Reklama

XIX Światowy Dzień Młodzieży

Chcemy ujrzeć Jezusa!

Wasi współcześni oczekują po was, że będziecie świadkami tego, którego spotkaliście i który daje wam życie. W rzeczywistości dnia codziennego stańcie się nieustraszonymi świadkami miłości silniejszej od śmierci!
Jan Paweł II, Orędzie na XIX Światowy Dzień Młodzieży

Niedziela lubelska 17/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 2-4 kwietnia br. w Lublinie trwały obchody XIX Światowego Dnia Młodzieży. Na program złożyły się m. in.: Droga Krzyżowa na terenie byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku, prezentacja „Ogrodów pełnych dobra” oraz spotkanie młodzieży na Placu Litewskim, połączone z poświęceniem palm i uroczysta Msza św. celebrowana w archikatedrze.
Młodzież rozpoczęła doroczne święto w piątek, uczestnicząc w nabożeństwie Drogi Krzyżowej Człowiek potrafi zabić Boga i człowieka. Następnego dnia po południu w auli KUL odbył się finał IV edycji konkursu „Ogrody pełne dobra”. Specjalnymi gośćmi „Ogrodów” byli: Roman Kluska, założyciel firm Optimus SA i Prodoks oraz s. Cecylia Bachalska ze Zgromadzenia Sióstr Białych Misjonarek Afryki, którzy otrzymali tytuł „Przewodnika po życiu”. „Ogrody pełne dobra” to prezentacja młodych ludzi, którzy bezinteresownie pracują na rzecz szkoły, parafii, środowiska lokalnego. Według pomysłodawcy „Ogrodów”, ks. Mieczysława Puzewicza, są oni niczym piękne kwiaty, z których powstaje ogród. Kapituła „Ogrodów”, czyli Ewa Dumkiewicz-Sprawka (dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miejskiego w Lublinie), Jadwiga Kuśmierska (Specjalistyczna Poradnia Psychoprofilaktyki i Terapii Rodzin), Katarzyna Braun (Centrum Wolontariatu), Wacław Czakon (prezes Fundacji „Szczęśliwe Dzieciństwo”), ks. Mieczysław Puzewicz (wikariusz biskupi ds. młodzieży) nagrodziła w czterech kategoriach kilkadziesiąt młodych osób. W kategorii „rozwijanie talentów, pasji, w szkole, w mediach (twórczość artystyczna)” nagrodzeni zostali: Marysia Łukowska, Kasia Surowiec, Kasia Kusy, Magdalena Król, Kasia Złotnik, Krzysztof Łukasik, Małgosia Golan, Irek Majewski. W kategorii „zaangażowanie w ruchy religijne i wspólnoty” laureatami są: Agnieszka Karpińska, Marek Urbaś, Marek Guzowski, Magdalena Malec, Justyna Karabacz, Magdalena Parachoniuk, Bogumiła Pelica, Anna Jędrzejewska, Ewelina Sawa, Iza Litwin, Karolina Matras, Sylwester Antoniak, Barbara Gawron, Dominika Sereja, Agnieszka Toczek i Monika Kusińska. W kategorii „pomoc potrzebującym” nagrodzono: Małgorzatę Ostrowską, Agnieszkę Szaniawską, Michała Paryża, Piotra Wojciechowskiego, Dariusza Paszkowskiego, Magdę Drabowicz, Natalię Dąbrowską, Magdę Gil, Malwinę Sutkowską, Anię Prażmo, Dominikę Drzewiecką, Dorotę Lubasińską, Olę Bogusz, Anię Tulej, Agnieszkę Biskup, Milenę Lakutowicz, Patrycję Barańską, Adama Ptasińskiego, Monikę Tyburek, Sylwię Borowiec, Natalię Dłużniewską, Ewelinę Klizę, Agnieszkę Hudzik i Anetę Sapułę. W kategorii „grupy” nagrodzono: KSM w Mełgwi, KSM „Gaudium” z parafii św. Józefa w Lublinie, uczennice z klasy IVo ZSO nr 5 w Lublinie, Szkolny Klub Wolontariuszy w Lubartowie, KSM „Miraculum” z parafii garnizonowej w Lublinie, Szkolny Klub Wolontariuszy w Biłgoraju, KSM „Emaus” z Kraśnika, wolontariuszy programu „Most”, KSM w Świdniku i KSM w Bełżycach. Laureatem głównym „Ogrodów” został Marek Guzowski, który m.in. przebywał na stażu misyjnym w Ghanie.
W Niedzielę Palmową w różnych punktach miasta zostały przeprowadzone katechezy oparte na tekście tegorocznego papieskiego orędzia do młodych. Następnie na Placu Litewskim odbył się koncert ewangelizacyjny hip-hopowej grupy „Full Power Spirit” i poświęcenie palm. Z palmami młodzież udała się w procesji do archikatedry, gdzie Mszę św. w łączności z Janem Pawłem II odprawił abp Józef Życiński. W homilii skierowanej do młodzieży Metropolita rozwinął wątek: Chcemy ujrzeć Jezusa, podkreślając odpowiedzialność młodych Polaków za obecność chrześcijańskich postaw, zarówno w kulturze jednoczącej się Europy, jak i w polskim życiu społecznym. Zachęcając młodych do troski o dobro wspólne i świadectwo patriotyzmu, abp Życiński ukazywał pozytywne przykłady wierności zasadom, które możemy odnajdywać zarówno w nauczaniu Jana Pawła II, jak i w działaniach wielu osób i instytucji obdarzanych niezmiennie społecznym zaufaniem.
Każdy uczestnik święta otrzymał Orędzie Jana Pawła II na XIX Światowy Dzień Młodzieży. Obchody Światowego Dnia Młodzieży w archidiecezji lubelskiej zorganizowało Centrum Duszpasterstwa Młodzieży w Lublinie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.
CZYTAJ DALEJ

Złączyć się z Drogą Krzyżową Chrystusa

2025-04-18 18:24

Magdalena Lewandowska

Stacje Drogi Krzyżowej zaaranżowane były w różnych miejscach schroniska dla bezdomnych.

Stacje Drogi Krzyżowej zaaranżowane były w różnych miejscach schroniska dla bezdomnych.

– Każdy z nas ma swoją drogę krzyżową i pragnęliśmy dziś nasze drogi krzyżowe włączyć w drogę krzyżową Jezusa – mówił podczas nabożeństwa z bezdomnymi bp Jacek Kiciński.

Bp Jacek Kiciński przewodniczył w Wielki Piątek Drodze Krzyżowej w Schronisku św. Brata Alberta dla Bezdomnych Mężczyzn we Wrocławiu-Tarnogaju. Wzięli w niej udział podopieczni, wolontariusze i pracownicy Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta we Wrocławiu. Przejmujące rozważania napisane specjalnie na to nabożeństwo i stacje drogi krzyżowej rozsiane w różnych miejscach schroniska – w godzinie śmierci Chrystusa zanurzano się w boleść Jego męki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję