Czytania: Mdr 3, 1-6. 9; J 14, 1-6
Bracia i Siostry!
Pomóż w rozwoju naszego portalu
1. Nam, uczniom Jezusa Chrystusa, w obliczu trudnych i niezrozumiałych wydarzeń, jakich nam nie brakuje w życiu, towarzyszy światło słowa Bożego. Tak jest również w wypadku śmierci i rozstania z najbliższymi. Już starotestamentalna Księga Mądrości przekonuje nas, że „dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka”. Dlatego ich odejścia nie możemy utożsamiać z unicestwieniem. Bóg – przekonuje dalej natchniona Księga – „znalazł ich godnymi siebie. Wypróbował ich jak złoto w tyglu i przyjął ich jak całopalną ofiarę”, dlatego „oni trwają w pokoju (por. Mdr 3, 1-6).
O tym samym losie nas wszystkich mówił Jezus przy pożegnaniu z apostołami podczas Ostatniej Wieczerzy. Uspokajał ich i zapewniał, że odchodzi do domu Ojca, gdzie jest mieszkań wiele, aby przygotować im miejsce. Wierzymy głęboko, że ukrzyżowany i zmartwychwstały Pan przygotował dla nas wszystkich miejsce w niebie, i tam spotkamy się twarzą w twarz z Bogiem, ale także z naszymi bliskimi i przyjaciółmi. Taka jest nasza nadzieja.
Reklama
2. Idziemy do domu Ojca, przemierzając drogi naszego życia, ucząc się, pracując, dźwigając rozmaite krzyże, znosząc przeciwności. Niekiedy zatrzymujemy się, aby podnieść wzrok, ocenić to, co przed nami, aby odpocząć, zanim odpoczniemy w Bogu. Dzisiaj przystajemy w katedrze na Wawelu, uczestnicząc w powtórnym pogrzebie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii.
Przystając w katedrze na Wawelu, rozważamy dzieje naszej Ojczyzny. Ta katedra bowiem jest księgą naszych dziejów. Zagłębiając się w tę niezwykłą księgę, odczytujemy karty zmagań naszej Ojczyzny, niejednokrotnie dramatycznych. Tak było również w wypadku tego, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem.
Ze ścian tej liczącej sobie ponad 900 lat romańskiej krypty św. Leonarda patrzy na nas historia. Patrzy na nas z sarkofagów królów i bohaterów narodowych kryjących ich prochy. Patrzy na nas historia także z tych dwóch trumien.
3. Wawel to nie jest zwykłe muzeum. To coś więcej. To miejsce pamięci narodowej. Tragedia smoleńska nie mogła nie być zapisana w tym miejscu. Zginął prezydent z małżonką. Zginęli liderzy życia publicznego. Zginęli w służbie. Dlatego pamięć o nich w tym miejscu jest nakazem historii. Ich śmierć dotknęła głęboko cały naród, szczególnie zaś ich rodziny i przyjaciół. Byliśmy solidarni w ich żalu, a dziś modlimy się o radość życia wiecznego dla tych, którzy odeszli. Ufamy, że oni tam – w wieczności – również wspierają naszą Ojczyznę, aby cieszyła się dobrobytem, pokojem oraz jednością wszystkich swoich córek i synów.
Przystajemy z wdzięcznością przy trumnach pary prezydenckiej w dniu powtórnego pogrzebu, ale idziemy dalej. Wpatrzeni w paschał, wpatrujemy się w Chrystusa, który podobnie jak do Apostołów w ogrojcu, mówi: „Wstańcie, chodźmy!” (Mt 26, 46). Przed nami praca, obowiązek, służba. Przed nami wszystko to, co dla nich było ważne. Idźmy. Niech nam przewodzi Chrystus. Niech nam przewodzi także Jego i nasza Najświętsza Matka.
Amen!