, kończąc tym samym obchody Roku Jubileuszowego w archidiecezji. - Kończy się Rok Miłosierdzia, ale czas miłosierdzia trwa nadal - przekonywał hierarcha.

[ TEMATY ]

abp Józef Kupny

Tomasz Lewandowski

Abp Józef Kupny zamyka bramę miłosierdzia we wrocławskiej katedrze

Abp Józef Kupny zamyka bramę miłosierdzia we wrocławskiej katedrze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita wrocławski nawiązując do odczytanego fragmentu Ewangelii zauważył, iż Chrystus przepowiadając wydarzenia związane z końcem świata podkreślił, że dla wierzących w Niego będą one okazją do składania świadectwa. - Trzęsienia ziemi, głód, wojny, zaraza i prześladowania, czyli mówiąc krótko - sytuacje po ludzku niesprawiedliwe, które wiążą się z cierpieniem drugiego człowieka, bądź cierpieniem nas samych mają nas prowadzić do odważnego wyznawania naszej wiary w Jezusa - tłumaczył abp Kupny. - To nie przypadek, że właśnie ten fragment Pisma Świętego Kościół czyta w kontekście zakończenia Roku Miłosierdzia. Wprawdzie bowiem rok jubileuszowy dobiega końca, ale nie kończy się w Kościele czas miłosierdzia. Wręcz przeciwnie - miłosierdzie od samego początku istnienia Kościoła wyznaczało drogę Jego funkcjonowania w świecie - mówił arcybiskup.

Metropolita wrocławski zaznaczył także, że chrześcijanie pierwszych wieków poprzez pełnienie uczynków miłosierdzia pokazywali światu, że należą do Jezusa. - To wydaje się o tyle ważne, że niewierzący mieszkańcy Antiochii patrząc na nich nazwali ich chrześcijanami, czyli ludźmi Chrystusowymi. Widzieli jak żyją, jak postępują i skojarzyli ich z Jezusem Chrystusem. Czy dziś patrząc na nasze wspólnoty ludzie są w stanie skojarzyć nas z Jezusem Chrystusem? - pytał hierarcha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dodał, że zamknięcie bramy miłosierdzia stanowi okazje do rachunku sumienia na ile ten rok został wykorzystany we wspólnotach parafialnych, w rodzinach i w życiu osobistym. Dodał przy tym, że zakończenie stanowi zarazem początek nowego etapu. - Kończymy Rok Miłosierdzia, ale nie kończy się czas dawania świadectwa - mówił metropolita. - Ile razy dociera do nas informacja o wydarzeniach wspominanych przez Jezusa tyle razy przypomnijmy sobie te słowa: "To jest okazja do świadectwa o mojej przynależności do Jezusa" - tłumaczył pasterz Kościoła wrocławskiego.

Pytał również czy słysząc o ludziach cierpiących z powodu wojen, głodu czy innych tragedii chrześcijanie potrafią się wzruszyć? - Potrafimy pomyśleć, że ofiary tych sytuacji to nie liczby, ale konkretne osoby, które mają swoją twarz, tożsamość, imię i nazwisko? Mają swoje rodziny które także dotyka to cierpienie. Nasza reakcja pokazuje, czy słowo miłość żyje w nas, czy stało się w naszych ustach jedynie abstrakcją - mówił abp Kupny. - Do tych wydarzeń możemy dodać także te wszystkie, w których słyszymy od czyjejś chorobie, samotności, ubóstwie duchowym. Przechodząc obojętnie obok tych wydarzeń, przechodzimy obojętnie obok Jezusa - dodał.

Część rozważania metropolita poświęcił prześladowaniu, które dotyka wierzących. - To mogą być sytuacje, w których ktoś nas niesprawiedliwie potraktuje, oskarży, wyśmieje, chce wyrządzić nam krzywdę. To może dotyczyć ludzi nam nieprzychylnych. Czynią zło, ale Bóg także chce im okazać miłosierdzie. I może tak być, że chce to zrobić przez nas - mówił hierarcha, puentując, że taki styl działania jest naśladowaniem Jezusa który umarł za człowieka nie kiedy ten się nawrócił i stał się świętym, ale kiedy ten się Boga zapierał, odwracał się od niego i zdradzał. Przez to, że nie dążę do zemsty i że za wyrządzających mi krzywdę potrafię się pomodlić, że nie odpłacę złem za zło mogę być dla tej osoby znakiem od Boga i przyczynkiem do jej nawrócenia - powiedział abp Kupny.

2016-11-13 17:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zatrzymywanie kogoś w Kościele na siłę nie jest wyjściem

Wiceprzewodniczący Komisji Episkopatu Polski podejmuje temat laicyzacji, która drąży polskie społeczeństwo i apeluje o postawę miłosiernego ojca z przypowieści o Synu Marnotrawnym. - To jedyna drogą dla Kościoła. Oczywiście boli nas i zawsze będzie bolał obraz odchodzących od wspólnoty wiernych. Ale czy mamy prawo ich zatrzymywać na siłę? Nie. Zostawmy jednak uchylone drzwi - mówi abp Józef Kupny.

Metropolita wrocławski odnosi się do ostatnich statystyk o spadającej frekwencji na Mszach w kościołach, coraz częstszych aktów apostazji, czy wypisywaniu dzieci i młodzieży z lekcji religii w szkole.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Święta Faustyna. Ciche serce wielkiej misji

2025-04-09 17:28

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Nie miała wykształcenia. Nie miała znajomości. Co oczywiste, nie miała smartfona, zasięgów w mediach społecznościowych czy po prostu platformy, dzięki której przebiłaby się ze swoim przekazem. A jednak. To właśnie jej - Helenie Kowalskiej, prostej dziewczynie z ziemi łęczyckiej, późniejszej siostrze Faustynie, Jezus powierzył jedną z najważniejszych misji XX wieku. Misję Bożego Miłosierdzia.

Już 26 kwietnia odbędzie się wielkie wydarzenie artystyczno-modlitewne Symfonia Miłosierdzia. Z nowoczesnej sceny usytuowanej niedaleko Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach popłynie na świat w 16 językach utwór, wykonywany przez około 200 artystów, w pełni złożony ze słów siostry Faustyny i sławiący Boże Miłosierdzie. Będzie to nie tylko modlitwa o Miłosierdzie, ale też wielkie wołanie o pokój, które za pośrednictwem telemostu jednocześnie będzie płynąć z sześciu kontynentów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję