Tradycyjnie już przy końcu maja Służba Zdrowia spotyka się na Jasnej Górze, by Matce Boga i naszej przedstawić swoje problemy. W tym roku to już 68. Ogólnopolska Pielgrzymka Służby Zdrowia.
Od początku maja w szpitalu zapisy. Zainteresowanie jest duże. Szpital z funduszu socjalnego pokrywa koszt autokarów, płacimy tylko za noclegi. Dzieje się tak dzięki życzliwości dyrekcji i związków
zawodowych. Jarosław od lat stanowi najliczniejszą grupę pielgrzymów z całej Polski - dwa nasze autokary i jeden z „psychiatryka”. Największe miasta wojewódzkie nie mogą się pochwalić
taką liczbą pielgrzymów.
Pierwszym etapem pielgrzymki są Łagiewniki. W Sanktuarium Bożego Miłosierdzia Msza św. i dalsza droga do Kalwarii Zebrzydowskiej. Kłaniamy się Matce Bożej, do której pielgrzymował nasz Ojciec Święty,
polecamy Go opiece Maryi i o 17.00 jesteśmy na Jasnej Górze.
Pielgrzymka zaczyna się apelem. Krajowy Duszpasterz Służby Zdrowia, ks. Józef Jachimczak, zawierza nas wszystkich naszej Matce. Uświadamia nam, że Ojciec Święty nazywa nas nie służbą zdrowia, ale
Służbą Życia i teraz stają na posłuchaniu u Matki Życia ci, którzy służą życiu.
W przejmującym zimnie Droga Krzyżowa na Wałach. O północy „pasterka” w kaplicy Cudownego Obrazu. Podziwiać należy wytrwałość pielgrzymów. Nasz doktor Kozak mimo zmęczenia podróżą uczestniczy
we Mszy św. Pewnie Matce Bożej poleca swoich małych pacjentów.
W niedzielę od rana pada i jest zimno. Słuchamy wykładu o konflikcie interesów pacjenta i firm farmaceutycznych. Jak trudno ustalić granice między dobrem pacjenta a interesami producentów leków!
Po raz pierwszy, z powodu deszczu i zimna Msza św. nie pod Szczytem, ale w sali o. Kordeckiego. Tutaj naprawdę widać ilu nas jest. Około cztery tysiące. Mszy św. przewodniczy abp Władysław Ziółek,
opiekun Służby Zdrowia. W homilii bp Leszek Sławoj Głódź mówi: - Nie zbudujemy zdrowej Polski z chorą Służbą Zdrowia. A ja wiem, że to nie Służba Zdrowia jest chora, ale chora jest polityka wobec
Służby Zdrowia. Służba Zdrowia: lekarze, pielęgniarki, położne, salowe, cały personel medyczny, to ludzie, którzy z oddaniem służą chorym, którzy za marne pieniądze, często fałszywie oskarżani, wykonują
trudną posługę wobec chorych. Ja tych ludzi znam. Pracuję z nimi od 15 lat i nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że chora jest Służba Zdrowia. Chora jest polityka, chorzy są politycy, którzy doprowadzili
do zadłużenia szpitali, do ich likwidacji. Chore jest traktowanie szpitala jak fabryki produkującej na rynek i ocenianie go według wyniku finansowego. Interesy Służby Zdrowia i człowieka chorego są przedmiotem
ciągłych manipulacji. Ci, którzy głosowali za chorymi rozwiązaniami w funkcjonowaniu Służby Zdrowia, dziś przekonują nas, że dopiero teraz uchwalą dobre prawo, byle ich zostawić przy władzy, na stanowiskach!
Czy społeczeństwo da się kolejny raz nabrać na „gruszki na wierzbie”? To, że funkcjonuje jeszcze Służba Zdrowia, że chorzy są leczeni zawdzięczamy ludziom Służby Zdrowia! To nie Służba Zdrowia
jest chora!
Potrzebna jest taka pielgrzymka. Ma ona nie tylko wymiar religijny, ale i społeczny, integrujący środowisko Służby Zdrowia.
W drodze powrotnej w autobusach dziękujemy Matce Bożej za odebrane łaski: Różaniec, śpiewana „majówka”, pieśni maryjne, pielgrzymkowe, patriotyczne, harcerskie. Każdy autobus stanowi wspólnotę.
Te dwa dni razem z sobą i razem z Bogiem i Maryją integrują nas. Już podczas powrotu umawiamy się na naszą diecezjalną pielgrzymkę do Korczyny na 5 czerwca.
Jutro trzeba stanąć znowu przy łóżku chorego. Oby z naszego zachowania, z naszej postawy chorzy odczytali, że wróciliśmy lepsi od Matki Bożej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu